Star Trek Beyond udowadnia, że ​​potrzebujemy więcej samodzielnych filmów
Star Trek Beyond udowadnia, że ​​potrzebujemy więcej samodzielnych filmów
Anonim

Nie musisz być kinomanem, aby wiedzieć, że wspólny kinowy wszechświat jest dziś wściekłością w Hollywood. Dzięki przytłaczającemu sukcesowi Marvel's The Avengers, budynek franczyzy zmienił się, a teraz studia nieustannie szukają sposobów na połączenie różnych właściwości w jedną wielką, nadrzędną narrację. Warner Bros. idzie pełną parą ze swoim DC Extended Universe. Paramount opracowuje wiele spin-offów i sequeli Transformers. Universal przywraca swoje słynne potwory. Nawet Lucasfilm zmienił Gwiezdne Wojny w roczne wydarzenie.

Możliwości, które są obecne, są z pewnością ekscytujące dla widzów do rozważenia. Dzięki Marvel Cinematic Universe Spider-Man może walczyć u boku Iron Mana. Marzenie życia o zobaczeniu Ligi Sprawiedliwości na dużym ekranie spełniło się. Odległa galaktyka jest bardziej ekspansywna niż kiedykolwiek, umożliwiając skrzyżowanie mediów, aby uwydatnić dowolny kluczowy aspekt. Jednocześnie jest coś, co można docenić w dużym studiu, który podważa ten trend i bardziej interesuje się byciem samodzielnym filmem rozrywkowym niż przygotowaniem sceny dla przyszłych części. Drażniące sequele od dawna są częścią gry, ale wiele hitów sprzed MCU zdecydowanie opierało się na własnych zaletach.

Z tej perspektywy Star Trek Beyond to trochę produkcja retro. W przeciwieństwie do wielu współczesnych, Kelvin Timeline jest odrębną jednostką. Nie jest częścią większego, połączonego świata, a wszystkie trzy dotychczasowe filmy działają jako pojedyncze, spójne historie z początkiem, środkiem i końcem. Oczywiście, ponieważ Star Trek jest franczyzą, każdy z nich pozostaje otwarty z możliwością przyszłych przygód z załogą USS Enterprise, ale gdyby Paramount z jakiegoś powodu wyciągnął wtyczkę, publiczność nadal miałaby satysfakcjonujące zakończenie tego wszystkiego. Krótko mówiąc, najnowsze od reżysera Justina Lina to Dowód rzeczowy A, dlaczego Hollywood powinno robić więcej samodzielnych filmów.

Skorzystaj ze zwykłej publiczności

Nowością nie jest sugestia, że ​​są pewni kinomani, którzy nie śledzą rozwoju produkcji wysokobudżetowych tak uważnie, jak inni. Spodobanie się przypadkowym odbiorcom może być różnicą między przeciętną sprzedażą kasową a taką, która gwarantuje zielone oświetlenie większej liczby rat. Jedną z wad wspólnego zjawiska wszechświata jest to, że im dłużej trwają, tym bardziej złożone i przeplatane mogą być filmy. Na przykład MCU jest obecnie w 13 filmach, a kluczowi członkowie zespołu kreatywnego studia powiedzieli, że nie mają nic przeciwko utracie tak zwanych „Marvel virgins”, co oznacza, że ​​widzowie w dużej mierze nie byli wtajemniczeni w pełną historię.

Krytyczne i komercyjne występy filmów takich jak Avengers: Age of Ultron i Captain America: Civil War wskazują, że na pokładzie jest wielu i nadąża, ale dla niektórych osób śledzenie wszystkich filmów Marvela (i ostatecznie DC) może stać się zbyt wielkie odpowiedzialności. Nie każdy ma czas (lub pieniądze), aby zobaczyć każde zgłoszenie, więc trudno im wskoczyć w dowolnym momencie i dać się wciągnąć. Civil War działa jako kontynuacja Captain America: The Winter Soldier, Age of Ultron, a nawet Ant-Man, wymagając od widzów zapamiętania punktów fabuły i uderzeń fabularnych z trzech różnych filmów, aby w pełni zrozumieć jego narrację. Obecnie serializowanych jest kilka obrazów gatunkowych, które łączą się ze sobą, aby osiągnąć nieokreśloną grę końcową.

To właśnie sprawia, że ​​istnienie filmów takich jak Star Trek Beyond jest tak przyjemne. Chociaż następuje po Star Trek i Star Trek Into Darkness, znajomość tych dwóch produkcji nie jest dokładnie wymagana, aby zrozumieć, co się dzieje. Dopóki widz ma pewne podstawowe pojęcie o ogólnych założeniach dotyczących Star Trek jako całości (załoga podróży Enterprise w kosmos), powinien móc się tym cieszyć. Beyond jest łatwo dostępny dla długoletnich fanów, tych, którzy doceniają Kelvin Timeline i nowicjuszy, którzy chcą wiedzieć, o co chodzi w Star Trek. Został stworzony z myślą o szerokim gronie odbiorców, tak aby zadowalać tłumy na wielu poziomach. Nie oznacza to, że filmy MCU nie są, ale nawet ich filmy solowe tracą część swojej samodzielności. Jako przykład,Strażnicy Galaktyki włączyli kameę z Thanosa, ustanawiając Szalonego Tytana do filmu, który wciąż trwa lata.

Warto zaznaczyć, że Star Trek Beyond nie jest do końca nowością w branży. W zeszłym roku Mad Max: Fury Road przyciągnął ducha czasu i zdobył nominację do nagrody dla najlepszego filmu. James Bond seria używa tej formuły od tak dawna, jak Star Trek istnieje. Studia nadal rozumieją znaczenie samodzielnych filmów z zielonym oświetleniem, a ich ciągłe sukcesy wskazują, że w erze wspólnych wszechświatów wciąż są dla nich widzowie. Hity, które są naprawdę samodzielne, stały się rzadsze, ale miło jest widzieć, że wciąż są tworzone. Nie można polemizować z zyskami finansowymi modelu Avengers, ale nie każda marka jest do tego zbudowana. Zamiast narzucać się na siłę, filmowcom lepiej będzie trzymać się tego, co wydaje się naturalne, co w dłuższej perspektywie może się opłacić również dla wytwórni.

Safe Studio Bet

W latach następujących po The Avengers o zaletach i wadach wspólnego filmowego uniwersum dyskutowano do znudzenia. Jedną z najczęstszych krytyki jest to, że niektóre projekty wspólnego wszechświata poświęcają zbyt dużo czasu na przygotowywanie rzeczy, które mają nadejść, kosztem opowiadania mocnej historii, która działa na własną rękę. To wspaniale, że różne studia mają plan z listami filmów zaplanowanymi na kilka następnych lat, ale zmusza to reżyserów do znalezienia trudnej równowagi między wszystkimi obowiązkami, które mają. Jak pokazuje The Amazing Spider-Man 2, przybicie tego elementu jest łatwiejsze do powiedzenia niż do zrobienia, i wciąż jest to coś, co studia próbują zrozumieć.

Pomimo lat praktyki Marvel Studios wciąż napotyka bluesa wspólnego wszechświata. Age of Ultron był ogromnym hitem kasowym, ale nie został tak dobrze przyjęty jak pierwszy - po części dlatego, że niektórzy uważali, że odciągnęło to uwagę od głównej narracji, aby drażnić nadchodzące filmy fazy 3. Objazd Thora do basenu zdezorientował niektórych widzów, a ta sprawa nie zostanie rozwiązana do czasu Thor: Ragnarok. Tej wiosny Batman V Superman: Dawn of Justice wzbudził gniew wielu z powodu niesławnej sceny „Wonder Woman sprawdza pocztę”, która przypadkowo wprowadziła innych członków Justice League, gdy trzeci akt się rozkręcał. Filmy zwykle działają lepiej, gdy historia płynie w sposób naturalny, a takie poboczne ścieżki mogą ostatecznie odebrać doświadczenie, a nie dodać dodatkowej wartości.

Franczyzy są kręgosłupem przemysłu filmowego, a każde studio jest spragnione jak największej liczby masztów, aby zmaksymalizować zyski i przychody. Kiedy myślą, że mają hit, pokusa, by posunąć się naprzód w ogłaszaniu sequeli i spin-offów, jest zrozumiała. Jednak wraz ze wzrostem cen biletów i popularnością innych form rozrywki, publiczność zaczyna bardziej selektywnie oceniać to, co ogląda w kinach. Głupkowata nazwa w tytule nie zawsze wystarcza, aby przyciągnąć tłumy. Tego lata wiele niedoszłych przebojów potykało się komercyjnie, po części dlatego, że nie było tam informacji ustnych. Jakość filmów stała się dla niektórych decydującym czynnikiem, a projekty, w których priorytetem jest sadzenie nasion dla sequeli, a nie świetne opowiadanie historii, są narażone na ryzyko niepowodzenia.Ponownie spójrz na Amazing Spider-Man 2, który spowodował, że Sony całkowicie zmieniło wszystko.

Zanim wspólne wszechświaty stały się popularną opcją, wiele hitów zostało pomyślanych jako samodzielne narracje, a sequele pojawiły się po tym, jak udowodniono, że są hitami. Ale teraz wiele studiów jest już na etapie przedprodukcji w ramach kontynuacji, zanim ich obecny film trafi do kin, nie wiedząc, jak zareagują na to widzowie. To właśnie sprawiło, że sytuacja była tak niespokojna po mieszanym, krytycznym przyjęciu Batmana V Supermana. Nie chodziło tylko o serię filmów o Supermanie, to była cała biblioteka filmów DC Comics, które zależały od tego, że Dawn of Justice był hitem. Jeśli Star Trek Beyond nie spełnia oczekiwań Paramount, po prostu nie robi czwartego i rusza dalej. Postrzegane słabe wyniki Beyond w kasie nie wpłyną drastycznie na długoterminowe plany studia, ponieważ, szczerze mówiąc, tak nie jest.zbytnio się trząść. Czasami utrzymanie prostoty jest właściwą drogą.

Wniosek

Oczywiście są miliony widzów (w tym ci z nas w Screen Rant), którzy uwielbiają podążać za wspólnymi światami filmowymi, i nie ma nic złego w tych, którzy zakochali się w crossoverach na dużym ekranie, które żyły w naszej wyobraźni przez lata. Z tego samego powodu wciąż jest miejsce na serie filmowe, które nieco go skalują i zobowiązują się do bycia naprawdę samodzielnymi z natury. W zależności od sytuacji mogą być łatwiejsze do strawienia dla wszystkich odbiorców i prowadzić do bardziej satysfakcjonujących projektów z kreatywnej i artystycznej perspektywy. To nie przypadek, że Star Trek Beyond to jeden z najlepiej ocenianych filmów tego lata.

Dopóki nie pęknie bańka z filmu o superbohaterach (co może nie potrwać przez chwilę), wspólne wszechświaty pozostają tutaj. To wspaniale, że oba rodzaje hitów mogą współistnieć w Hollywood, zapewniając widzom dowolnego gustu odpowiednią ilość opcji do obejrzenia. Taka różnorodność sprawi, że teatr będzie żył i dobrze się czuł przez wiele lat. Miejmy nadzieję, że studia nie tracą tego z oczu i nadal tworzą filmy takie jak Star Trek Beyond, Skyfall i Mad Max: Fury Road, więc nie będą nadmiernie zależni od #ItsAllConnected. Czasami osoba chce po prostu krótkiej i słodkiej narracji dla eskapizmu, a samodzielne filmy są idealnym sposobem, aby zapewnić to wszystkim zaangażowanym stronom.

Star Trek Beyond jest teraz odtwarzany w kinach w USA.