Prequele Star Wars muszą zostać zrozumiane, a nie naprawione
Prequele Star Wars muszą zostać zrozumiane, a nie naprawione
Anonim

Ponieważ Star Wars: The Rise of Skywalker szybko zbliża się do końca sagi Skywalker, a fani wciąż są zamknięci w gorących debatach na temat Star Wars: The Last Jedi, czas jeszcze raz spojrzeć wstecz na kolejną kontrowersyjną debatę o Gwiezdnych wojnach., prequele.

Teraz, gdy jesteśmy 20 lat oddzieleni od premiery Star Wars: The Phantom Menace, debata na temat tego, czy prequele są dobre, czy złe, jest ponad męcząca, ale niezależnie od faktycznej jakości kinowej prequeli, ich znaczenie dla franczyzy nie można przecenić.

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w trybie szybkiego podglądu.

Zacząć teraz

Ponieważ w ostatnich latach liczne książki i kreskówki wnoszą dodatkową klarowność do prequeli, wiele osób twierdzi, że Lucasfilm „naprawia” prequele i chociaż to prawda, ten dodatkowy materiał z kanonu pomógł fanom lepiej zrozumieć historię prequeli, mówiąc, że to „naprawia”, prequele sugerują, że zostały one zasadniczo zepsute, co po prostu nie jest prawdą.

Prequele zostały niezrozumiane

Odkąd pojawiły się i zniknęły prequele, fani Gwiezdnych Wojen przeszli już kolejny cykl wzlotów i upadków odrodzenia serii Gwiezdnych Wojen. Mroczne widmo pojawiło się po ponad półtora roku bez filmów o Gwiezdnych Wojnach, aby opowiedzieć historię o tym, jak galaktyka dotarła tam, gdzie ją znajdujemy na początku czwartego odcinka Gwiezdne wojny: Nowa nadzieja.

Wszyscy oczekiwali wówczas powrotu do Gwiezdnych Wojen, które kochali, ale George Lucas zrobił coś zupełnie innego. Kiedy ukazał się Star Wars: A New Hope (lub po prostu Gwiezdne Wojny w tamtym czasie), był pod silnym wpływem Akiry Kurosawy, seriali Flash Gordona i westernów Johna Forda, a wszystko to w futurystycznej post-Word War. estetyczny, ale prequele uderzały w zupełnie inny wygląd.

Akcja Star Wars: The Phantom Menace, rozgrywająca się trzy dekady przed wydarzeniami z oryginalnej trylogii, ale stworzona półtorej dekady po Star Wars: Return of the Jedi, rozgrywa się nie tylko w galaktyce całkowicie nietkniętej przez zamęt, który doprowadził do Powstanie Imperium i świat, do którego wprowadzono nas w oryginalnej trylogii Gwiezdnych Wojen, ale także czerpiemy inne inspiracje z historii i projektowe.

Podczas gdy inspiracja Kurosawą i Johnem Fordem nie znika, Star Wars: The Phantom Menace i inne prequele bardziej opierały się na inspiracji Flash Gordon, czerpiąc również duży wpływ z dzieł takich jak książki Isaaca Asimova z Fundacji i trafnie opierają się na dramacie szekspirowskim, aby Opowiedz historię upadku Republiki. Prawie wszystko w oryginalnej trylogii było stare i żywe, ale prequele cofają zegary o kilka dziesięcioleci, wprowadzając projekty, które również czerpią wpływ z kilku dekad wcześniej w prawdziwym świecie, a jednocześnie zawierają mniej zniszczoną wersję wiele pułapek oryginalnej trylogii.

Filmy wyglądały i wydawały się inne, ale to dlatego, że wszechświat był inny. Nie została jeszcze zniszczona przez konflikt wojen klonów, republika nie została przejęta przez Lorda Sithów i przekształcona w Imperium Galaktyczne, a Sojusz Rebeliantów nie rozpoczął jeszcze Galaktycznej Wojny Domowej przeciwko Imperium. W rezultacie postacie, które zamieszkiwały ten świat, były również znacznie mniej cyniczne, a nawet naiwne, zwłaszcza Jedi.

Frazy „coś specjalnego” lub „magia” są rzucane, aby opisać, co sprawiło, że Gwiezdne Wojny były tak wyjątkowe, a wiele osób twierdziło, że brakowało tego trylogii prequel i chociaż można było dyskutować (i tak się dzieje od 20 lat) na temat dialogu gra aktorska i jakość efektów wizualnych, to naprawdę spełnia oczekiwania. Dialogi, aktorstwo i efekty wizualne w oryginalnej trylogii są również wielokrotnie niedoskonałe, a także nie wszystkie starzały się idealnie. Różnica polega na tym, że prequele były obarczone oczekiwaniami, zanim ktokolwiek obejrzał choćby jedną klatkę filmu.

Wciąż cierpimy z powodu początkowej reakcji prequela, ponieważ Lucasfilm i Disney nieustannie kładą nacisk na użycie prawdziwych zestawów i praktycznych efektów w trylogii kontynuacji, ale prequele miały również mnóstwo praktycznych zestawów i efektów (nawet więcej niż oryginał trylogii) i chociaż krytycy wybrali niskie punkty w efektach wizualnych prequeli w ciągu dziesięcioleci od ich wydania, większość wykorzystania CGI w prequelach pozostaje całkowicie niezauważona ze względu na to, jak dobrze się trzyma.

W związku z tym ostry sprzeciw związany z prequelem jest bardziej zakorzeniony w oczekiwaniach wynikających z nostalgicznego spojrzenia na oryginalną trylogię, a także z niezrozumienia tego, do czego Lucas dążył w epizodach IV, V i VI w pierwszej kolejności (więcej na ten temat później).

Prequele nie przeszły właściwego badania po wydaniu

Fakt, że George Lucas przeciwstawił się oczekiwaniom w Star Wars: The Phantom Menace i nie tylko dostarczył więcej tych samych filmów z Gwiezdnych wojen, które nakręcił ponad dekadę wcześniej, nie byłby tak dużym problemem, gdyby dyskurs wokół filmów przypominał dyskurs, który przyniósł korzyści sequelom Gwiezdnych wojen Disneya. Jasne, toczy się gorąca debata, która nadal toczy się wokół Gwiezdnych wojen: Ostatni Jedi Riana Johnsona, ale zarówno Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy, jak i Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi również skorzystały z Internetu, który chciał zrozumieć i wyjaśnić, na czym polega filmy robią i dlaczego.

Na każdy gniewny artykuł lub film na YouTube krytykujący Star Wars: The Last Jedi, jest inny wyjaśniający inspiracje kinowe, uzasadnienie fabuły i implikacje filmów z kanonu Gwiezdnych Wojen. Nie mówiąc o tym, że The Last Jedi jest pozbawiony wad. Film cierpi na brak równowagi tonalnej, nierówne tempo i kilka decyzji dotyczących drapania głowy, ale prequele, a nawet niektóre z oryginalnej trylogii (głównie Return of the Jedi) mają podobne problemy. Ale w przeciwieństwie do The Last Jedi, dopiero w ostatnich latach prequele przeszły właściwe badanie głównego nurtu, odkrywając fascynujące cechy, które nie były znane w ich pierwszym wydaniu, takie jak popularna pierścieniowa teoria opowiadania historii z Gwiezdnych Wojen.

Nie chodziło o to, że publiczność nie zrozumiała prequeli - nie byłby to pierwszy przypadek niezrozumienia filmu - ale nie było chęci do zrozumienia, a zamiast tego natychmiast stali się żartem z popkultury i szybko stał się skrótem od słowa „zły”.

Nowy Canon Star Wars dodał kontekst do prequeli

Na szczęście ogromna popularność Gwiezdnych Wojen powstrzymała nienawiść do prequeli przed zakończeniem serii, a Lucasfilm nie stronił od prequeli tak bardzo, jak wielu fanów tego oczekiwało, obejmując aspekty prequeli w nowych filmach i rozwijając się na nich masowo w książkach, komiksach i animacjach.

Serial animowany Star Wars: The Clone Wars to ulubiony przykład, który wielu fanów podaje jako powód, dla którego ich postrzeganie prequeli zaczęło się poprawiać, ale inne historie z nowego kanonu również dopełniły historię wszechświata, przynosząc jeszcze więcej ludzie wokół tego, co uczyniło prequele świetnymi.

Podczas gdy wielu fanów weszło do trylogii prequel, wierząc, że Jedi są prawymi bohaterami, nie to prezentowały prequele, a wywrotowa prezentacja stała się bardziej zrozumiała dzięki historiom ukazującym rosnącą arogancję Jedi, ich nieufność do Anakina Skywalkera i ich ślepotę na machinacje Sheeva Palpatine'a.

Podczas gdy Gwiezdne Wojny: Zemsta Sithów właściwie opowiada historię walki Anakina o ocalenie tych, których kocha, gdy zbliża się do Palpatine'a, który jest jedyną osobą, która wydaje się mu ufać lub pomagać mu w jakikolwiek sposób. Szerszy obraz upadku mistrza szachów Jedi i Palpatine'a, który planował przejąć kontrolę nad galaktyką, dostarczony przez historie niefilmowe, dopracował historię do punktu, w którym upadek Anakina na ciemną stronę jest nie tylko zrozumiały, ale empatyczny (nawet jeśli wszyscy zgadzamy się, że zabicie wszystkich młodych Jedi jest o krok za daleko).

Prequele Gwiezdnych Wojen nigdy nie wymagały naprawy, aby być zrozumianym

Spojrzenie na mnogość nowych historii, które pomagają kontekstualizować i wyjaśniać, co działo się w prequelach, często prowadzi wielu fanów do stwierdzenia, że ​​dodatkowy materiał kanoniczny „naprawił” prequele, ale to sprawia, że ​​zakłada się, że ten poziom niuansów nie był już obecny w same filmy, podczas gdy w rzeczywistości historie nie są już przedstawione w prequelach, ale wywrotowy charakter opowieści jest nawet osadzony w oryginalnej trylogii.

Anakin został odrzucony przez Jedi po pierwszych występach przed Radą Jedi. Po zbadaniu go i potwierdzeniu jego umiejętności, rada odepchnęła chęć Qui-Gona, by go wyszkolić, a Anakin nigdy o tym nie zapomniał. Zejście na złą stopę doprowadziło go do nieufności wobec stanowiska Jedi w wielu sprawach, w tym ich poglądów na miłość i przywiązanie.

Kiedy zakochuje się w Padme i ma koszmary o swojej matce, rada nie pomaga, po prostu mówi mu, że musi chcieć odpuścić rzeczy, których boi się stracić. I przez to wszystko jedyną osobą, oprócz Obi-Wana Kenobiego, która chwali moce Anakina, ufa jego osądowi lub oferuje pomoc, jest Najwyższy Kanclerz Sheev Palpatine. Tak więc, kiedy sprawy ostatecznie zmuszają Obi-Wana do stanięcia po stronie Jedi, pozostawia to Mistrza Sithów jako jedyną osobę, która okazała empatię lub wyraziła chęć pomocy Anakinowi w jego walce.

POWIĄZANE Star Wars 9 Theory: Snoke był właściwie przez cały czas Palpatine

To poważna porażka Jedi i nie jest to coś, co wychodzi z lewego pola. Obi-Wan Kenobi mógł oświadczyć, że Jedi byli strażnikami pokoju i sprawiedliwości w galaktyce przez tysiąc pokoleń, ale to nie znaczy, że Jedi mieli rację w prequelach. W rzeczywistości oryginalna trylogia to potępienie starych Jedi, Obi-Wana i Yody, którzy mówią Luke'owi, że jedyną drogą do zwycięstwa jest zabicie Dartha Vadera.

Luke ostatecznie odrzuca ideologię poprzedniej generacji Jedi pod koniec Gwiezdnych wojen: Powrót Jedi, tę samą ideologię, która doprowadziła do upadku Jedi i powstania Sithów, i to przez jego odmowę zabicia Vadera ostatecznie służy jako demonstracja miłości, której Anakin Skywalker potrzebował przez cały czas, sprowadzając go z ciemnej strony, by (najwyraźniej tymczasowo) pokonać Palpatine'a i obalić Imperium.

Niestety, tego rodzaju refleksja nie była bardzo pożądana, kiedy George Lucas tworzył trylogię prequela, więc dopiero po latach inne materiały wskazały na niuanse, które już istniały w opowiadaniu prequeli, które w końcu zaczęli zdobywać. akceptacja głównego nurtu, a teraz żyjemy w dobie i wieku, 20 lat po premierze Star Wars: The Phantom Menace, w której prequele nigdy nie były bardziej cenione.

Ani nie chwilę za wzcześnie. z Star Wars: The Rise of Skywalker w drodze, aby zapewnić ostatni akt sagi o trzech trylogiach Skywalker, film bez wątpienia będzie czerpał dużą inspirację z historii prequeli, zwłaszcza z powrotem Palpatine'a, AKA Darth Sidious. Jasne, został pierwotnie przedstawiony w Gwiezdnych wojnach: Powrót Jedi, ale trylogia prequela dotyczy go i jego dojścia do władzy, prawdopodobnie nawet bardziej niż upadku Anakina na ciemną stronę.

Ponieważ fani wciąż są podzieleni co do Star Wars: The Last Jedi, mam nadzieję, że ostatnia rata sagi może przynieść zamknięcie w sposób, który nie tylko honoruje trzy trylogie Skywalker, ale także zapewnia lepsze zrozumienie każdego filmu, od prequeli do The Ostatni Jedi, wszyscy odgrywają ważną rolę w jednej z najlepszych historii, jakie kiedykolwiek pojawiły się na dużym ekranie, nawet jeśli fani nie zawsze są zachwyceni wykonaniem filmu.