Snoke jest w całości CGI w Star Wars: The Last Jedi
Snoke jest w całości CGI w Star Wars: The Last Jedi
Anonim

Chociaż postać Snoke'a w Star Wars: The Last Jedi będzie CGI, występ Andy'ego Serkisa powinien być równie potężny, jak jego poprzednie postacie. Gdy zbliżamy się do grudniowej premiery odcinka VIII, Lucasfilm jest wreszcie gotowy, aby rozpocząć bardziej poważną promocję filmu. Początek tego przyniósł nową historię z okładki EW, która ujawniła nowe obrazy Luke'a i Reya.

Jednak nie chodziło tylko o okładki, ponieważ dotarła również partia obrazów z The Last Jedi. Dzięki nim zyskujemy lepsze wyobrażenie o tym, jak każda postać będzie wyglądać i w jakiej pozycji będzie się znajdować na początku filmu. Wraz ze zdjęciami pojawiły się nowe szczegóły dotyczące filmu dzięki obszernym wywiadom obsady i ekipy - a jeden w szczególności zapewnia wgląd w wielkie zło trylogii sequel.

Powiązane: Ostatni Jedi nie ujawni pełnej historii Snoke'a

EW rozmawiał z pisarzem i reżyserem The Last Jedi Rianem Johnsonem, który udzielił informacji na temat procesu tworzenia Snoke. Podczas gdy Przebudzenie Mocy zawierał tylko ogromny hologram umysłu Najwyższego Porządku, tegoroczny film postawi widzów twarzą w twarz z Najwyższym Przywódcą. Zamiast używać protetyki jakichkolwiek innych praktycznych efektów, aby ożywić postać, Snoke będzie ściśle CGI. Per Johnson:

„Nie, to w całości występ mo-cap. (Projektant potworów) Neal Scanlan zbudował makietę, którą mieliśmy na planie jako odniesienie do oświetlenia i aby dać aktorom poczucie, jak to będzie się czuć. Następnie zeskanowaliśmy to i (Industrial Light & Magic) użyliśmy tego w swoich renderach, ale Snoke będzie całkowicie CG. ”

Odzwierciedla to coś, co wcześniej powiedział Serkis - mianowicie, że nie nosił protez, aby grać w Snoke'a. Oczywiście mo-cap nie jest działaniem „czysto komputerowym”. Aktor wciąż musi wykonać sporo pracy, aby dodać niuanse i cieniowanie, a przeszłe prace Serkisa, ponieważ Smeagol / Gollum, King Kong i Caesar pomogą nadać Snoke'owi głębię, której niewielu innych aktorów może zapewnić. Johnson nie może się doczekać, aż widzowie zobaczą nowego złoczyńcę w akcji:

„Siedziałbym przy monitorze z oczami tak dużymi jak talerze obiadowe. To jeden z tych występów, w których po każdym wersie spoglądałem na każdego, kto stał obok mnie, z wyrazem twarzy:„ Och, mój Boże, właśnie to dostaliśmy ”.

Wraz ze słowami o Snoke dowiedzieliśmy się również więcej o innym złoczyńcy z The Last Jedi: Kylo Ren. Częścią podróży Luke'a w nowym filmie będzie zmaganie się z kiedyś myśleniem, że Kylo był Wybrańcem z tradycji Jedi. Prawdopodobnie wpłynie to na dynamikę Luke'a i Reya, gdy trenują w The Last Jedi.

Dalej: Czy Luke potajemnie jest złoczyńcą w The Last Jedi?