Mama Rey nie powinna być w Gwiezdnych wojnach: odcinek 9
Mama Rey nie powinna być w Gwiezdnych wojnach: odcinek 9
Anonim

Matka Rey nie powinna być postacią w Star Wars: Episode IX. Gdy JJ Abrams przygotowuje się do rozpoczęcia produkcji w finale kontynuacji trylogii, film doczekał się największej jak dotąd wiadomości, gdy do obsady dołączyła Keri Russell. Jest podobno jednym z trzech nowych dodatków do serii, ale w typowy dla Lucasfilm sposób szczegóły się na tym kończą. Postać Russella jest na razie utrzymywana w tajemnicy, co oczywiście oznacza, że ​​teorie fanów są w pełni skuteczne. I jest jeden w szczególności, który zaczyna nabierać przyczepności.

Ponieważ Russell jest najnowszą brunetką, która dołączyła do serii Gwiezdnych Wojen, wielu widzów szybko spekulowało, że być może wciela się w matkę Rey. Nawet po tym, jak The Last Jedi pozornie odpowiedział na pytania dotyczące pochodzenia Rey, a fani wykonali ten taniec z Felicity Jones i Emilią Clarke, widzowie nie mogą odpuścić tego wątku historii. Choć hipoteza „X jest mamą Rey” jest zabawna, to już nie ma miejsca w sadze Skywalkera.

Powiązane: Every Star Wars 9 Rumor & Leak

Gdyby Star Wars 9 poszło tą drogą, całkowicie podważyłoby to główne motywy bohaterów The Last Jedi i Rey. Głównym celem jej dziedzictwa jest to, że bohater może pochodzić z dowolnego miejsca, nawet jeśli urodziła się z dwóch pijaków. Rodzice Reya są tak nieistotni w szerszej historii, że Rian Johnson zdecydował się nie nadawać im imion. Obsadzenie zdobywczyni Złotego Globu, nominowanej do nagrody Emmy aktorki w roli mamy Reya przeczyłoby temu i uczyniłoby tę postać ważną. Dodatkowo, w trakcie swojej podróży w The Last Jedi, Rey uczy się odpuszczać swoją obsesję na punkcie uczenia się, skąd pochodzi, i tworzy własną ścieżkę, znajdując poczucie przynależności (i rodziny) do ruchu oporu. Pod każdym względem ruszyła naprzód i powinna zmierzyć się z nowymi wyzwaniami w odcinku IX.

Niektórzy uważali, że Abrams (ten z niesławnego tajemniczego pudełka) zasiał nasiona do jakiegoś ważnego odkrycia w odcinku VII, ale można udowodnić, że nigdy nie wyobrażał sobie rodziców Reya jako ludzi o wielkim znaczeniu. W kluczowym momencie Przebudzenia Mocy Maz Kanata mówi Rey, że jej rodzice nigdy nie wrócą do Jakku (w końcu dowiadujemy się, że nie żyją w grobie nędzarzy) i że musi patrzeć w przyszłość, aby wypełnić swoje przeznaczenie. Byłoby dziwne, gdyby Abrams wycofał się i włączył mamę Rey do odcinka IX, nawet gdyby była to tylko sekwencja retrospekcji (która i tak nie zadziała, ponieważ nikt - nawet Rey - nie mógł o tym opowiedzieć). Wiele osób było zdenerwowanych, że rodzice Reya nie okazali się ważnymi osobami, ale Abrams już wcześniej powiedział, że ostra reakcja Ostatniego Jedi nie wpłynie na jego twórcze decyzje w następnym filmie.Nie zamierza retconować czegoś, co było już tak wplecione w trylogię.

Mówiąc najprościej, odcinek IX ma większe potrzeby w zakresie opowiadania historii niż dawanie twarzy mamie Rey. Najwyższy Porządek i Ruch Oporu ponieśli straty w Ostatnim Jedi i mogli użyć posiłków. W przypadku rebeliantów wszyscy mogą zmieścić się w Sokole Millennium, więc zdecydowanie potrzebują dodatkowych rąk. Jeśli Abrams wyląduje aktorką kalibru i profilu Russella (przeszła długą drogę od czasu, gdy zagrała w misji Abramsa: Impossible III), prawdopodobnie będzie główną lub kluczową rolę drugoplanową, która ma duży wpływ na fabułę. Być może kiedyś zostanie opowiedziana opowieść o rodzicach Reya, ale będzie musiała być w innym medium. Epizod IX to nie czas ani miejsce na dalsze zgłębianie tego tematu. Rey jest na drodze do zostania Jedi, a jej przyszłość będzie w centrum uwagi.

WIĘCEJ: Każda aktualizacja Star Wars 9, którą musisz znać