15 najbardziej legendarnych momentów przesadnego działania w historii kina
15 najbardziej legendarnych momentów przesadnego działania w historii kina
Anonim

Dobry aktor to cenny towar. Ekipa oświetleniowa, reżyserzy, ekipa dźwiękowa i każdy inny członek ekipy za kulisami mają jedną wyraźną przewagę, której aktorzy nie mają. Są w stanie spędzić godziny, aby wszystko było tak, jak powinno. Z drugiej strony aktor zwykle musi być w stanie w jednej chwili odwrócić się do przekonującego przedstawienia. Margines błędu jest szczególnie duży w przypadku talentów na ekranie. Może dlatego aktor może czasami zwariować podczas sesji zdjęciowych i dać spektakl, który jest odrobinę przesadzony.

Jakakolwiek jest przyczyna przesadnego działania, faktem jest, że nie ma nic lepszego niż oglądanie aktora zajmującego się piękną sztuką żucia scenerii. Nie, przesadne działanie zwykle nie przyniesie nikomu Oscara, ale jest coś magicznego w oglądaniu tej jednej idealnej sceny WTF z aktorem, który zdecydował się po prostu wyjść na całość i dać światu tę jedną chwilę, w której ostatecznie stracili zmysły. Rozśmieszają nas, powodują, że się wzdrygamy, ale przede wszystkim najwspanialsze momenty przesadnego działania ustanawiają własne legendarne dziedzictwo.

Oto 15 najbardziej legendarnych momentów przesadzania w historii kina.

15 Metody przesłuchań Al Pacino w upale

Przejście Al Pacino do nadaktora było powolne. Niektórzy mogą nawet nazwać to wdzięcznym. W latach 70-tych Pacino był szeroko znany jako jeden z największych aktorów na świecie. Jego role w takich filmach jak „Ojciec chrzestny” i „Dog Day Afternoon” były zarówno subtelne, jak i przerażające. Jeśli szukasz punktu zwrotnego w karierze Pacino, prawdopodobnie chcesz wskazać palcem Scarface. To nie był pierwszy flirt Pacino z przesadą, ale to był film, który dał wszystkim znać, że mężczyzna był jednym z najlepszych żartów sceny.

Ta scena w Heat wyróżnia się jako najbardziej znaczący moment przesadnego działania Pacino z kilku powodów. W przeciwieństwie do wielu innych filmów i ról, w których Pacino cały czas wychodzi na całość, Heat jest w większości filmem dość powściągliwym. Dzieje się tak do tej sceny, w której Pacino krzyczy na świadka o pięknie ukształtowanych tyłkach i ich zdolnościach perswazyjnych. Wydaje się, że to dlatego, że Pacino improwizowane sceny i reżyser Michael Mann postanowił zostawić go w. Trudno go winić raz obejrzeć tę scenę na 50 th czasu i zacząć doceniać blask Pacino dostaniem warto filmem z Przesadnie grając odbywa się w tylko kilka sekund.

14 Gary Oldman wzywa WSZYSTKICH! W Léon: zawodowiec

Gary Oldman jest tak wspaniałym aktorem charakterystycznym, że jedyną rolą, której nie jesteśmy do końca pewni, jest główna rola w filmie o życiu Gary'ego Oldmana. Jego umiejętność znikania w prawie każdej postaci doprowadziła do kilku najbardziej pamiętnych ról w historii kina. Pomimo swoich znacznych talentów, Oldman prawie zawsze najbardziej zapada w pamięć, kiedy przesadza. Jest coś magicznego w tym, że jeden z najbardziej utalentowanych aktorów na świecie wybiera numer 11 i odmawia okazywania powściągliwości.

Chociaż nie brakuje niezapomnianych chwil przesadnego Oldmana, nie sposób nie uznać tej pojedynczej linijki odczytanej z Léon: The Professional za jego arcydzieło. Przez cały czas trwania The Professional zaczynamy rozumieć, że postać Oldmana Stansfielda jest niesamowicie dziwaczna. To jest jednak moment, w którym zmienia się z dziwacznego w totalnie szalony. Okrzyk Oldmana: „Wszyscy!” w odpowiedzi na pytanie, ilu mężczyzn wysłać, jest to rodzaj lektury, którą aktor może dać tylko po to, by przyczynić się do wyczynów. Stał się także kultowym momentem w dość kultowym filmie.

13 Raúl Juliá zmienia się w żywą postać z gry wideo podczas ostatniej walki Street Fightera

Żeby było jasne, nigdy nie śnilibyśmy o kpieniu ze zmarłego, wspaniałego Raúla Juliá lub jego występu w tym filmie. Wręcz przeciwnie, właściwie. To właśnie dzięki występowi Julii Street Fighter jest zwykle wspominany jako jeden z najlepszych filmów wszech czasów „tak zły, że dobry”. Mówi się, że powodem, dla którego Juliá przyjął tę rolę, był fakt, że chciał spędzać więcej czasu ze swoimi dziećmi, które tak się złożyło, że były fanami gier. W takim razie podziękujmy wszystkim dzieciom Juliá za zmotywowanie go do zagrania jednego z najbardziej uroczych, przesadnych, nikczemnych występów w historii.

Jeśli chodzi o przesadne działanie, punktem kulminacyjnym tury Juliá jako M. Bison jest z pewnością jego ostatnia walka z Guile Van Damme'a. Można sobie wyobrazić, jak Juliá rzuca jedno spojrzenie na tę scenę, w której strzela błyskawicami i leci po pokoju, decydując, że powściągliwość nie jest już opcją. W tych ostatnich chwilach Juliá ogłasza się bogiem o niezrównanej mocy. Biorąc pod uwagę błyskotliwość jego gry, zwykle się z tym zgadzamy.

12 John Travolta opowiada o galaktykach, które podbił w Battlefield Earth

Na tej planecie są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy widzieli Battlefield Earth i ci, którzy nadal zachowują nadzieję na perspektywy ludzkości. Wieloletni scjentolog John Travolta zdecydował, że powieść L. Rona Hubbarda Battlefield Earth z 1982 roku była idealnym materiałem źródłowym do kolejnego wielkiego hitu science-fiction. Wiele wytwórni nie zgodziło się z tym. Ostatecznie Travolta znalazł fundusze na swój film i zaczął udowadniać, że każdy, kto wątpił w to przedsięwzięcie - miał bezsprzecznie rację. To naprawdę jeden z najgorszych filmów, jakie kiedykolwiek powstały.

W obronie Travolty mężczyzna dawał z siebie wszystko podczas każdej sceny. Być może działając z założeniem, że każda scena w tym filmie jest kandydatem do jego wyimaginowanych bębnów nominowanych do nagrody, weteran zdecydował, że nie może pozostawić żadnej scenerii bez żucia. Żadna scena nie ugryzła go mocniej od Travolty niż ten stosunkowo nieistotny moment, w którym ogłasza, że ​​jest szkolony do podboju galaktyk, podczas gdy inni uczą się pisać ich nazwy. Jego wykonanie tej linii jest wyjątkowe, ponieważ takie aktorstwo jest zwykle zarezerwowane dla ośmiolatków w sztuce szekspirowskiej i jest jak w domu w tej epicko katastrofalnej bombie kasowej.

11 Tommy Wiseau korzysta z pokoju, aby poinformować nas, że jest rozdarty

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli widzisz, że ktoś zdecydował się napisać, wyreżyserować i zagrać w swoim własnym filmie, Twoim pierwszym odruchem powinno być myślenie o „projekcie próżności”. Częściej niż nie, będziesz mieć rację. Z pewnością będziesz mieć rację, jeśli chodzi o niesławny film Tommy'ego Wiseau z 2003 roku, Pokój. Wszystkie znane dowody sugerują, że Wiseau zamierzał nakręcić skomplikowany dramat z udziałem różnych postaci, których życia były ze sobą powiązane. Skończył na strukturalnie zagmatwanym bałaganie, który nie pozostawiał widzom innego wyjścia, jak tylko się pośmiać. W przeciwnym razie ryzykowaliby utratę zdrowia psychicznego, próbując dowiedzieć się, co się dzieje.

Zamiast próbować rozwikłać bałagan, który stworzył Wiseau dzięki jego wkładowi zza kulis, doceńmy po prostu błyskotliwość jego występów na ekranie. Wiseau chce, żebyś uwierzył, że jego postać, Johnny, jest jakimś świecącym światłem niemal doskonałości. Prawdę mówiąc, jest po prostu wariatem z problemami próżności. Johnny jest pozornie wzorowany na postaci w stylu Jamesa Deana, co staje się tym bardziej oczywiste, gdy Wiseau wypluwa tę klasyczną linię z Rebel Without A Cause. W jakiś sposób udaje mu się z tym posunąć jeszcze dalej.

10 Pierce Brosnan idzie na całość, mówiąc komuś, gdzie powinien mieszkać w Taffin

Pierce Brosnan tak naprawdę nie ma reputacji nadaktora. Jeśli już, to zazwyczaj gra przystojnego i uprzejmego prostego mężczyzny w przeciwieństwie do bardziej animowanych aktorów, takich jak Robin Williams i Sean Bean. Czasami jednak aktor, który nie ma reputacji w tym stylu, sprawia, że ​​jest to jeszcze bardziej niezapomniane, kiedy nagle decydują się na podkręcenie go do 11. Dlatego każdy, kto natknie się na w dużej mierze zapomniany film z 1988 roku, Taffin odchodzi od niego, zadając sobie po prostu pytanie co do cholery było nie tak z Piercem Brosnanem podczas kręcenia tego filmu.

Taffin jest w istocie chwalebnym pojazdem, pokazującym, jak mały Brosnan wydawał się w tym czasie obchodzić. Film został przez niektórych opisany jako irlandzka wersja Road House, która jest co najmniej dość dokładnym odzwierciedleniem tego rodzaju absurdu występującego w czasie jego trwania. Żadna linijka przeczytana w Road House nie może się równać z momentem, w którym Brosnan krzyczy „Może nie powinieneś tu mieszkać!” w sposób, który łączy najlepsze gadanie z najgorszymi przekazywanymi emocjami. Uzyskuje dużo kilometrów z linii, której pokonanie zajmuje większości ludzi kilka sekund.

9 Eddie Redmayne TWORZY ŻYCIE … i niszczy je we wznoszącej się Jowiszu

Jupiter Ascending to film, który wydaje się być bardziej epicki niż w rzeczywistości. Jest wymieniony jako opera kosmiczna, co według ścisłej klasyfikacji ma sens. Ten film Wachowskich ma z pewnością wszystkie cechy opery kosmicznej. W rzeczywistości, jej łukowata fabuła - opowiedziana w kilku punktach inscenizacji we wszechświecie z pomocą kilku różnych ras postaci - mogłaby być podstawą wielkiej opery kosmicznej, gdyby nie fakt, że film jest wręcz okropny w prawie każdy szacunek, który ma znaczenie.

Jedynym aktorem, który wydaje się mieć pojęcie o tym fakcie, jest Eddie Redmayne. W tym samym roku, w którym pan Redmayne otrzymał nominację do Oscara za rolę w Duńskiej dziewczynie, przyjął także rolę Balema w Jupiter Ascending. Szczerze mówiąc, Akademia powinna zamiast tego uznać tę rolę. Przecież to właśnie ten spektakl zostanie zapamiętany na lata, dzięki decyzji Redmayne, by mówić szeptem lub krzykiem w przypadkowych odstępach czasu. Scena, w której Redmayne informuje publiczność, że tworzy życie i niszczy je, jest chyba najwspanialszym przykładem tego, jak aktor wypowiada cichą część głośno, a głośną cicho. Można sobie tylko wyobrazić, co by zrobił z Kylo Renem.

8 Faye Dunaway upewnia się, że nikt już nigdy nie użyje drucianego wieszaka po najdroższej mamie

Mommy Dearest to filmowa adaptacja reportażu napisanego przez córkę aktorki Joan Crawford. Niektórzy kwestionują szczegóły historii Christiny Crawford, ale ogólne podsumowanie jej książki jest takie, że Joan Crawford była absolutnym szaleńcem za kulisami. Zaczynając od twierdzenia Christiny, że Joan mogła ją adoptować jako część wyczynu reklamowego, maluje bardzo żywy obraz osoby, która nie była przeciwna robieniu takich rzeczy, jak przypinanie dzieci do łóżka, aby upewnić się, że tego nie zrobią. lunatykować.

Najbardziej pamiętnym momentem w tej historii było zawsze oskarżenie Christiny, że Joan ukarze swoje dzieci za używanie drucianych wieszaków, w przeciwieństwie do ich lepszych alternatyw. Aktorka Faye Dunaway musiała być szczególnie wielką fanką tej chwili, ponieważ jej portret Joan Crawford jest podkreślony momentem, w którym Joan przeżywa jeden z największych kryzysów wszechczasów w historii kina w kwestii wieszaków drucianych. Krzyk Dunaway'a: „Żadnych drucianych wieszaków!” sama w sobie jest wystarczająco epicka, ale to, co naprawdę sprzedaje, to jej niemal nieludzka mimika. To tak, jakby jej czaszka próbowała uciec ze skóry.

7 Darren Ewing lamentuje nad faktem, że zaraz zostanie zjedzony w Troll 2

Niektórzy mówią, że Troll 2 to najgorszy film, jaki kiedykolwiek powstał. Jest nawet dokument o tym filmie. Ale to uczucie nie może być dalsze od prawdy. Troll 2 to bardzo zły film w tradycyjnym sensie, ale jest też szalenie zabawnym przeglądaniem listy kontrolnej prawie wszystkiego, czego prawdopodobnie nie powinieneś robić podczas robienia filmu. To dobre zło, takie, które nie sprawia, że ​​odczuwasz fizyczny ból i zawsze jest dobre na porządny śmiech lub dwa.

W związku z tym nie jesteśmy nawet do końca przekonani, czy sprawiedliwe jest sklasyfikowanie okrzyku Darrena Ewinga „O mój Boże!” jako przesadne, kiedy trudno powiedzieć, że ktokolwiek mógł wyłożyć zdanie „Zjadają ją

a potem mnie zjedzą! ” z prawdziwym przekonaniem. Jest całkiem prawdopodobne, że Ewing miał taką samą reakcję i po prostu zdecydował, że jeśli nie ma świetnego sposobu na przekazanie tej naprawdę okropnej wypowiedzi, to równie dobrze mógłby powiedzieć to w najbardziej zapadający w pamięć okropny sposób. Jeśli tak, misja wykonana, dobry panie.

6 Monolog zamykający Franka Langelli sprawia, że ​​mistrzowie wszechświata są lepsi niż powinni

Raz na pokolenie (właściwie zdarza się to znacznie częściej) dobry aktor decyduje się powiedzieć „pieprzyć to” i wciela się w naprawdę okropny film. Oprócz uniwersalnego „co oni w tym robią?” reakcji widza, rezultaty takiego ustawienia są często mieszane. Częściej niż nie, kończy się to po prostu czarnym znakiem na ich CV. Czasami jednak pojawia się aktor i zagra w filmie tak wspaniałym, że prawie ratuje cały romans.

Jednym z takich przykładów jest występ Franka Langelli w Masters of the Universe. Co prawda Langella nie uratuje całkowicie Masters of the Universe, ale udaje mu się zmaksymalizować każdą chwilę, którą spędza na ekranie, włączając przedstawienie, z którego nawet śmieszna animowana wersja Skeletora byłaby dumna. Kulminuje moment, w którym Skeletor przejmuje władzę absolutną i wygłasza monolog tak melodramatyczny, że w pojedynkę usprawiedliwia sztukę melodramatycznej, szekspirowskiej metody mówienia.

5 Jeremy Irons wzywa do wściekłości smoka w Dungeons and Dragons

Wszyscy podjęliśmy pracę na wypłatę. Być może nie była to praca, której chciałeś przez resztę swojego życia (lub wiesz, nawet przez miesiąc), ale po prostu potrzebowałeś pieniędzy, które oferowali. Większość tych zawodów charakteryzuje się niską wydajnością. W końcu, jeśli nie jesteś entuzjastycznie nastawiony do występu, to ma się rozumieć, że nie zamierzasz dołożyć wszelkich starań. Na szczęście Jeremy Irons nie jest taki. Prawdopodobnie wziął tę rolę w Dungeon and Dragons dla pieniędzy, ale to nie powstrzymało go przed kradzieżą serialu.

Gdybyś zagrał w grę Dungeons and Dragons z kimś, kto miał połowę przekonania, że ​​Mr. Irons pokazuje w tym filmie, byłaby to najlepsza kampania wszechczasów. Irons nie obchodzi, jeśli traktuje go poważnie. Chce się tylko upewnić, że wkłada swoje ciało i duszę w każdy wypowiadany wers. Jest dyskusyjne, która z tych linii jest najlepsza, ale w naszych oczach nie ma nic, co mogłoby się równać z tym, jak krzyczy na smoka, aby mógł wykorzystać każdą uncję swojej wściekłości, zanim wpadnie w warczenie / śmiech, który nie jest równy filmowi. Irons mógł z łatwością wysłać to pocztą i jesteśmy niezmiernie wdzięczni, że tego nie zrobił.

4 Ian McDiarmid zostaje cesarzem przesadnego działania w Gwiezdnych wojnach: część III

Przesadne działanie to generalnie negatywny termin, a szkoda. W grze aktorskiej są znacznie gorsze grzechy niż przesadzanie. Na przykład poświęćmy chwilę na porównanie aktorstwa Haydena Christensena i Iana McDiarmida w Gwiezdnych wojnach: część III. Christensen od czasu do czasu przesadza, ale jego występ najlepiej opisać jako na wpół przytomny przebieg kilku naprawdę okropnych kwestii. McDiarmid nie tylko przegląda swoje linie; bierze ich za szyję, potrząsa nimi i zmusza do skłonienia się przed jego działającą wolą.

Dlaczego, dokładnie, powściągliwy McDiarmid zdecydował się po prostu wyjść na całość ze swoją oficjalną transformacją z Senatora Palpatine'a w Cesarza, jest czymś w rodzaju tajemnicy. Ale to naprawdę nie ma znaczenia. Jedyne, co się liczy, to to, że jego zaangażowanie w przeżuwanie scen doprowadziło do jednych z najbardziej absurdalnych odczytów wersetów w historii Gwiezdnych Wojen. Jego atak na Mace Windu jest szczególnie epicki. Niezależnie od tego, czy warczy słowo „nie”, czy robi wszystko, co w jego mocy, podszywając się pod Raula Julię, strzelając światłem z czubków palców, McDiarmid zamienia ten kluczowy moment w ostateczną scenę dla korzyści płynących z przesadnego działania.

3 Krzyk Chana Williama Shatnera zamienia dramatyczną chwilę Star Trek II w mem

Kariera aktorska Williama Shatnera to seria legendarnych przesadnych momentów. Na początku Shatner odkrył, że wygłaszając swoje kwestie w bardzo sztywny sposób, może odróżnić się od swoich kolegów i zdobyć miłość fanów na całym świecie. Ten styl ewoluował przez lata i ostatecznie zdefiniował rolę kapitana Jamesa T. Kirka. Shatner może mieć wiele, wiele momentów przesadnej błyskotliwości w całej swojej karierze, ale bez względu na to, jaki był jego najwspanialszy moment, nie ma wątpliwości, że wydarzyło się to w którymś momencie, gdy był kapitanem Enterprise.

Jeśli chodzi o to, jak możesz zaprzeczyć, że „Khaaaaannnn!” Shatnera krzyk ze Star Trek II: Gniew Khana to najwspanialszy przesadny moment aktora? Ten dotyczy kontekstu. Ricardo Montalban pomyślał, że może przesadzić z Kirkiem, wygłaszając wymuszoną, powolną mowę o tym, jak zamierza zostawić Kirka na śmierć. Bardzo się mylił, a Shatner wyjaśnił to jasno, przedstawiając prostą lekturę z tak oburzającymi poziomami gniewu, że dosłownie odbiło się to echem po całym wszechświecie.

2 Scena sądu kłamcy Kłamca staje się pomnikiem błyskotliwości Jima Carreya

Jim Carrey nie był pierwszym komikiem fizycznym z dystansu. Jego poprzedników pod tym względem jest zbyt wielu, by w pełni wymienić tutaj. Carrey jest jednak prawdopodobnie najbardziej utytułowanym komikiem fizycznym wszechczasów, przynajmniej z punktu widzenia sprzedaży biletów. Co sprawiło, że Carrey odniósł tak niesamowity sukces? Przede wszystkim talent, ale jego chęć wykraczania poza obowiązki i dawanie z siebie wszystkiego na każdym kroku z pewnością odegrała rolę. Mężczyzna jest kulą czystej energii, której nie można zatrzymać. Można go tylko podziwiać.

Podziwiamy jego umiejętność przesadzania z najlepszymi, ale szczególne ukłon w stronę jego występu w Liar Liar. Chociaż niekoniecznie był to najlepszy film Carreya, Kłamca, kłamca, został nakręcony w czasie, gdy Carrey był u szczytu swoich możliwości i naprawdę testował granice tego, ile komedii można wycisnąć z jego ulubionego stylu. Granice te mogły zostać przełamane podczas sceny, w której Carrey jest zmuszony do obrony klienta bez kłamstwa. Niezależnie od tego, czy rozciąga swoją twarz, czy po prostu wydaje dźwięki, do których żaden człowiek nie powinien być zdolny, ból Carreya świeci przez każdą przesadną chwilę.

1 Nicolas Cage recytuje alfabet i rozpoczyna swoje dziedzictwo w Pocałunku wampira

Ważne jest, aby czasami przypominać sobie, że Nicolas Cage zdobył Oscara. Należy pamiętać, że nie zdobył Oscara, ponieważ był to suchy rok w Hollywood lub ktoś u władzy po prostu stracił głowę; wygrał to, ponieważ oddał świetny występ. W rzeczywistości zagrał kilka takich przedstawień. Jednak większość ludzi na zawsze kojarzy Cage z niesamowicie przesadzonymi chwilami. To jest zrozumiałe. Nie ma nikogo, kto mógłby się równać z Cage, jeśli chodzi o czystą przesadną śmieszność.

Chociaż niektórzy będą twierdzić, że jego „Nie pszczoły!” Linia w The Wicker Man jest najbardziej kultowym momentem przesadnego działania aktora, tak naprawdę nie ma nic lepszego niż występ w filmie Pocałunek wampira z 1988 roku. Cage postawił w tej karierze dość wysoko poprzeczkę. Weźmy na przykład tę scenę, w której recytuje cały alfabet, aby udowodnić, jak działa system archiwizacji. Na papierze nic nie powinno być nudniejsze niż obserwowanie, jak aktor recytuje alfabet. Cage jednak robi to z takim entuzjazmem i fizycznym zapewnieniem, że zmuszony jesteś patrzeć. Nie da się tego nie robić.

---

Jaka jest twoja ulubiona przesadna scena w historii kina? Dajcie nam znać w komentarzach.