Zwiastun Hitman's Bodyguard: Ryan Reynolds chroni Samuela L. Jacksona
Zwiastun Hitman's Bodyguard: Ryan Reynolds chroni Samuela L. Jacksona
Anonim

W 1988 Run o północy pozornie przypadkowe połączenie Roberta De Niro i Charlesa Grodina zaskakująco zaowocowało jedną z najbardziej pamiętnych komedii akcji dekady (wtedy większość ludzi nawet nie zdawała sobie sprawy, że De Niro może robić komedię). W tym filmie De Niro grał twardziela łowcę nagród ścigającego księgowego Grodina, który uciekał zarówno przed FBI, jak i przed tłumem. Chemia aktorów okazała się nieoczekiwanie magiczna, do tego stopnia, że ​​De Niro od czasu do czasu wzywa go do kontynuacji, która ponownie połączy go z Grodinem.

Nadchodzący The Hitman's Bodyguard ma podobne przesłanki do Midnight Run: Hitman Samuel L. Jackson ma zeznawać przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości, a Ryan Reynolds jest ochroniarzem, który musi mu pomóc dostać się tam w jednym kawałku, gdy różne osoby próbują zrzuć go.

W nowym zwiastunie z czerwoną opaską Reynolds i Jackson na zmianę zrzucają bomby typu F., podczas gdy dosłowne bomby wybuchają wokół nich. Poznajemy postać Reynoldsa, bardzo poukładanego faceta, który mógł wyjść z filmu o Jamesie Bondzie. Szybko staje się jasne, że ochrona Jacksona będzie testem Reynoldsa nie tylko fizycznym, ale i psychologicznym. Nieco przezabawnie piosenka „I Will Always Love You” jest odtwarzana w całym zwiastunie, przywołując wspomnienia pojazdu Whitney Houston-Kevin Costner The Bodyguard (wciąż czekamy na ten remake).

W jednym szczególnie szalonym momencie Jackson próbuje wyskoczyć z budynku do śmietnika, aby uniknąć złych facetów, a po drodze zamienia się w ludzką pinball. Akcja wygląda na całkowicie przesadną i sprzeczną z fizyką, czego można się prawdopodobnie spodziewać po reżyserze Patricku Hughesie, którego ostatnim filmem był Niezniszczalni 3.

Jackson, oczywiście, nie jest obcy w odpalaniu bluźnierczych jednostronniaków - praktycznie zbudował swoją karierę na byciu mistrzem przekleństw - a po Deadpool, Ryan Reynolds zaczyna budować własną reputację jako facet, który zna swoją obejść przekleństwo. Dynamiczna postać krzyczy retro-komedię, a akcja wydaje się również oldskulowa, a nie baletyczna i choreografia a la John Wick (serial, w którym Jackson wyraził zainteresowanie dołączeniem).

Filmy przypominające komedie w stylu lat 80. były próbowane kilka razy w ostatnich latach, ale niekoniecznie się to udawało. Na przykład w zeszłym roku Russell Crowe i Ryan Gosling połączyli siły przy filmie akcji w stylu retro The Nice Guys i uznano to za rozczarowanie w kasie. Tegoroczny CHiP sięgnął do telewizji lat 70. dla własnego kumpla-komedii, został rozdarty przez oryginalne gwiazdy i nie zrobił wrażenia na multipleksie. Zobaczymy, czy Ryan Reynolds i Samuel L. Jackson mogą przywrócić trochę soku do starych formuł, kiedy wykonają swój własny program Midnight Run / Lethal Weapon w The Hitman's Bodyguard, który zostanie wydany w sierpniu.