Gwiezdne wojny: 15 kultowych elementów, o których zapomniałeś z prequeli
Gwiezdne wojny: 15 kultowych elementów, o których zapomniałeś z prequeli
Anonim

Niewiele filmów jest bardziej oczernianych przez swoich fanów niż prequele Gwiezdnych Wojen. Powszechnie postrzegane jako wielkie rozczarowanie, wielu zagorzałych zagorzałych jest szczęśliwych udając, że w ogóle nie istnieją, zwłaszcza teraz, gdy raz w roku pojawiają się nowe ekscytujące filmy.

Ale to czyni filmy czymś w rodzaju dyskredytacji. Bez prequeli Gwiezdne Wojny byłyby zupełnie inną bestią; wprowadzili do sagi zupełnie nowe pokolenie i sprawili, że multimedialny behemot był większy niż kiedykolwiek wcześniej, w pewnym sensie torując drogę dla ogromnej ilości treści Disneya. Poza tym, że nadali serii więcej życia, wprowadzili także wiele elementów, które nawet najbardziej zagorzali nienawidzący prequeli przyjęli jako niezbędne dla serii.

Ogromnie rozszerzyli zakres galaktyki, szczególnie w odniesieniu do Mocy i jej użytkowników (i nie mówimy tylko o midichlorianach), i przeszli do kształtowania elementów tego, co jest w nowych filmach, od mrugnięć w Mocy Budzi się do wszystkich ustawień Rogue One. Podkreśl to, oto 15 głównych elementów Gwiezdnych Wojen, o których zapomniałeś z prequeli.

15 Darth jako tytuł

Jeden z dziwniejszych momentów podczas ponownego oglądania całej sagi ma miejsce podczas pojedynku Obi-Wana i Vadera o Gwiazdę Śmierci, kiedy Kenobi nazywa swojego byłego ucznia „Dartha”. To, że nie użył „Anakina”, jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę ich historię (i fakt, że wielkie odkrycie jeszcze nie zostało wymyślone), ale dlaczego miałby odnosić się do Lorda Sithów w swoim tytule? Można to odebrać jako kpinę, ale nie w ten sposób zapewnia to Alec Guinness.

Cóż, prawdziwy powód jest taki, że kiedy wiersz został napisany i sfilmowany, Darth był po prostu imieniem Vadera; nigdzie w oryginalnej trylogii nie sugerowano, że jest to tytuł. W rzeczywistości, kręcąc tę ​​scenę, George Lucas prawdopodobnie nawet nie pomyślał o tym, że „Darth Vader” zmieniłby swoje imię, gdy stał się zły - ojciec Luke'a nie stał się tą samą postacią, a Vader pseudonimem, aż do wczesnych szkiców do The Empire Strikes Back.

Dopiero w The Phantom Menace, wraz z wprowadzeniem Darthsa Maula i Sidiousa, stał się on ogólnym tytułem Sithów, powodując powstanie tratwy innych Darthów w UE (co oznacza, że ​​wszystkim Lordom Sithów stworzonym przed 1999 r. Brakuje tego tytułu.).

14 Słowo Padawan (i ogólnie struktura formalnego Jedi)

Tytuły Sithów nie mają jednak nic w porównaniu z ich jasnymi odpowiednikami. Nawet zwykły fan Gwiezdnych Wojen wie, jak zbudowany jest Zakon Jedi - Padawani, którzy stają się Rycerzami, a następnie Mistrzami (którzy, jeśli mają szczęście, mogą dołączyć do rady). Ale, jak jest oczywiste, gdy zastosujemy tę logikę do treningu Łukasza w oryginałach, wszystko to pochodzi z prequeli; Lucas bez wątpienia miał na myśli jakąś niejasną strukturę, ale pod każdym względem były to tylko nauczyciele i uczniowie.

W rzeczywistości, przed pierwszym odcinkiem słowo „padawan” nawet nie istniało; wcześniej popularnym terminem było po prostu „praktykant”. Padawana nie słyszano aż do pierwszej sceny The Phantom Menace (Qui-Gon Jinn używa jej w odniesieniu do Obi-Wana) i powtarzał się w całej serii z taką konsekwencją, że wyrósł z samej Gwiezdnych Wojen, stając się standardem (często nieznacznie protekcjonalny) termin dla ucznia. A kto powiedział, że prequele nie miały wpływu?

13 Jednoręczny miecz świetlny

Jednym z niekwestionowanych, wyróżniających się elementów prequeli były pojedynki na miecze świetlne. Były dziełem brutalnej kinetyzmu, a każdy film pokazywał nowe formy walki i fizycznego opanowania Mocy, co z kolei sprawiało, że konflikt w oryginalnej trylogii wyglądał na oswojonego w porównaniu.

Oczywiście starcia między Vaderem i Lukiem są bardziej naładowane emocjonalnie, ale walki podobne do prequeli nie mogły się wydarzyć w oryginalnej trylogii, nawet gdyby choreograf tego chciał; kiedy George Lucas wymyślił miecz świetlny, była to broń przypominająca pałasz, a zatem trzeba było nią walczyć z oburącz na rękojeści. Podczas pojedynku o Imperium Vader na krótko użył jednej ręki, ale został to ujęty jako moment dominacji, a nie wyraźny styl walki; Lucas skarciłby nawet Marka Hamilla za próbę użycia go w inny sposób.

Do czasu prequeli zmienił zdanie i regularnie pozwalał na znacznie więcej swobodnych stylów walki, w tym wiele pojedynków jednoręcznych (to w zasadzie wszystko, co robił Dooku) i normalizację używania dwóch broni.

12 Pojęcie „równowagi w sile”

Kiedy został wydany, wielu fanów wzięło początkowe wersety Lor San Tekka z Przebudzenia Mocy - „To zacznie naprawiać sytuację” - jako bezpośrednie badanie tego, jak bardzo prequele zepsuły serię i potwierdzenie od Disneya, że ​​byli prostowanie statku. Jednak ten odczyt pomijał resztę jego wersetu - „Podróżowałem za daleko i widziałem zbyt wiele, aby zignorować rozpacz w galaktyce. Bez Jedi nie może być równowagi w Mocy ”.

Ta „równowaga”, która stała się niezbędna w poszerzonym rozumieniu Mocy, pochodzi z odcinka I; po raz pierwszy wspomniano o tym we wszystkich rozmowach o proroctwach i wybranych, ale ponieważ pasuje do początkowej idei „mistycznego pola energii”, w przeciwieństwie do midi-chlorianów, zostało powszechnie zaakceptowane przez fanów. Rzeczywiście, użycie tego terminu w Epizodzie VII wskazuje na sequele faktycznie odnoszące się do tego, co właściwie oznacza „równowaga”.

11 Tak dużo muzyki

Bardziej niż być może jakakolwiek inna seria, Star Wars jest definiowane przez swoją muzykę. Muzyka Johna Williamsa podniosła oryginały do ​​rangi mitycznej, a Giacchino Giaccino otrzymał znacznie więcej uwagi za swoją pracę nad Rogue One niż nad jakimkolwiek innym filmem. Muzyka jest tak chwalona, ​​że ​​jest jedną z niewielu powszechnie lubianych części prequeli. I faktycznie jest lepszy niż większość myśli.

Tak, każdy z odcinków prequela miał motyw nokautu - Pojedynek losów dla The Phantom Menace, Across the Stars for Attack of the Clones i Battle of the Heroes for Revenge of the Sith - ale to nie koniec Williamsa mistrzowska praca nad tymi filmami. Każda ścieżka dźwiękowa była pełna wspaniałych muzycznych momentów, które są obecne w oryginałach: na przykład Marsz Federacji Handlowej jest tak uderzający jak motyw Gwiazdy Śmierci z oryginalnego filmu.

Najlepszym przykładem tej jakości jest to, jak wiele muzyki z trylogii jest często wykorzystywanych od niechcenia w różnych materiałach łączących, teraz prawie oderwanych od filmów, z których się wywodzą - to nie jest muzyka z prequeli, to muzyka z Gwiezdnych Wojen.

10 bąbelkowych tarcz Battlefront

Kiedy EA wydało swoją nową grę Battlefront pod koniec 2015 roku, od razu zauważono całkowity brak jakiejkolwiek zawartości inspirowanej epizodami I-III. Ze względu na tajemnicę związaną z Przebudzeniem Mocy i ryzyko przyspieszenia rozwoju gry (z wyjątkiem zestawu map Battle of Jakku) należało się spodziewać, ale jedyną wymówką dla braku zawartości prequela jest chęć uniknięcia epoki całkowicie.

Jednak prawie służyć jako dowód na to, jak zakorzenione stały się niektóre elementy prequela, tylko dlatego, że gra jest osadzona podczas Galaktycznej Wojny Secesyjnej, nie oznacza, że ​​niektóre bity z Wojen Klonów nie wkradły się tam.

Najbardziej zauważalna jest tarcza bąbelkowa, tutaj używana jako przedmiot osobisty, która wykorzystuje technologię Gungan po raz pierwszy widzianą w The Phantom Menace, a nawet zawiera powiązane z nią efekty dźwiękowe zatrzymujące blaster. Istnieje również kilka broni, głównie granatów, które pojawiły się po raz pierwszy w ery prequeli (ale znacznie bardziej lubianej) animacji Wojen klonów.

9 The Trilogy Gap

Od samego początku George Lucas zawsze planował Gwiezdne Wojny składające się z wielu trylogii. Ile zależy całkowicie od tego, kiedy weźmiesz jego komentarze - na przestrzeni lat wahał się od dwóch, trzech do czterech zestawów filmów. Jedyną pewnością było to, że odcinki I-III zawsze były w stanie wypełnić historię, ale nawet wtedy nie wiadomo, jak zostanie ona opowiedziana.

Kiedy przybyli, bardzo zmienili sposób, w jaki została zbudowana nadrzędna saga, szczególnie w odniesieniu do czasu między trylogiami. Gwiezdne wojny były słynnie inspirowane serialami Flash Gordon z lat 30.XX wieku, które toczyły się jeden po drugim, więc wybaczono ci, że spodziewałeś się podobnej przerwy czasowej między epizodami III i IV, a między IV a V., Lucas wprowadził ogromną lukę (między The Phantom Menace a A New Hope jest 33 lata), coś, co zostało później przyjęte przez Przebudzenie Mocy.

Zawsze była taka możliwość - Mark Hamill mówił w latach 80. o tym, jak Lucas wyobrażał sobie wydanie VII odcinka w 2010 roku (niewiarygodne, prawda?) - ale dopiero w przypadku prequeli stało się to podstawową cechą opowiadania historii.

8 szat Jedi

W oryginalnych filmach niewiele było wiadomo o Zakonach Jedi. Byli Rycerzami, walczyli w Wojnach Klonów, Yoda był nauczycielem przez setki lat, szczycili się stoicyzmem i popierali ojcobójstwo. To prawie wszystko. Nie wiedzieliśmy nawet, jak się ubierali.

A raczej myśleliśmy, że nie. Zakładano, że zarówno stroje na wygnaniu Yody, jak i Obi-Wana zostały stworzone po to, by się wtopić - dlaczego inaczej Kenobi i Owen Lars mieliby podobny wygląd? Jednak kiedy doszło do prequeli, Lucas wziął wiele z manier i projektu dwóch Jedi i ekstrapolował to na cały Zakon, co oznacza, że ​​wszyscy nosili stroje pustynnych pustelników (to lub wujek Owen po prostu miał naprawdę zgrabne wyczucie ubioru).

Było to nieco przewidywane przez Rozszerzony Wszechświat, w którym Luke trenował Nowy Zakon Jedi z podobnym kodem ubioru, ale nie stało się to domyślnym dla większości Jedi aż do Mrocznego Widma.

7 mieczy świetlnych Sithów

To ten, który został w jakiejś formie orzeczony przez Expanded Universe, ale większość jego sławy pochodzi z rozpowszechnienia w prequelach ciężkich mieczami świetlnymi. Obecnie powszechnie przyjmuje się, że Sith ma krwistoczerwone ostrza, ale w oparciu o oryginalną trylogię Vader szedł pod prąd, używając go, ponieważ był Jedi (i był czerwony jako część języka wizualnego serii). Niektórzy Sithowie używali ich w komiksach, ale zwykle byli to upadli Jedi; Bardziej potężni Lordowie rzadko ich potrzebowali.

Jednak dzięki szablom, które były tak ważną częścią ikonografii serii, szybko stały się istotną częścią arsenału Sithów, nieskończenie bardziej użytecznymi niż błyskawice Mocy. Nawet Palpatine, który lekceważąco nazywa ich „bronią Jedi” w Epizodzie VI, wydał dwa w Zemście Sithów.

To dziwna zmiana z punktu widzenia mitologii (jeśli o wiele bardziej sensowna z punktu widzenia marketingu), ale od tego czasu stała się tak istotną częścią makijażu serii, podnoszona przez prawie każdy spin-off, że trudno wyobrazić sobie Gwiezdne Wojny bez Szable Sithów.

6 Wszystko w porządku

George Lucas mógł w prequelach wprowadzić do galaktyki Gwiezdnych Wojen wiele dziwacznych rzeczy, ale wiele z podstawowych pomysłów istniało od samego początku serii - napisał w 1977 roku o politycznych manewrach cesarza, upadku Vadera, powstanie Imperium, a nawet midichloriany.

To, o czym nie napisał, to to, jak ciasne okazało się wszystko. W Zemście Sithów jest pokazane, że Wojny Klonów się skończyły, Imperium wzrosło, Anakin obrócił się, Jedi zostali zmasakrowani, urodziły się bliźniaki, Padmé zmarła, a Vader został stworzony w ciągu około tygodnia; te ostatnie trzy są dosłownie przecięte. Podczas gdy szczegóły tych wydarzeń były zaplanowane od samego początku i znane fanom (zalanie lawą Anakina było przedmiotem spekulacji fanów od lat osiemdziesiątych), konstrukcja wydarzeń, tak aby każdy z nich polegała na wszystkim innym, pochodziła z tego, jak Lucas napisał prequele (głównie o tym, jak zostawił całą tkankę łączną na ostatni film).

5 Celibat Jedi

Kluczową częścią upadku Anakina na Ciemną Stronę była presja jego tajnego małżeństwa z Padmé, co sprawiło, że otwartość Sithów stała się bardziej atrakcyjną aleją, coś, co wymaga od George'a Lucasa stworzenia nowej strony „Kodeksu Jedi” (zasada -zestaw wprowadzony do filmów w prequelach, ale założony wcześniej w UE); chociaż nawiązywała do tego mnicha, celibat Jedi został wprowadzony dopiero w Ataku Klonów. W rzeczywistości nigdzie w oryginalnej trylogii nie sugerowano nawet, że związek Vadera z matką Luke'a był w jakikolwiek sposób zabroniony.

Mimo że jest późnym dodatkiem, jest to szeroko akceptowany aspekt Zakonu. Oczywiście, to, jak bardzo zostanie to przeniesione do post-Endor Jedi nowego kanonu, zależy całkowicie od tego, jak kontynuacja trylogii poradzi sobie z Luke'em - czy on, a la the Legends, ożenił się i miał syna, czy też Rey w rzeczywistości nie jest Skywalkerem ?

4 Główna krytyka Gwiezdnych Wojen

To jest trochę subiektywne i więcej niż meta, ale kiedy mamy do czynienia z efektem prequeli na fandomie Gwiezdnych Wojen, trzeba to omówić.

Przed The Phantom Menace, Star Wars nieomylne. Oryginalna trylogia była powszechnie postrzegana jako konsekwentna doskonałość, a Lucas był jednym z największych reżyserów-wizjonerów. Opad z odcinka I i jego kontynuacje obaliły to drugie i zaczęły budzić wątpliwości w pierwszym; w wyszukiwaniu dziur w prequelu zaczęły się pojawiać systemowe problemy z oryginałami - pozorna obsesja na punkcie towarów była ewidentna w powtarzanej bitwie Gwiazdy Śmierci i ewoków o Powrót Jedi. Oczywiście żaden z oryginalnych filmów

Oczywiście żaden z oryginalnych filmów nie był dokładnie przedmiotem entuzjastycznych recenzji - Imperium kontratakuje doczekało się jednych z najtrudniejszych opisów serii - ale fandom, który tradycyjnie trzymałby tę legendarną trójcę z bliska, oglądał je z wielką aurą sceptycyzmu. Praktycznie to głównie czepianie się, ale efekt jest taki, że każdy nowy film Gwiezdnych Wojen wywołuje aurę niepokoju.

3 Powtarzanie historii

Jedną z największych i zdecydowanie najbardziej powszechnych krytyki Przebudzenia Mocy było to, że powtórzyło on wiele z szerokiej fabuły z A New Hope i szerszej oryginalnej trylogii, aż do finału będącego pośpieszną próbą wysadzenia w powietrze kolejnej niszczycielskiej planety. stacja Kosmiczna.

Jednak wielką obroną może być to, że Gwiezdne Wojny „są jak poezja - rymuje się”. Oświadczenie George'a Lucasa dotyczące prequeli było nieustannie wyśmiewane przez zwolenników recenzji pana Plinketta, ale jego proste istnienie pokazuje, że idea powtarzania lub echa historii w całej serii krążyła już od pierwszego odcinka. mniej rażący, z raczej inną narracją, ale pod względem szerokich wydarzeń pasujących do struktury oryginału, Lucas robił to dekady przed JJ Abramsem; Phantom Menace kończy się nawet pośpieszną próbą wysadzenia stacji kosmicznej.

Mając to na uwadze (i pomijając, że zostało to prawdopodobnie zrobione w Przebudzeniu mocy jako część miłości Abramsa do hołdu), nadaje serii i jej poszczególnym trylogiom bardziej zdefiniowaną nadrzędną strukturę.

2 Zabranie z UE

Ponieważ nowa era Gwiezdnych Wojen Disneya posuwa się naprzód ze spójną ciągłością między filmami, komiksami, książkami, serialami telewizyjnymi i grami, łatwo zapomnieć, że przez większość swojego życia kanon serialu był koszmarem.

Tradycyjnie we franczyzach multimedialnych tak naprawdę liczyły się tylko filmy; od samego początku Gene Roddenberry zrobił to tak, że każda inna niż telewizyjna historia Star Treka istniała w alternatywnej linii czasu. Gwiezdne Wojny nie przyjęły tak wojowniczej postawy, ale zawsze były dość faliste, jeśli chodzi o ciągłość; szalone rzeczy, takie jak gigantyczny zielony królik Jaxxon, zostały mocno pozostawione w komiksach. Jasne, niektóre rzeczy się pojawiły - Boba Fett pojawił się po raz pierwszy w The Holiday Special - ale to były zdecydowanie wyjątki.

Kiedy jednak dotarł do prequeli, Lucas chętnie zaczął usuwać elementy z UE, które masowo rozrosły się między trylogiami, począwszy od planet - Coruscant pojawił się po raz pierwszy w Heir to the Empire w 1991 roku - po postacie - niebieskiego Twi'lek Jedi Aayla Secura po raz pierwszy pojawił się w serii komiksów Zmierzch . Nie poprzestał na wprowadzeniu sprzecznych elementów, takich jak wczesna historia Gwiazdy Śmierci, ale poprzednie podejście było bardziej wpływowe, przygotowując grunt pod spójną historię, którą mamy teraz.

1 Zasada dwóch

Niewiele wiadomo o Sithach przed The Phantom Menace. W rzeczywistości, chociaż słowo Sith pojawiło się po raz pierwszy we wczesnych szkicach Gwiezdnych Wojen George'a Lucasa, pojawiło się dopiero w latach 90. w kilku komiksach rozgrywających się na tysiąclecia przed filmami i stało się tylko częścią filmy w Epizodzie I. To nazwanie użytkowników Dark Side pojawiło się również wraz ze znacznym rozszerzeniem sposobu działania tajemniczego Zakonu, w tym kluczowymi szczegółami, które sprawiają, że zmiana znaczenia „Darth” wygląda na mniejszą.

Największą częścią tego było ustanowienie zasady dwóch. W oryginalnej trylogii było dwóch Sithów - Darth Vader i Cesarz - ale dopiero w prequelach stało się to podstawową cechą; w przeciwieństwie do szeroko rozpowszechnionych Jedi, wolno było być tylko dwoma Sithami w jednym momencie, aby utrzymać ich istnienie w tajemnicy.

Faktycznie było to sprzeczne ze współczesnym rozszerzonym wszechświatem, który przedstawił całe armie Sithów w materiale The Old Republic, co doprowadziło do stworzenia Dartha Bane'a - rewolucjonisty Sithów, który zniszczył większość swoich podopiecznych i zainicjował Regułę Dwóch. Na szczęście ta historia pozostaje częścią nowego kanonu dzięki Wojnom klonów, które pokazały, że Yoda spotyka ducha Bane'a.