Star Wars 8: General Hux Aktor drażni nieoczekiwane elementy
Star Wars 8: General Hux Aktor drażni nieoczekiwane elementy
Anonim

Aktor generała Huxa, Domhnall Gleeson, mówi, że kiedy po raz pierwszy przeczytał scenariusz do filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi Riana Johnsona, były w nim elementy inne niż się spodziewał. Za niecałe trzy miesiące ósmy odcinek sagi rodzinnej Skywalker w końcu trafi do kin z The Last Jedi, w którym powrócą takie gwiazdy Przebudzenia Mocy, jak Mark Hamill, Carrie Fisher, Daisy Ridley, Adam Driver, John Boyega i Oscar Isaac. co wygląda na bardzo mroczny rozdział w najnowszej trylogii Gwiezdnych wojen.

Powraca również Gleeson, uznany performer, który przez lata zbudował solidne CV, grając role w takich filmach jak Harry Potter i Insygnia Śmierci, Ex Machina i The Revenant. On także, oczywiście, dostał świetną rolę jako nikczemny generał Hux z Najwyższego Porządku w Przebudzeniu Mocy, występując w kluczowych scenach w filmie z Kylo Renem (Kierowcą) i hologramem Najwyższego Wodza Snoke'a (Andy Serkis).

W nadchodzący weekend na dużym ekranie z główną rolą u boku Toma Cruise'a w prawdziwym dramacie kryminalnym American Made, Gleeson łaskawie odpowiada na pytania dotyczące Ostatniego Jedi, bez spoilerów. W wywiadzie dla Collidera aktor powiedział, że jego pierwsze spotkanie z Johnsonem było ekscytujące, ponieważ znalazł w scenariuszu kilka zaskakujących elementów. On mówi:

„Kiedy to czytałem, musiałem z nim porozmawiać i myślę, że to zawsze dobry znak. Pomyślałem: „Wow, jest tam trochę rzeczy, które nie są przerażające, ale różnią się od tego, czego się spodziewałem” i to jest naprawdę, bardzo fajna rzecz. Myślę, że to bardzo pozytywna rzecz, myślę, że to ważne dla tych filmów, których się nie powtarzamy. Więc chciałem po prostu z nim porozmawiać, a kiedy z nim rozmawiałem, był taki jasny i pewny siebie, nie w zuchwały sposób, ale znał film, który chciał zrobić, i to była naprawdę cudowna rzecz. Po prostu usiądź z filmowcem, którego naprawdę lubisz

ale widzieć go, tylko jego pewność siebie i jego podekscytowanie tym, czym to może być i wszystkim, naprawdę miło było widzieć. Bardzo uspokajające. Byłem bardzo podekscytowany byciem w tym i praca z nim była bardzo, bardzo fajnym doświadczeniem. Bardzo chciałbym ponownie z nim pracować, naprawdę mi się to podobało ”.

Słyszenie, że film nie będzie powtórzeniem Przebudzenia Mocy, niewątpliwie podnieci fanów i naturalnie jednocześnie zwiększy ich zainteresowanie. Obserwacje Gleesona zdecydowanie przyczyniają się do powstania atmosfery tajemnicy za Ostatnim Jedi, ponieważ fani widzieli stosunkowo mało materiału filmowego (do tej pory tylko zwiastun zwiastuna i rolka zza kulis), aby spróbować zebrać razem, w jakim kierunku zmierza film brać. W pewnym sensie Gleeson jedzie na tej samej łodzi co fani, mimo że jest o wiele bardziej wtajemniczony w narrację The Last Jedi niż przeciętny kino. On mówi:

„Jestem po prostu bardzo zainteresowany obejrzeniem filmu teraz. Nigdy nie wiesz, jak coś będzie wyglądać. Nawet kiedy czytasz scenariusz, nie wiesz, jaki będzie ton czegoś. Możesz się domyślać, ale nie mogę się doczekać, kiedy to zobaczę. Chcę po prostu usiąść w pokoju pełnym ludzi, obejrzeć ten film i zobaczyć, co z nim zrobi ”.

Miejmy nadzieję, że część podniecenia Gleesona otacza więcej scen z Hux, ponieważ postać była bardziej wspierająca w Przebudzeniu mocy. I chociaż aktor wie, że jego rola w Ostatnim Jedi nie znajduje się na czele kampanii marketingowej filmu, wspaniale jest widzieć jego uznanie i entuzjazm dla wzięcia udziału w tym, co zapowiada się na największe wydarzenie filmowe roku.