15 tajemnic zza kulis Około 60 dni w
15 tajemnic zza kulis Około 60 dni w
Anonim

Przez lata A&E było gospodarzem wielu inspirujących programów. Znana z nadawania ostrych dramatów i programów typu reality, sieć stała się ulubieńcem fanów wszystkiego, co surowe.

Fani A&E są często przyciągani do sieci z powodu jej programów kryminalnych. Programy takie jak Beyond Scared Straight i The First 48 oferowały unikalny wgląd we wszystkie aspekty prawa karnego.

Seria dokumentów firmy A&E 60 Days In również zyskała dużą rzeszę fanów. Program był śledzony przez szereg osób, które trafiały do ​​więzień Clark i Fulton County przez 60 dni, jak się domyślacie. Osoby te otrzymały sfabrykowane pochodzenie przestępcze i miały być bezproblemowo zintegrowane z ogólną populacją więzienną.

Celem 60 Days In było zdobycie informacji na temat doświadczenia z więzienia. Zasadniczo przekazując narrację grupie przeciętnych ludzi, zespół produkcyjny miał nadzieję uzyskać dobre ogólne pojęcie o tym, co dzieje się za kratkami.

Jeśli założenie 60 Days In nie brzmiało wystarczająco szalenie, mamy dla Ciebie więcej. Oto 15 zakulisowych sekretów w około 60 dni.

15 Członkowie obsady wprowadzali w błąd co do swoich ról

Istnieje wiele godnych uwagi programów typu reality show, które ukrywają pewne elementy programu przed członkami obsady. Czasami można to zrobić, aby zachować element zaskoczenia w serialu lub upewnić się, że obsada nie zmieni dramatycznie swojego zachowania.

W przypadku 60 Days In jeden z członków obsady twierdzi, że zespół produkcyjny okłamał go co do ostatecznego celu serialu.

Rob Holcomb z pierwszego sezonu stwierdził, że pomysł pokazu, w którym można spojrzeć na system więziennictwa w USA, był po prostu aktem.

„W programie nie chodziło o znajdowanie narkotyków, chodziło o oceny. Byłem tam, żeby bawić - powiedział.

Holcomb nie zrobił dobrego wrażenia na widzach, więc to, czy jego słowo może zostać uznane za fakt, zależy wyłącznie od Ciebie.

Rob wniósł trochę tandetnej atmosfery reality show do 60 Days In, zarówno w swoim zaangażowaniu na ekranie, jak i poza nim.

Wiele programów typu reality show i seria filmów dokumentalnych przedstawiających uderzającą osobowość przed kamerą, która przyciąga widzów. Pomimo słuszności części jego krytyki pod adresem serialu, nie jesteśmy pewni, czy Rob był najlepszym wyborem na 60 dni za.

14 Niektóre z najbardziej szalonych rzeczy zniknęły z kamery

Nie ma wątpliwości, że 60 dni w więzieniu oferowało wyjątkową perspektywę osobom spoza systemu więziennictwa. Niektóre z rzeczy, które więźniowie mogli uzyskać lub z których mogli uciec, były naprawdę zaskakujące i sprawiały, że widzowie wracali co sezon z ekscytacją, aby uzyskać więcej informacji.

Podczas gdy program z pewnością uchwycił wiele interesujących czynności przed kamerą, jedna z najbardziej szokujących rzeczy, które przydarzyły się pułkownikowi Markowi Adgerowi, miała miejsce, gdy kamery były wyłączone.

Po sfilmowaniu 60 dni W sezonie 3 Adger i personel więzienia przechwycili list w drodze z więzienia w Fulton County.

Chociaż list może być czytany normalnie dla niewprawnego oka, ale bliższa inspekcja doprowadziła do dość szokującego odkrycia. Po wysłaniu listu do FBI Adger dowiedział się, że jeden z jego współwięźniów wydaje rozkaz zabójstwa.

Chociaż nikt z obsady nie był zaangażowany, incydent służy jako mrożące krew w żyłach przypomnienie tego, przez co codziennie przechodzą osoby w systemie.

Sam list pokazuje również poziom wyrafinowania, do jakiego doszli niektórzy osadzeni. Chociaż więźniowie mają swoje wady, z pewnością wydają się mieć połączenie sprytu książkowego i ulicznego.

13 Wgląd programu w politykę gangów więziennych

Jednym z głównych punktów zainteresowania w 60 Days In jest interakcja z gangiem więziennym. Biorąc pod uwagę tajemniczy charakter działalności gangów, zarówno w więzieniu, jak i poza nim, większość z nas nie ma dobrego zrozumienia polityki i operacji gangów.

Przez cały 3. sezon 60 Days In Nate Burrell poznał konflikty między różnymi gangami, a także, co najważniejsze, konflikty i politykę w obrębie izolowanego gangu.

Burrell stwierdził, że podczas gdy konflikty rywalizujących gangów były zwykle widoczne dla reszty populacji więziennej, sprawy wewnętrzne były rozwiązywane w znacznie bardziej prywatny sposób.

Starając się zachować wrażenie zjednoczonej grupy, wewnętrzne konflikty gangów były często rozwiązywane poprzez przemoc fizyczną poza zasięgiem kamery.

Burrell opisał metodę rozwiązania tego gangu jako sprowadzenie dwóch lub więcej walczących członków do odosobnionego pokoju na szybką walkę.

Jest to cenna informacja dla wszystkich zainteresowanych światem przestępczości zorganizowanej. Chociaż z zewnątrz może się wydawać, że są to osoby niegodne, działania takie jak te, które opisuje Nate Burrell, wykazują poczucie wyrafinowania.

Dla gangów wygląda na to, że wygląd jest wszystkim.

12 Manipulacyjna edycja programu

Jedną z największych przeszkód, jakie napotykają filmy dokumentalne, jest proces edycji. Zostaw zbyt dużo, a możesz mieć do czynienia z nudnym filmem lub programem telewizyjnym. Wytnij zbyt wiele, a skompromitujesz wiadomość, którą próbujesz wysłać.

Duży problem, jaki miał 60 Days In z montażem, wynikał z tego, jak zespół produkcyjny połączył program. Gwiazda sezonu 1, Rob Holcomb, stwierdził, że serial edytował sekwencje razem, aby wyglądało na to, że był w znacznie większym niebezpieczeństwie niż w rzeczywistości.

Holcomb uznał to za próbę jeszcze większego oczernienia więźniów. Członek obsady twierdzi, że więźniowie traktowali go bardziej niż uczciwie, a serial tylko próbował dodać poczucie zagrożenia.

Chociaż zespół produkcyjny nie sfabrykował żadnego materiału filmowego, ich montaż tworzy niesprawiedliwy portret ogólnej populacji więziennej.

Argumentem ekipy produkcyjnej jest to, że tydzień po tygodniu muszą nadawać ciekawy, pouczający program. Gdyby pokazali wszystkie przestoje między „ekscytacją”, serial dość szybko stałby się naprawdę nudny.

11 Nie zawsze było 60 dni

Tytuł programu nie pozostawia wiele wyobraźni. W 60 Days In uczestnicy spędzają 60 dni za kratami. Wystarczająco proste, prawda? Wygląda na to, że mieli problemy z zaplanowaniem wydania części obsady serialu.

Według danych z więzienia hrabstwa Fulton, niektórzy uczestnicy byli zamknięci krócej niż miesiąc. Jaclin Owen z sezonu 4 został wydany po 28 dniach.

W rzeczywistości jedna trzecia więźniów z sezonu 4 została wypuszczona przed upływem 60 dni.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych uczestników sezonu 4 został wyprowadzony z więzienia w Fulton County zaledwie miesiąc po jej przybyciu. Angele Cooper była w więzieniu przez miesiąc i dwa dni.

Co ciekawe, Cooper został usunięty przez serial i więzienie ze względów bezpieczeństwa. Jaclin Owen i Matt Fellows, dwaj pozostali uczestnicy, którzy nie ukończyli 60 dni, opuścili program na własną rękę.

Dokładne okoliczności związane z usunięciem Angele nie są jasne, ale biorąc pod uwagę, jak bardzo fani wydają się jej nie lubić, mogło się zdarzyć, że więźniowie też jej nie lubili.

Chociaż bez wątpienia trudno jest zaplanować program taki jak 60 dni w tygodniu, byłoby miło zobaczyć, jak wszyscy więźniowie zostają tak długo, jak powinni. Domyślamy się, że 28 Days In nie ma tego samego pierścienia.

10 Karty tytułów serialu nie zawsze były uczciwe

Używanie „kreatywnej” edycji do zmiany tonu sceny to jedno, ale niektórzy twierdzą, że 60 dni po prostu okłamało widza.

DiAundré Newbey, prawdziwy więzień z pierwszego sezonu serialu, stwierdził, że jego kłótnia na ekranie z innym osadzonym została całkowicie wyrwana z kontekstu.

Sprzeczka miała wyglądać tak, jakby miała miejsce niemal natychmiast po tym, jak Newbey przedstawił się Robertowi Holcombowi. DiAundré twierdzi, że incydent z osadzonym nie miał nic wspólnego z Robertem, pomimo tego, jak został przedstawiony w 60 Days In

Co więcej, na karcie tytułowej programu stwierdzono, że Newbey został usunięty z D-Poda, tego samego, w którym mieścił się Holcomb. W rzeczywistości Newbey został usunięty tylko na przesłuchanie i wpuszczony z powrotem po około 10 minutach.

Po obejrzeniu serialu po wydaniu DiAundré skrytykował oszukańczą kartę tytułową jako robiącą coś z niczego.

Chociaż może się to wydawać dość niewielką zmianą w rzeczywistych wydarzeniach, ma to stosunkowo duże konsekwencje.

Sugerując, że bójka między Newbeyem a drugim więźniem miała coś wspólnego z jego przyjaznym traktowaniem Roberta, daje widzom wyobrażenie, że pseudo-więzień może być w większym poczuciu zagrożenia niż w rzeczywistości.

9 Inspiracja serialu

Niezależnie od realizacji serialu, idea 60 Days In jest z natury szczera. Po pracy nad programami takimi jak Behind Bars: Rookie Year i County Jail, producent wykonawczy Gregory Henry czuł, że tak naprawdę nie uchwycił prawdziwego więziennego doświadczenia.

„Za każdym razem, gdy robimy serię w więzieniu, wychodzimy, czując, że wszyscy, z którymi rozmawialiśmy, mieli jakiś ukryty motyw i nie otrzymywaliśmy prawdziwej perspektywy na to, jak to jest spędzać czas” - stwierdził.

Celem Henry'ego w 60 Days In było przedstawienie doświadczenia przeciętnego człowieka w więzieniu - zwykłych ludzi bez uprzedzeń. Jednak czy udało mu się to osiągnąć, nadal jest przedmiotem dyskusji.

Każdy serial dokumentalny lub dokumentalny musi walczyć z uprzedzeniami. Niezależnie od tego, czy zespół produkcyjny jest tego z natury świadomy, czy nie, najmniejsze wybory w sali montażowej lub podczas kręcenia tematu mogą znacznie wpłynąć na ton przedstawienia.

Znani dokumentaliści, tacy jak Michael Moore czy Morgan Spurlock, byli krytykowani za prezentowanie swoich filmów w bardzo jednostronny sposób, a nawet pojawienie się filmów odpowiedzi.

Wiedza o tym, jak bardzo Gregory Henry czuł się, prezentując program w tak neutralny sposób, z pewnością zwiększa wrażenia z oglądania 60 dni.

8 Program musiał pokonać wiele prawnych przeszkód

Jednym z najczęstszych pytań dotyczących 60 dni w grze jest to, czy to, co robi zespół produkcyjny, jest legalne.

Pomiędzy całodobową inwigilacją a poddaniem przestrzegających prawa obywateli warunkom więziennym, uczciwe jest zakwestionowanie legalności programu.

Sam fakt, że serial trafił do telewizji przez 4 sezony, sprawia, że ​​odpowiedź jest dość oczywista, chociaż przeszkody prawne, które zespół produkcyjny musiał obejść, mogą nie być tym, czego można się spodziewać.

Fałszywi więźniowie byli dla prawników serialu bułką z masłem. Okazuje się, że wprowadzenie cywila do ogólnej populacji więziennej jest stosunkowo prostym procesem.

Jednak, gdy zespół produkcyjny odkrył, największą przeszkodą było uniknięcie naruszenia praw faktycznych więźniów.

Każdy członek Clark and Fulton County Jails, zarówno więzień, jak i członek wydziału, musiał podpisać standardowy formularz zwolnienia.

Jednak większym wyzwaniem dla załogi było unikanie filmowania obszarów niedostępnych. Obszary otaczające łazienkę i prysznice były całkowicie niedostępne z oczywistych powodów.

Ekipy filmowe były często zmuszane do poświęcenia lepszego kąta lub kręcenia na rzecz takiego, który nie naruszał niczyich praw.

7 Alan nie mógł wrócić do Mocy

Jednym z najciekawszych uczestników sezonu 4 60 Days In był Alan Oliver. Widzowie byli wówczas policjantami i nie mogli się doczekać, aby zobaczyć, co myśli Oliver o drugiej stronie organów ścigania.

Czy byłby zaskoczony tym, co zobaczył, czy też byłoby to normalne? Widzowie oglądali to co tydzień, aby się dowiedzieć.

Jeśli chodzi o Alana, policjant bardzo chciał poznać, jak więźniowie są traktowani przez funkcjonariuszy więziennych.

Jednak wydaje się, że nie podobało mu się to, co odkrył.

Wygląda na to, że serial był dość ponurym przeżyciem dla Alana. Po tym, jak spędził czas w serialu, Oliver stwierdził, że pomysł powrotu do pracy w organach ścigania jest niemożliwy.

Niesprawiedliwe uwięzienie i złe traktowanie niektórych osadzonych przemawiały do ​​byłego funkcjonariusza, który od tego czasu został sprzedawcą samochodów.

Chociaż z pewnością musiało to wstrząsnąć życiem Alana Olivera i jego bliskich, nie można nie zauważyć jego rezygnacji jako swego rodzaju zwycięstwa w serialu.

Producent wykonawczy Gregory Harvey miał nadzieję, że uda mu się przedstawić uczciwy obraz amerykańskiego systemu więziennictwa i przynajmniej udało mu się to przedstawić Alanowi.

6 Niektórzy z obsady zbytnio wkroczyli w swoją rolę

Jest takie słynne powiedzenie: będąc w Rzymie, rób to, co robią Rzymianie. Cóż, dla zawodników w 60 Days In było to bardziej jak „kiedy w więzieniu róbcie to, co robią więźniowie”.

Zarówno dla oddanych widzów, jak i dla osób zaangażowanych w tworzenie serialu, pytanie, jak przeciętny człowiek zareagowałby na nagłe umieszczenie w więzieniu, było zbyt intrygujące, by zignorować.

Pułkownik Mark Adger był szczególnie zainteresowany tym, czy krótkotrwały pobyt w więzieniu będzie miał zauważalny wpływ.

„Zaczęli identyfikować się ze swoimi współwięźniami, zaczęli przejmować niektóre atrybuty swoich współwięźniów, zaczęli upodabniać się do nich, próbowali manipulować systemem, próbowali budować lojalność na osiedlu, aby zrównoważyć zagrożenia, które mogą dostrzec w tej jednostce mieszkaniowej, dostosowali się tak, jak każda inna osoba, która dostosowywałaby się do więzienia - tak naprawdę nie różniły się ”- stwierdził.

Z pewnością szybko wszystko podnieśli. Adger był zaskoczony, jak szybko obsada nabrała nowych nawyków, choć nie był zaskoczony, że tak się stało.

Pułkownik więzienia hrabstwa Fulton zauważył, że otoczenie więzienia prowadzi do zupełnie innego sposobu zachowania.

5 Jak znaleźli uczestników

Wiele osób może się zastanawiać, co skłoniłoby osobę do wzięcia udziału w 60 Days In.

Uczestnicy, tacy jak Michelle Polley z sezonu 3 i Angele Cooper z sezonu 4, postrzegali program jako okazję do poszerzenia swojej wiedzy w zakresie wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych.

Inni, jak Chris Graf z sezonu 2 i Stephanie z sezonu 4, starali się lepiej zrozumieć, przez co przeszli ich uwięzieni członkowie rodziny.

Niezależnie od przyczyny, producentowi wykonawczemu Gregory Henry nie brakowało chętnych do udziału w serialu. W rzeczywistości on i jego zespół produkcyjny mieli zupełnie odwrotny problem.

„Jedną z najbardziej zaskakujących rzeczy było to, jak wielu ludzi było gotowych poświęcić swoje życie na dwa miesiące, aby wziąć udział w takim programie” - powiedział.

Przy tak szerokiej gamie chętnych do udziału zespół produkcyjny miał luksus bycia skrupulatnym w swoim wyborze.

Starając się uzyskać jak najlepszą przeciętną opinię na temat systemu więziennictwa, zespół starał się wyselekcjonować uczestników z różnych środowisk.

W pierwszym sezonie wybrali z rodziny osób wcześniej uwięzionych na osoby z organów ścigania.

4 Angele prawie zdmuchnęła okładkę programu

Angele Cooper jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych uczestników 60 Days In. Początkowo dołączając do serialu, aby lepiej zrozumieć procesy rehabilitacji więźniów, sportowiec, który stał się pisarzem, rzucił fanom poważną pętlę, gdy ona i osadzony utworzyli fizyczny związek podczas jej pobytu w więzieniu.

Chociaż Angele była pierwszą w serialu, która nawiązała intymną relację z innym więźniem, prawdopodobnie nie powinno to być wielkim zaskoczeniem.

Więźniowie nadal są ludźmi i jako tacy pragną towarzystwa. Naprawdę skomplikowane było to, że Angele powiedziała swojemu nowemu partnerowi, że nie jest prawdziwym więźniem.

Nie tylko zagroziło to integralności 60 dni w, ale także mogło narazić wszystkich na poważne niebezpieczeństwo.

Gdyby część populacji więziennej wiedziała, że ​​kręci się po niej co najmniej jeden fałszywy więzień, więzienie hrabstwa Folsom mogłoby być domem dla wszelkiego rodzaju brutalnych i niebezpiecznych zachowań.

Pomimo rzuconej jej krytyki, Angele Cooper nie wydaje się żałować swojej decyzji.

Przyjmując mentalność „żyje się tylko raz”, Angele spojrzała na tę sytuację jako po prostu jeden z wielu wzlotów i upadków życia.

3 To daleko od gatunku dokumentalnego

Jeśli nie stało się to jeszcze jasne, wielu nie zgadza się z tym, że serial nazywa się serią dokumentów.

Sposób, w jaki producenci serialu edytują razem sekwencje, może czasami tworzyć własną narrację.

To właśnie takie praktyki były głównym źródłem kontrowersji, a niektórzy domagali się, aby serial został przedstawiony jako dokument-dramat, a nie prawdziwy dokument.

Pomimo kreatywnego podejścia do więziennego doświadczenia, więzień z pierwszego sezonu DiAundré Newby nadal uważa, że ​​60 dni spędzonych w grze oferuje widzom przydatne informacje.

Jako jedyny prawdziwy więzień z pierwszego sezonu, można śmiało powiedzieć, że jego opinia o serialu ma nieco większe znaczenie niż opinia przeciętnego widza.

Czy serial byłby równie interesujący, gdyby ekipa produkcyjna stojąca za 60 Days In pokazała wszystko dokładnie tak, jak się okazało? Nie jesteśmy pewni, czy chcemy poznać odpowiedź.

Jako widzowie pozostawiamy sobie własne zdanie na podstawie tego, co jest nam prezentowane.

Trudno powiedzieć, czy zobaczenie czegoś więcej niż tylko najważniejszych wydarzeń zmieniłoby nasze postrzeganie serialu.

2 The Show fałszywie przedstawia znaczną część populacji więziennej

Portret więźniów jest tematem kontrowersyjnym z wielu powodów.

Wielu widzi nadmierną reprezentację mniejszości w mainstreamowych przedstawieniach więzień w USA, co prowadzi do niepotrzebnej narracji rasowej. W przypadku 60 Days In, wielu więźniów było przedstawianych jako oszalałe na punkcie substancji.

W szczególności sezon 1 przedstawia wielu więźniów wciągających proszek przed kamerą. Jednak, jak wyjaśnia DiAundré Newby, te sceny nie były dokładnie tym, czym się pojawiły.

„Są takie rzeczy zwane Stonewalls (pigułki na tytoń) i nie są one tak naprawdę nielegalne, można je kupić u komisu za 12 dolarów za pudełko” - powiedział.

„A ludzie, którzy mieli zwyczaj wciągać rzeczy na ulicach, brali te Kamienne Ściany, miażdżyli je, układali w kolejkę i wciągali” - stwierdził Newby. „To naprawdę nie dało im nic poza efektem placebo, jakim jest posiadanie czegoś w nosie”.

Uzależnienie od substancji jest niewątpliwie problemem w Ameryce Północnej i reszcie świata, zwłaszcza dla osób za kratkami. Jednak portret niektórych z tych uzależnionych w 60 Days In nie tworzy zbyt sympatycznego obrazu.

1 Mówi się o remake'u w Wielkiej Brytanii

Wygląda na to, że w dzisiejszych czasach nic nie jest bezpieczne. Czy to w postaci hollywoodzkiego hitu, serialu telewizyjnego czy specjalnego, przemysł filmowy i telewizyjny zawsze szuka dobrych kandydatów do remake'u.

Mówi się, że przez 60 Days In będzie to remake serialu w Wielkiej Brytanii. Obecnie nadawany na arenie międzynarodowej jako The Jail: 60 Days In, seria dokumentów A&E ma nadzieję na zbadanie wewnętrznego funkcjonowania brytyjskiego systemu więziennictwa w ciągu najbliższych kilku lat dzięki własnej wersji 60 dni w.

Chociaż było wiele filmów dokumentalnych i seriali o systemach więziennictwa w Rosji, Norwegii i innych krajach europejskich, system więziennictwa w Wielkiej Brytanii nie został tak dokładnie zbadany.

Pokazy, takie jak najtrudniejsze więzienia w Wielkiej Brytanii, zarysowują powierzchnię, ale przedstawiają więzienia w bardzo jednowymiarowy sposób.

Chociaż z pewnością byłoby przyjemnością przyjrzenie się innym systemom więziennym, nie sugerowalibyśmy wstrzymywania oddechu. Biorąc pod uwagę inną biurokratyczną strukturę niż system więziennictwa w USA, prawdopodobnie uzyskanie pozwolenia na filmowanie przez staw może zająć trochę czasu.

---

Czy przychodzą Ci do głowy jakieś inne interesujące fakty dotyczące 60 dni w tygodniu ? Dźwięk w komentarzach!