Gra o tron: Dlaczego Sansa i Jon potrzebują się nawzajem
![Gra o tron: Dlaczego Sansa i Jon potrzebują się nawzajem Gra o tron: Dlaczego Sansa i Jon potrzebują się nawzajem](https://images.limewomen.com/img/sr-originals/4/game-thrones-why-sansa.jpg)
![Anonim Anonim](https://limewomen.com/logo.png)
Wraz z powrotem Game of Thrones w niedzielę rozpoczął się przedostatni rozdział przebojowej serii HBO. Jako jeden z ostatnich 13 odcinków serialu i premiera sezonu 7, „Dragonstone” miał nie do pozazdroszczenia zadanie przygotowania początku końca jednego z najpopularniejszych seriali telewizyjnych na świecie. Ale podczas gdy duża część wyjątkowo długiego czasu trwania odcinka była poświęcona sadzeniu nasion na resztę sezonu i serii, wolniejsze tempo pozwoliło również szczuplejszemu zespołowi zabłysnąć w sposób, jaki ich postacie rzadko miały w ciągu ostatnich kilku lat.
Niektóre z najsilniejszych scen w odcinku pojawiły się dzięki rosnącemu napięciu między Sansą Stark i Jonem Snow. Jako prawowity spadkobierca Winterfell i nowo ogłoszony król północy, obaj mają polityczne powody, by chcieć przejąć władzę. Jednocześnie ich dwie osobne historie z ostatnich sześciu sezonów ukształtowały ich oboje na inteligentnych i zaangażowanych liderów, z których każdy wnosi wiele do stołu. W rezultacie mają bardzo różne światopoglądy i priorytety, co prowadzi do ich napiętego tête-à-tête w wielkiej sali ich rodzinnego zamku.
W trakcie wymiany wiele osób pyta, kto miał rację, a kto się mylił, ale rzeczywistość jest taka, że oba ich plany były rozsądne, po prostu mówią o różnych interpretacjach, jak iść do przodu. I to właśnie ta dychotomia nie tylko kształtowała zarówno serial, jak i książki od samego początku, ale będzie miała kluczowe znaczenie dla przejścia do gry końcowej.
Argument Sansy i Jona
Argument, o którym mowa, może wydawać się banalną sprawą, ale jest to idealna dyskusja dla pisarzy, aby zmapować kontrastujące osobowości Sansy i Jona jako przywódców. Pod względem prawnym Bran jest prawdziwym spadkobiercą Winterfell, a tym samym tym, który powinien zostać koronowany na Króla Północy. Biorąc jednak pod uwagę, że większość świata myśli, że nie żyje, ten zaszczyt przypada Sansie. W światopoglądzie Dorne jest to podwójne, ponieważ Sansa jest najstarszą żyjącą Stark. Tak czy inaczej, ona ma najsilniejsze roszczenia. Nie wspominając o tym, że to jej planowanie sprowadziło wojska Littlefingera w zeszłym sezonie i odzyskało Winterfell z Boltonów.
Z drugiej strony Jon jest Starkiem we krwi i niegdyś był Lordem Dowódcą Nocnej Straży. Jest także utalentowanym przywódcą wojskowym i okrył się chwałą podczas Bitwy Bękartów. Co więcej, nie tylko widział prawdziwe zagrożenie ze strony Białych Wędrowców, ale walczył - i zabijał - ich. Mieszkańcom północy wydaje się, że łatwiej jest im ignorować bękart Jona niż płeć Sansy.
Kiedy dwaj spierają się, czy ukarać Umbers i Karstarki, czy też ułaskawić, zarówno Sansa, jak i Jon udowadniają, czyim są dzieckiem. Jon wybiera historię i honor rodzinny, nie pozwalając, by wojenne działania kilku wieków odebrały lojalność między wielkimi północnymi rodów. Tymczasem Sansa pokazuje kilka odcieni Catelyn, ale ostatecznie udowadnia, kto nauczył ją życia: Cersei i Littlefinger.
Podczas gdy Jon podziwia niezłomność Neda i Robba, Sansa pamięta, że ich sztywna ideologia doprowadziła ich do śmierci. Jon uważa, że ważniejsze jest związanie pozostałych mieszkańców Północy przeciwko ich wspólnemu wrogowi, podczas gdy Sansa chce mieć pewność, że zdrajcy zostaną ukarani, a lojalni nagrodzeni. W rzeczywistości oboje mają rację.
Następna strona: Polityka i wojna
1 2