The Walking Dead: Steven Yeun czuje, że Glenn nie był w pełni doceniony
The Walking Dead: Steven Yeun czuje, że Glenn nie był w pełni doceniony
Anonim

Wychowanek Walking Dead, Steven Yeun, przyznał, że uważał, że jego postać w serialu, Glenn, nie zawsze była mu należna. Przez siedem sezonów serial telewizyjny AMC widział więcej postaci przychodzących i odchodzących niż jakikolwiek inny serial po tej stronie Game of Thrones. Ma to oczywiście sens, ponieważ apokalipsa zombie nie jest dokładnie scenerią, która prowadzi do wysokiej oczekiwanej długości życia. Można by się nie spodziewać, że tak samo wiele - jeśli nie więcej - postaci zginęło z rąk innych ludzi niż z powodu ataku piechurów.

Jednym z takich ludzi po śmierci człowieka był Glenn Rhee (Yeun), który (nie) słynny spotkał swojego twórcę na biznesowym końcu kija baseballowego z drutu kolczastego, Lucille, w odcinku premierowym sezonu 7. Scena śmierci była jedną z najbardziej brutalnych w historii Walking Dead, a niektórzy fani skarżyli się nawet AMC na skalę okrucieństwa Negana. Trudno jednak powiedzieć, że umarł na próżno, ponieważ utrzymujące się wspomnienie miażdżącej głowy gehenny Glenna dzięki uprzejmości Negana było pod wieloma względami czynnikiem napędzającym grupę Ricka, która ostatecznie zdecydowała, że ​​wystarczy i Negan musi zostać obalony.

To wszystko powiedziawszy, według Yeun, fani nigdy w pełni nie docenili Glenna przed jego śmiercią. Omówił swoje uzasadnienie tego przekonania podczas niedawnego wywiadu dla Vanity Fair, promując swoją rolę w nowym filmie Netflix Okja. Jak zwykle Yeun nie może nigdzie iść bez odpowiedzi na kilka pytań dotyczących Walking Dead. Oto jego pełny cytat w tej sprawie:

„Będę z tobą szczery i umieszczę tutaj pełne zastrzeżenie: może nie jestem obiektywny, ale naprawdę czuję, że ludzie nie wiedzieli, co zrobić z Glennem. Lubili go, nie mieli z nim problemów, a ludzie lubił go, ale nie uznawali związku ludzi z tą postacią, dopóki go nie było.

(…) „Czasami było ciężko, bo nigdy nie czułam, że mu się należy. Nigdy nie czułam, że dostał to z zewnątrz. Nie mówię tego jako pukanie do czegokolwiek. On zawsze musiał być częścią czegoś innego, aby się legitymizować. Rzadko był sam. A kiedy był sam, przekonywanie ludzi, by byli sami, zajęło kilka lat ”.

Podczas gdy Yeun jest oczywiście bardziej niż uprawniony do wyrażenia swojej opinii na temat postaci, którą powołał do życia, prawdopodobnie jest teraz wielu fanów Walking Dead, czytających to, co miał do powiedzenia, a następnie wzruszających ramionami, patrząc na ich towary Glenna po drugiej stronie pokoju. Mimo to z pewnością były chwile podczas TWD, w których historie Glenna były szydercze ze strony widzów, takie jak jego fałszywa śmierć w śmietniku w środku sezonu 6.

Jedną z dziedzin, w której Yeun ma duży punkt, jest względny brak indywidualnego czasu dla Glenna i brak historii skupiających się wyłącznie na nim. TWD - podobnie jak każdy inny dramat z dużą obsadą - miał za sobą wiele epizodów „dnia w świetle reflektorów”, w których postać lub para postaci są w centrum uwagi. Czas Glenna w centrum uwagi solowej zawsze wydawał się minimalny, tak samo istotny dla ogólnej funkcji grupy, jak pozornie był. Niezależnie od tego, czy zgadzasz się z twierdzeniem Yeuna, że ​​Glenn nie został doceniony, czy nie, z pewnością warto się nad tym zastanowić.

KOLEJNY: Wszystkie duże programy telewizyjne jadą na Comic-Con 2017

The Walking Dead powraca w sezonie 8 w AMC w październiku.