Zwiastun Pierścieni nr 2: Samara nie wybacza
Zwiastun Pierścieni nr 2: Samara nie wybacza
Anonim

7 dni. Te dwa słowa stały się na chwilę hasłem horroru po wydaniu w 2002 roku The Ring reżysera Gore'a Verbinskiego, amerykańskiej adaptacji japońskiego przeboju Hideo Nakaty Ringu. Jeden z najlepiej zapamiętanych przerażających filmów swojej dekady, The Ring, w którym wystąpiła Naomi Watts jako Rachel, dziennikarka poproszona przez swoją siostrę o zbadanie dziwacznej i niewyjaśnionej śmierci siostrzenicy. Poszukiwania Rachel doprowadziły ją do tajemniczej taśmy wideo pełnej niepokojących obrazów. Po obejrzeniu, widz otrzymał telefon z ostrzeżeniem, że mają teraz 7 dni życia.

Ring był zarówno krytycznym, jak i komercyjnym przebojem, zdobywając 72% świeżej oceny w serwisie Rotten Tomatoes i przynosząc prawie 250 milionów dolarów na całym świecie przy budżecie 48 milionów dolarów. Nie trzeba dodawać, że Rachel Watts rzeczywiście przeżyła spotkanie z Samarą - morderczą dziewczyną-duchem, której klątwa nawiedza wspomniane wideo - i powróciła do kontynuacji z 2005 roku The Ring Two. Gdyby sam Nakata był teraz u steru, można by pomyśleć, że Ring Two dorównałby wielkości oryginału. Jeden by się mylił, o czym zaświadczy 20% ocena RT w sequelu.

Po negatywnej reakcji na The Ring Two, seria pozostała uśpiona przez ponad dekadę, ale wkrótce się to zmieni wraz z pojawieniem się spóźnionych pierścieni Threequel. Choć technicznie nadal rozgrywa się w tym samym wszechświecie, co poprzednie dwa wpisy, Rings skupia się na nowej obsadzie postaci w nowym otoczeniu. Jak można sobie wyobrazić, czas wymusił również obsadzenie nowej Samary, ponieważ oryginalna aktorka Daveigh Chase jest teraz w wieku dorosłym. Paramount właśnie opublikował najnowszy zwiastun filmu, który można zobaczyć powyżej.

Co ciekawe, dwie największe gwiazdy głównego nurtu w obsadzie - Johnny Galecki, gwiazda The Big Bang Theory i Daredevil's Vincent D'Onofrio - wydają się być bagatelizowane, a Galecki mrugnął i przegapisz to pojawienie się w powyższym zwiastunie. a D'Onofrio w ogóle się nie pojawia. Zamiast tego skupiono się na młodej głównej Julii (Matilda Lutz), włoskiej aktorce, dla której Rings będzie jej pierwszym hollywoodzkim filmem. Wygląda na to, że reżyser Rings, F. Javier Gutierrez, również nie daje jej spokoju (zobacz obrzydliwe „włosy w gardle”).

Czy Rings może odnieść sukces w ożywieniu The Ring jako realnej serii horrorów? Fakt, że był wielokrotnie opóźniany, nie jest do końca zachęcający, ale nie byłby to pierwszy długo opóźniony film, który przeciwstawiłby się oczekiwaniom. Ze względu na fanów serii The Ring, mamy nadzieję, że widzowie będą rozmawiać o pierścieniach przez ponad 7 dni po ich obejrzeniu.