Kiedy filmy Spider-Mana prawie skrzyżowały się z Avengersami przed powrotem do domu
Kiedy filmy Spider-Mana prawie skrzyżowały się z Avengersami przed powrotem do domu
Anonim

Spider-Man wraca do domu. Po piętnastu latach samotności w Nowym Jorku, z tylko szeregiem niezadowolonych przyjaciółek do towarzystwa, web-slinger wreszcie został wprowadzony do The Avengers, części stale rozwijającego się Marvel Cinematic Universe. A jeśli jest jeden powód, dla którego trzecia wersja postaci od dekady jest świeża, to obietnica przejścia z innymi bohaterami - zadebiutował w epickim pojedynku drużynowym w Captain America: Civil War i swojej pierwszej solowej wycieczce Spider -Man: Homecoming, zawiera Tony Stark, Happy Hogan i mnóstwo referencji.

Ten rodzaj interakcji między postaciami jest główną atrakcją MCU, ponieważ Marvel Studios przenosi jeden z największych aspektów opowiadania historii komiksów na duży ekran; od czasu boomu komiksowego w latach 60. zawsze chcieli, aby wszystkie postacie miały wspólne panele, od drużyn po zwykłe przygody. W rzeczywistości kluczową częścią Spider-Mana zawsze było to, że był młodym bohaterem z parteru w świecie gigantów. Mając to na uwadze, powrót do domu jest pełną realizacją tej wieloletniej obietnicy.

Ale bitwa na lotnisku w Civil War nie była pierwszym, kiedy Sony próbowało wprowadzić więcej postaci do kręgu towarzyskiego Parkera. W rzeczywistości od samego początku istniała historia potencjału krzyżowego.

Lata Raimi - X-Men, Strange i The Punisher Theory

Chociaż nie było to z Avengerem, a nawet postacią znajdującą się obecnie pod parasolem Marvel Studios, mówiono o skrzyżowaniu w jego pierwszym filmie. Spider-Man (2002) pojawił się na samym początku obecnej fali superbohaterów, a jedyne poprzednie filmy to Blade i X-Men. To ostatnie wywarło szczególne wrażenie, tworząc ikony z wyraźnych portretów Patricka Stewarta, Iana McKellena i Hugh Jackmana odpowiednio profesora X, Magneto i Wolverine'a. Były tak duże, że Sony faktycznie rozważało wystawienie tej drugiej sceny w pierwszym filmie Spidey, a Jackman planował przejść w tle, aby drażnić, że - podobnie jak w komiksach - wszystko rozgrywa się w tym samym świecie. Aktor był nawet w mieście na odpowiedni dzień zdjęciowy, ale w końcu wszystko się skończyło, gdy nie mogli zdobyć skórzanego kostiumu.

Kontynuacja wypadła lepiej i faktycznie udało się stworzyć postać Marvela - aczkolwiek subtelnie. Kiedy J. Jonah Jameson próbuje wymyślić nazwiska, które opisałyby teraz superzłoczyńcę Otto Octaviusa, jedno nazwisko zasugerowane przez asystenta Teda Hoffmana to Doktor Strange, na co jego szef odpowiada: „Całkiem dobrze - ale jest zajęte”. To krótka chwila, bardziej mrugnięcie, niż cokolwiek innego, ale dowodzi, że Stephen Strange nie tylko istnieje w tym wszechświecie, ale jest właściwie aktywny w Nowym Jorku. To, co sprawia, że ​​skinienie głową jest tak dobre, to fakt, że jest to zrobione z przyczynowością komiksów, wprowadzając element wspólnego świata cztery lata przed powstaniem MCU.

Krążyły również plotki wokół wydania drugiego filmu, że zawierał on niewymienioną scenę z The Punisher. Na sam koniec Mary Jane porzuca swojego narzeczonego przed ołtarzem i biegnie przez Nowy Jork, mijając w pewnym momencie mężczyznę, który wygląda raczej podobnie do Thomasa Jane, aktora grającego wówczas Franka Castle. Przedstawiono różne wyjaśnienia - główne sugestie dotyczyły tego, że został on niewymieniony z powodu problemu z prawami lub użyto podwójnego kaskadera - ale nigdy nie został oficjalnie skomentowany i dlatego nadal pozostaje spekulacją.

Kwestie dotyczące praw

To, co sprawia, że ​​powyższa lektura jest tak dziwna z nowoczesnej perspektywy, to to, jak rażąco odniesienia i bliskie trafienia pomijają prawa do postaci; Wolverine nie pojawił się, ponieważ nie mogli zdobyć kostiumu, a nie dlatego, że Fox posiadał prawa do postaci, podczas gdy spadek nazwy Strange ignoruje to w tym momencie, ponieważ teraz Marvel był właścicielem wszystkich transakcji kinowych postaci.

W dzisiejszych czasach, gdy wprowadzenie Petera Parkera do MCU było wynikiem niekończącej się dyskusji i bardzo dobrze wyważonej umowy, widzowie i studia są w pełni świadomi tego, jak restrykcyjne są prawa postaci - prawie nie oczekuje się mutantów stojących obok Avengers (Marvel nie mogę nawet użyć tego słowa). Ale opierając się na tych dowodach, piętnaście lat temu nie traktowano ich z taką samą żelazną obroną; Sony od niechcenia dorzuciło Dziwne, kiedy dzisiaj zajęłoby to lata negocjacji.

Oczywistym wyjaśnieniem jest to, że ponieważ w tych filmach było mniej pieniędzy (względnie), a własne skrzydło filmowe Marvela nie zostało skonfigurowane, zauważono luźność. Chociaż nie oznacza to, że cały potencjał crossovera zatrzymał się wraz z pierwszym Iron Manem.

Następna strona: Jak blisko MCU dotarł niesamowity Spider-Man

1 2