Shadows: Awakening DLC ​​- Recenzja Chromaton Chronicles
Shadows: Awakening DLC ​​- Recenzja Chromaton Chronicles
Anonim

Chociaż Shadows: Awakening na pierwszy rzut oka wydaje się być podobnym do bogactwa gier podążających śladami Diablo, ma centralne urządzenie, które pomaga oddzielić go od tłumu. W Shadows: Awakening gracze mogą przełączać się między królestwami i między postaciami za pomocą szybkiego dotknięcia przycisku, skutecznie dając użytkownikowi cztery grywalne postacie jednocześnie i dostarczając im unikalnych zagadek. Teraz Shadows: Awakening otrzymało pakiet DLC w postaci The Chromaton Chronicles.

Shadows: Awakening - The Chromaton Chronicles w żadnym wypadku nie jest dużym dodatkiem. Zamiast tych, które można zobaczyć w innych grach, takich jak Diablo 3: Reaper of Souls, The Chromaton Chronicles nie zapewnia graczowi niczego rewolucyjnego, a zamiast tego skupia się na centrum. Developer Games Farm stworzył nową postać, którą gracz może kontrolować, i zapewnia zabawną małą misję, aby ją zdobyć.

Powiązane: Recenzja Shadows: Awakening - Dungeon Crawling With A Twist

W związku z tym Laboratorium Arcanum w mieście Thole otworzyło teraz swoje podwoje dla gracza. Samo ustawienie pasuje do swojej nazwy, pełne steampunkowego uroku poprzez polerowany brąz i pseudo-magiczne wyposażenie. Dobrze pasuje do niektórych innych części gry, zapewniając graczowi scenariusz zbliżony do ruin Dwemerów znalezionych w Skyrim, choć w znacznie lepszym stanie technicznym.

W Laboratorium Arcanum główna rozgrywka składa się z tego, co działa w grze: przełączania się między królestwami w celu walki i rozwiązywania zagadek. Nie ma prawdziwego kontekstu dla tych sytuacji, ponieważ Shadows: Awakening oczekuje, że gracz będzie miał przynajmniej podstawowe pojęcie o tym, jak działa gra. To nie jest zawartość stworzona specjalnie dla weteranów - zalecany poziom dla gracza do wypróbowania to marna czwórka - ale mimo to gracze powinni już zdobyć przynajmniej podstawowe zrozumienie mechaniki.

To wszystko jest stosunkowo proste: chodź węsząc po Laboratorium Arcanum, pociągnij za kilka dźwigni i uwolnij kilka torturowanych dusz, które zostały nieco mozolnie rozproszone wokół Thole. Nagrodą za pokonanie jednego z tych nowych dodatkowych wrogów jest oznaczony kolorem fragment nowej postaci w grze, Chromaton Golema. Kawałek po kawałku, gracz jest w stanie złożyć tego golema, zanim w końcu ożyje i stoczy szybką bitwę, aby ustawić go w szeregu.

Kontrolowanie Chromaton Golem, gdy jest odblokowany, to świetna zabawa. Mocno uderzająca maszyna, jej steampunkowy styl i unikalne ataki specjalne, takie jak piły tarczowe, dobrze sprawdzają się, wprowadzając coś nowego na stół. To nic, co całkowicie zmienia sposób działania Shadows: Awakening, ale nadal jest wartościowym dodatkiem do listy graczy.

W związku z tym ci, którzy wracają do Shadows: Awakening, aby powtórzyć grę, powinni pamiętać, że to DLC jest dostępne. Nie wyciąga żadnych drzew, ale jest to zgrabna dodatkowa misja i przyjemna postać bonusowa, która może okazać się ulubioną wśród tych, którzy po dodatkowej zabawie. W żadnym wypadku nie jest to pozycja obowiązkowa, ale nadal robi to, co mówi na puszce po stosunkowo niskiej cenie.

Więcej: Ulepszenia, które Blizzard naprawdę musi wprowadzić w Diablo 4

Shadows: Awakening - The Chromaton Chronicles jest już dostępne na PC, PS4 i Xbox One. Na potrzeby tej recenzji Screen Rant otrzymał kod do pobrania na PS4.

Nasza ocena:

3 z 5 (dobre)