„Gra o tron” sezon 5, odcinek 2: dyskusja na temat książki na ekran
„Gra o tron” sezon 5, odcinek 2: dyskusja na temat książki na ekran
Anonim

W swojej premierze piątego sezonu Game of Thrones jasno pokazało, że ta seria nie jest już prostą adaptacją powieści Pieśń lodu i ognia. Zamiast tego Game of Thrones tworzy własną narrację, kreśląc własne wątki, ale wszystko z oczekiwaniem, że książki i serial dojdą do tego samego końca.

Jednak dla fanów, którzy czytali powieści, jest to nie lada szok. Po czterech sezonach oglądania we względnym bezpieczeństwie, zawsze wiedząc, które postacie są bezpieczne, a które nie, czytelnicy często są teraz tak samo w ciemności, jak obserwatorzy pokazów o tym, co będzie dalej.

W dyskusji z zeszłego tygodnia poruszyliśmy kilka największych odejść, jakie Game of Thrones rozpoczęła na podstawie materiału źródłowego. Zmiany, takie jak dołączenie Varysa do Tyriona podczas jego podróży na wschód i prawdziwa śmierć Mance'a Raydera.

Co więcej, poza odejściem od tego, jak wydarzenia rozgrywają się w powieściach, serial telewizyjny zaczął również rozwijać wątki fabularne niektórych postaci poza miejscem, w którym czytelnicy zakończyli je w opublikowanych powieściach. Podczas premiery sezonu 5 stało się to najbardziej oczywiste w przypadku narracji Sansy i Brienne, ponieważ wygląda na to, że te postacie znajdują się teraz na niezbadanym terytorium.

-

Rozwój tych wątków trwa nadal w „Domu czerni i bieli”. Ale historie Sansy i Brienne nie tylko idą naprzód, ale zaczęły się przeplatać. Ponieważ obie strony podróżują po Riverlands, nie jest zaskakujące, że ich drogi się teraz skrzyżowały. Chociaż to, jak szybko zobaczymy Brienne i Sansę twarzą w twarz, niewątpliwie będzie szokiem dla czytelników książek.

Przypuszczalnie podróż Sansy z Littlefingerem do jakiejś nieznanej lokalizacji wydarzy się w następnej powieści, Wiatry zimy. Niedawno wydany rozdział zapowiadający sugeruje więcej o tym, co dzieje się w Dolinie, zanim wyjdą, ale gdy para jest już w drodze, staje się jasne, że wiele (jeśli nie wszystkie) tych postaci i wydarzeń zostało wyciętych. Więc nie ma Harry'ego Dziedzictwa, żadnych Wrót Księżyca, żadnego turnieju, w którym można by określić, kto zostanie Skrzydlaty Rycerz Robina i tak dalej.

Mamy więc przypadek, w którym historia Sansy jest zaawansowana, coś, co producenci Game of Thrones przyznali, zacznie się dziać częściej. Jeśli chodzi o Brienne i jej wiernego giermka, Podricka, oni również posunęli się naprzód, a wiele z ich historii zostało pominiętych. Najbardziej oczywiste jest usunięcie Lady Stoneheart, postaci kluczowej dla urwiska, z którym dwaj zostali w Uczcie dla wron. Nie natknęli się również na pozostałych Odważnych Towarzyszy (towarzystwo mężczyzn, którzy odrąbali rękę Jaime'owi), ale wciąż jest czas na przyszłą konfrontację.

Co te postępy i usunięcia oznaczać będą dla narracji Sansy i Brienne, dopiero się okaże, ale jasne jest, że ich ścieżki są teraz bardzo mocno powiązane. Odmowa Sansy wobec usługi Brienne, choć nie jest zaskakująca, stawia parę w sprzeczności, ale Brienne nie jest kobietą, którą łatwo pokonać. Poza tym wszystko wskazuje na to, że droga przed Sansą nie będzie łatwa, a Brienne byłaby solidnym sojusznikiem jedynego (znanego) pozostałego Starka.

-

Tam, gdzie Brienne i Sansa idą naprzód, Jaime zmierza w zupełnie nowym kierunku. W tym odcinku Jaime wysłał misję do Dorne, aby uratować córkę jego i Cersei, Myrcella. Jest to drastyczne odejście od miejsca, w którym Jaime występuje w książkach, ale nie jest to niechciane. W rzeczywistości wielu czytelników książek zgodzi się, że wykorzystywanie znajomych twarzy do odkrywania nowych miejsc, takich jak Dorne, jest mniej wstrząsające niż zestaw nowych postaci, które Martin wprowadził w Uczcie dla wron.

I chociaż jest to również okazja, aby zdobyć więcej z Bronn Jerome'a ​​Flynna - postaci, która w powieściach po prostu znika w tle po poślubieniu Lollys Stokeworth - stawia go również w wielkim niebezpieczeństwie. Martin zapewnił nas, że postacie, które wciąż żyją w powieściach, umrą w programie telewizyjnym, czego dowodem jest śmierć Mance'a Raydera w zeszłym tygodniu. A ponieważ Bronn nie ma prawie tak ważnej roli do odegrania jak Jaime, istnieje duże prawdopodobieństwo, że najemnik może przedwcześnie zakończyć ten sezon.

Jeśli chodzi o Jaime, jego nowa trajektoria niesie ze sobą jeszcze więcej pytań. W powieściach Jaime zostaje wysłany przez Cersei, aby znieść oblężenie w Riverrun, jednym z nielicznych pozostałych oddziałów wciąż lojalnych wobec Starków. I chociaż nie ma powodu, dla którego ta przygoda po prostu nie może nadejść, wysłanie Lannistera do Dorne wiąże się z ryzykiem. Myrcella jest młodą dziewczyną i jak książę Doran ostrzega Ellarię: „Nie krzywdzimy małych dziewczynek w Dorne”. Ale pierwszy syn Tywina Lannistera to inna sprawa i być może Jaime wpada w pułapkę.

Wreszcie, skoro Jaime przybywa, by uratować Myrcellę, musimy się zastanowić, czy wyjawi jej prawdę o ich związku. To nie jest coś, co jest kiedykolwiek omawiane w powieściach, ponieważ jest to nieprzyjemny temat, ale także dlatego, że dzieci Lannisterów są znacznie młodsze, niż są przedstawione w Game of Thrones. Jeśli Jaime i Myrcella utkną w sytuacji, w której Jaime musi być całkowicie szczery, możemy być świadkami najdziwniejszego spotkania ojca / córki w historii.

-

Wychodząc z Westeros udajemy się do Braavos, jednej z wielu nowych lokacji, które w tym sezonie eksploruje Gra o Tron. Tam Arya szuka Czarno-Białego Domu, w którym szkolą się legendarni zabójcy - Faceless Men. I w przeważającej części ta narracja rozwija się podobnie jak w powieściach, ale to tutaj serial ujawnia szokujące informacje, które wywołują przyspieszenie w umysłach czytelników.

Jaqen H'ghar to uprzejmy człowiek. Albo to, albo po prostu używa twarzy teraz, gdy mężczyzna, którego Arya spotkała wcześniej, już jej nie potrzebuje. Faceless Men to tajemniczy zakon i nawet w książkach nie jest do końca wyjaśnione, jak i dlaczego używają twarzy, które robią. Ale dzięki temu ujawnieniu Game of Thrones wydaje się potwierdzać teorie, które fani rozwijali od lat.

W książkach życzliwy człowiek nie otrzymuje żadnego innego wyjaśnienia poza tym, że jest człowiekiem, który rozpoczyna szkolenie Aryi. Nic nie wskazuje na to, że spotkał wcześniej Aryę, a nawet jest świadomy tego, skąd pochodzi. A jednak tutaj mamy go, który przyjmuje twarz człowieka, którego Arya nie tylko nie zna, ale któremu ufa. I nie ma wielu, którym Arya może nadal ufać.

Może oczywiście istnieć przyziemny powód i jest to po prostu pokaz, który chce wykorzystać kolejną znajomą twarz w nowej lokalizacji (tak jak Jaime i Bronn w Dorne). Ale jeśli ma to sugerować, że uprzejmy mężczyzna i Jaqen H'ghar są rzeczywiście tym samym człowiekiem, to fani zastanawiają się, czy Jaqen nie był pierwszym, kiedy on i Arya się spotkali.

Popularna teoria fanów mówi, że były nauczyciel tańca Aryi, Syrio Forel, również był Człowiekiem Bez Twarzy, i że po ucieczce ze śmierci w Królewskiej Przystani, przyjął twarz Jaqena, aby kontynuować ochronę i szkolenie Aryi. W powieściach nie ma niczego, co by tego jednoznacznie dowodziło, ale wraz z niespodziewanym powrotem Jaqena - albo znowu, przynajmniej powrotem jego twarzy, jeśli nie mężczyzny - wydaje się, że Syrio ma okazję ujawnić się jako kolega Bez twarzy. Mężczyzna lub twarz, którą wcześniej używali.

-

W "Domu Czarno-Białych" wprowadzono inne zmiany z materiału źródłowego - na przykład Ellaria Sand odgrywająca znaczącą rolę w egzekucji niewolnika w Meereen przez Dorne i Daenerys - ale te zmiany są zdecydowanie najbardziej drastyczne. Jak myślisz, jak wpłyną one na dalszą historię? Jakie inne zmiany zauważyłeś? Kontynuuj dyskusję w komentarzach poniżej!

Gra o tron jest emitowana w niedzielne wieczory w HBO o 21:00.