Wywiad z Milą Kunis i Kate McKinnon: Szpieg, który mnie rzucił
Wywiad z Milą Kunis i Kate McKinnon: Szpieg, który mnie rzucił
Anonim

W Spy Who Dumped Me gwiazdy Mila Kunis i Kate McKinnon dyskutują o pracy nad komedią akcji z udziałem kobiet i wykonywaniu własnych akrobacji. Zarówno Kunis, jak i McKinnon zyskały rozgłos dzięki rolom w ukochanym serialu telewizyjnym, odpowiednio, That 70s Show i Saturday Night Live. Jednak obaj przestawili się również na film, zdobywając nazwiska w różnych komediach. Kunis ze swojej strony zajmowała się także dramatem z Czarnym łabędziem i sci-fi / akcji w Jupiter Ascending. W międzyczasie McKinnon pojawił się także w różnych filmach gatunkowych, występując w reboocie Ghostbusters i dramacie Netflix Irreplaceable You. Teraz para łączy się po raz pierwszy w komedii akcji „Szpieg, który mnie rzucił”.

Wyreżyserowany przez Susannę Fogel, Szpieg, który mnie rzucił gra Kunisa i McKinnona jako trzydziestokilkuletnich najlepszych przyjaciół Audrey i Morgan, którzy zostają wciągnięci w świat szpiegostwa, gdy Audrey odkrywa, że ​​jej były chłopak Drew (Justin Theroux) jest w rzeczywistości szpiegiem. Razem udają się do Europy, gdzie muszą wypełnić misję, ale z innymi szpiegami nawiązującymi kontakt - w tym Sebastianem (Sam Heughan) i Dufferem (Hasan Minaj) - nie jest jasne, komu mogą zaufać. Mimo to, pod koniec dnia, Audrey i Morgan mają się nawzajem, a przyjaciele przygotowują się do kilku zabawnych sztuczek, gdy poruszają się po szpiegowskim świecie.

Powiązane: Recenzja Szpiega, który mnie rzucił przez Screen Ranta

Teraz Screen Rant usiadł z gwiazdami The Spy Who Dumped Me Milą Kunis i Kate McKinnon, aby porozmawiać o tym, jak ożyli relacje swoich bohaterów i akrobacje, które wykonali w komedii akcji.

Screen Rant: Po pierwsze, chciałem powiedzieć, że podobał mi się ten film, bardzo się śmiałem.

Kate McKinnon: Molly!

Mila Kunis: Dziękuję!

Kate McKinnon: Dziękuję.

Screen Rant: Nie ma problemu. Więc słyszałem - no cóż, przyjaźń waszych bohaterów jest tak istotna w tym filmie i słyszałam, że nie spotkaliście się przed kręceniem, więc jak to było wskoczyć w to?

Kate McKinnon: To było takie łatwe i naturalne. To było trochę przerażające. To było natychmiastowe.

Mila Kunis: To było łatwe.

Kate McKinnon: Coś w tym po prostu zadziałało i brzmiało: „Cóż, świetnie, nie musimy pracować nad tą częścią”.

Mila Kunis: Myślę, że dobrze się równoważymy.

Screen Rant: A jak ci się pracowało z reżyserką Susanną Fogel nad rozwojem swoich postaci?

Kate McKinnon: Świetnie się bawiłam. Jest bardzo chętna do współpracy i miałem kilka podobnych pomysłów na temat postaci z pierwszego szkicu scenariusza i naprawdę pracowaliśmy razem, a ona naprawdę mnie wysłuchała i o czym myślałem, że ta osoba jest o wszystkim. A potem trochę jak podkręciłem to w najwspanialszy sposób. Więc miałem najlepszy czas.

Screen Rant: Jaki był pomysł, który przedstawiłeś swojej postaci?

Mila Kunis: Jeden pomysł !? Dziewczyno, powodzenia w tym.

Kate McKinnon: O rany, nie całkiem pamiętam.

Mila Kunis: Tak wielu. Twoja praca, zmieniłeś karierę od oryginału. Twoje intro bardzo się zmieniło, sprawiłeś, że była o wiele przyjemniejsza. Czuję, że wcześniej była trochę jak ta dziwna, zwariowana dziewczyna, która robiła wiele różnych głosów i udawała, że ​​jest wieloma różnymi ludźmi. A potem opowiedziałeś jej piękną historię.

Kate McKinnon: Cóż, to był właściwie pomysł Zuzanny, aby pogłębić to w ten sposób i napisać tę scenę, w której chcielibyśmy mieć nasz moment - w którym dostałam emo. To była cała ona.

Mila Kunis: No cóż, więc nic nie mam. Kate nic nie przyniosła.

Screen Rant: No cóż, mieliście w filmie dużo akrobacji. Czy wykonałeś własne akrobacje, a jeśli tak, to jaki był twój ulubiony?

Kate McKinnon: Super fajne zajęcia.

Mila Kunis: Zrobiliśmy tyle, ile mogliśmy zgodnie z prawem, mogę szczerze powiedzieć. Wszystkie rzeczy, które robiliśmy wewnątrz samochodu, gdy samochód był wożony na dach. To było jak gokart. Na dachu w klatce (klatce) w kasku była osoba, która jeździła gokartami na nasz samochód. A ja i Kate po prostu…

Kate McKinnon: Raczej bumper car, nie powiedziałbyś.

Mila Kunis: Zderzaki, tak, wokół brukowanych uliczek Budapesztu przy 110 stopniowej pogodzie.

Kate McKinnon: Boże, ten samochód skręcał i naprawdę wydawało się, że ma po prostu tak jechać (wykonuje przewrotne gesty). Ale tak się nie stało.

Mila Kunis: I za każdym razem, gdy się psuje, myślałem: „To koniec mojego życia!”.

Screen Rant: OK (śmiech) to brzmi przerażająco.

Mila Kunis: Tak.