Przegląd „Zmiany”
Przegląd „Zmiany”
Anonim

Screen Rant's Ben Kendrick recenzuje The Change-Up

Czy film, który opiera się na zmęczonych założeniach i formalnej realizacji, nadal może zapewnić przyjemny czas w teatrze - a także przynieść przyzwoity zysk kasowy? Oto wyzwanie, przed którym stoi najnowszy film reżysera Davida Dobkina (Nieproszeni goście) „ The Change-Up” z Ryanem Reynoldsem i Jasonem Batemanem w rolach głównych.

Dla każdego, kto nie jest zaznajomiony z The Change-Up, komedia jest zaktualizowanym (i bardziej sprośnym) podejściem do tradycyjnej przesłanki Freaky Friday, zgodnie z którą zmiana ciała „trawa jest bardziej zielona” zmusza dwoje ludzi do docenienia własnego życia poprzez doświadczanie drugiej strony. W Zakręcony piątek bohaterkami skaczącymi po ciele są matka i córka; Jednak w The Change-Up następuje przejście między ciężko pracującym ojcem trójki dzieci, Dave Lockwoodem (Jason Bateman), a obskurnym damą Mitchem Planko (Ryan Reynolds) poprzez oddawanie moczu w magicznej fontannie. W trakcie filmu obaj są zmuszeni stawić czoła własnym niepewnościom i błędom, a także żonglować codziennymi wyzwaniami ich pożyczonego życia - cały czas szukając magicznej fontanny, by sikać, aby się złamać. zaklęcie.

Jak wspomniano, jest to szczególnie znajoma formuła - ale gdy Bateman i Reynolds grają przeciwko typowi, pojawiają się pewne naprawdę zabawne hijinks. To interesująca i trudna równowaga, ale dwóm czołowym mężczyznom udaje się czerpać z ich własnych znanych mocnych stron i jednocześnie wstrzyknąć wystarczającą liczbę swoich współpracowników, aby zagrać w założenie: scenariusz komediowy z udziałem niemowląt, urządzeń kuchennych i przekleństw -spewing Bateman jest szczególnie skuteczny - podobnie jak scena filmowa, w której występuje nietypowo nieśmiałego Reynoldsa. Podczas gdy wiele żartów koncentruje się na różnych spotkaniach z "rybami z wody" w filmie, jest tam nieoczekiwana, ale przemyślana para łuków postaci, które uzupełniają śmiech.

Nawet jeśli Bateman i Reynolds nie zawsze udaje się uchwycić niuanse drugiego mężczyzny, The Change-Up udaje się wdychać intrygującą głębię i zaskakująco emocjonalne występy w jedną z bardziej sprośnych komedii roku. Dla wszystkich dowcipów o kupie (tak, jest więcej niż jeden) i niezręcznych spotkań seksualnych, jest kilka momentów, które z powodzeniem przedstawiają powagę tego, co jest zagrożone dla bezcielesnych bohaterów.

Leslie Mann dostarcza wielu mocnych momentów, które, połączone między żartami z pierdnięcia, z powodzeniem pokazują rozkład małżeństwa Lockwoodów - który Planko (który jest zwykłym rezygnującym) musi trzymać razem. Podobnie Olivia Wilde oferuje czarujący występ jako asystentka prawna Sabrina McArdle, która pracuje pod kierunkiem Lockwooda i służy jako „zakazany owoc” w całym filmie - zmuszając Lockwooda do zmagania się ze swoim kompasem moralnym (wykorzystując anonimowość ciała Planko).

Biorąc pod uwagę znane założenie, jedyne prawdziwe niespodzianki w filmie wynikają z szokującego podejścia do humoru. Podczas gdy wiele niezręcznych wymian postaci będzie gwarantować chichot tu i ówdzie (ponieważ występy są solidne) - tylko wtedy, gdy film entuzjastycznie przekroczy granicę, w absurdalność kaca, widzowie naprawdę będą mieli szansę się pośmiać. Niektóre z przesadnych żartów są mniej skuteczne niż inne - ale większość oferuje katartyczne uwolnienie po nerwowym śmiechu z parady niewygodnych sytuacji, w których znajdują się bohaterowie. To powiedziawszy, publiczność, której odstrasza sprośność i potencjalnie obraźliwy, humor prawdopodobnie nie spodoba się w The Change-Up.

Jak wspomniano, pomimo zaskakujących niespodzianek w The Change-Up, ostatecznie film jest nadal utrudniony przez swoje założenie - ponieważ film przechodzi te same ruchy, co niezliczone klony Freaky Friday, które pojawiły się przed nim (i będzie później). Progresja od sceny do sceny jest rozpraszająco przewidywalna - oprócz fabuły, którą łatwo prześledzić od A do B do C. Zmiana jest również zbyt długa.

Bohaterowie gofrują (przynajmniej) o jeden raz za dużo - co oznacza, że ​​widzowie są w rzeczywistości zmuszeni do podążania za przewidywalną fabułą od A do B, C do D. niestety dość banalny - w celu uporządkowania wszystkich luźnych końców.

Łatwo jest polecić The Change-Up za wszystkie przesadne śmiechy i parę solidnych leadów, którym udaje się zaoferować sprośną odmianę znanej formuły. Nie ma jednak wątpliwości, że ta sama znajoma formuła powstrzymuje film na wiele sposobów - skutkując ponadprzeciętnym doświadczeniem teatralnym, które jest dalekie od oryginału.

Jeśli nadal nie wiesz, co zrobić z The Change-Up, sprawdź poniższy zwiastun:

httpv: //www.youtube.com/watch? v = NahQjK1TSq8

-

(głosowanie)

-

Śledź mnie na Twitterze @benkendrick - i daj nam znać, co myślisz o filmie poniżej.

Zmiana w kinach jest teraz rozgrywana.

Nasza ocena:

3 z 5 (dobre)