WWE TLC: Kurt Angle triumfalnie powraca w Wild Main Event
WWE TLC: Kurt Angle triumfalnie powraca w Wild Main Event
Anonim

W WWE TLC 2017 Kurt Angle powrócił na ring WWE po 11-letniej przerwie, biorąc udział w głównym turnieju Wild Tag Team. Fani wciąż trochę się niecierpliwią po tym obrocie wydarzeń, ponieważ na początku tego tygodnia pomysł zbliżającego się powrotu na ring z Raw GM Angle wydawał się w najlepszym razie życzeniem. Jednak wybuch choroby w składzie WWE spowodował, że gwiazda rzymska Roman Reigns została usunięta z zaplanowanego głównego wydarzenia TLC, co doprowadziło do podjęcia drastycznej decyzji o zastąpieniu „Wielkiego Doga” przez Angle'a, który został wprowadzony do Galerii sław.

Gdy Reigns nie działa, Angle połączył siły z pozostałymi członkami Shield, Deanem Ambrose i Sethem Rollinsem, aby zmierzyć się z gigantyczną kombinacją The Miz, Sheamus, Cesaro, Braun Strowman i Kane. Czterech z tych mężczyzn to byli mistrzowie WWE lub świata, podczas gdy Cesaro jest prawie nadczłowiekiem z atletycznego punktu widzenia, a Braun jest jednym z najbardziej dominujących potworów w historii zapasów.

Powiązane: WWE TLC 2017: Kurt Angle i AJ Style zastępują główne gwiazdy

Oprócz tego, że mecz był trzy na pięć, do TLC pojawiło się również pytanie, czy Angle będzie walczył z rdzą pierścieniową, ponieważ nie rywalizował w telewizyjnym meczu od czasu TNA z marca 2016 roku. Wpływ. Chociaż nie wydawał się być starym złotym medalistą olimpijskim, Angle wciąż dawał o sobie znać, udowadniając, że zdecydowanie nie osiągnął punktu, w którym lepiej byłoby, gdyby na stałe wycofał się z gry na ringu.

Ze względu na charakter meczu, Angle spędził dużo czasu, uderzając przeciwników krzesłami i innymi tępymi przedmiotami, ale pierwszy smak oldschoolowego Angle pojawił się, gdy wielokrotny mistrz WWE zniszczył swoje opatentowane niemieckie suplexy. Chociaż wspomniane suplexy są obecnie najczęściej kojarzone z Brockiem Lesnarem, Angle robił je na długo przed "The Beast" i dobrze wykorzystał je na Mizie i firmie. Niestety, Angle został na długi czas usunięty z równania, dzięki uprzejmości ogromnego przelotu przez stół Strowmana.

W miarę upływu czasu sytuacja Ambrose'a i Rollinsa zaczęła wyglądać fatalnie. Tak było do czasu, gdy Kane i Strowman zwrócili się przeciwko sobie, a Kane zakopał Strowmana pod górą krzeseł. „Monster Among Men” pojawiał się ponownie w paskudnym nastroju, atakując swoich kolegów z drużyny, ale został wyprzedzony i wrzucony na tył śmieciarki, którą przywiózł Miz. Kiedy wszystko wydawało się stracone dla częściowej tarczy, Angle wrócił zza kulis i udał się do sprzątania domu. Doprowadziło to do tego, że Angle zastąpił Reignsa podczas wykonywania potrójnej bomby zasilającej na Mizie i odniósł zwycięstwo dla swojej drużyny. Kurt Angle wrócił. To prawda, to cholerna prawda.

Więcej: WWE Raw: ujawniono więcej szczegółów na temat powrotu Kane'a (i kiedy opuści)