Legion: Co Marvel TV może zabrać z serii Mutant FX
![Legion: Co Marvel TV może zabrać z serii Mutant FX Legion: Co Marvel TV może zabrać z serii Mutant FX](https://images.limewomen.com/img/sr-originals/3/legion-what-marvel-tv-can-take-away-from-fxquots-mutant-series.jpg)
![Anonim Anonim](https://limewomen.com/logo.png)
Kiedy sezon 1 Legionu FX dobiegł końca, zakończył jeden z najbardziej ekscytujących i kreatywnych odcinków komiksów telewizyjnych od dłuższego czasu. Sąsiadująca z X-Men seria była co najmniej stylowym przedsięwzięciem, wizytówką rozwijającej się marki ekscentrycznej narracji twórcy Noah Hawleya, która w jakiś sposób zdołała uchwycić swoje komiksowe korzenie, a jednocześnie trzymać ją na wyciągnięcie ręki dzięki pewnym zagmatwanym opowieściom. i prowokujące wizualizacje.
Finał sezonu to inna historia. „Rozdział 8” rzucił więcej niż jeden ukłon w stronę sposobu robienia rzeczy przez Marvela, być może najbardziej wyraźnie przez dodanie sceny w połowie napisów końcowych, która drażniła kierunek historii w sezonie 2. Podobnie jak bohater Legionu, David Haller, scena napisów była z dwóch. umysły - obaj fani pełnią funkcję, której fani oczekują od kinowych wysiłków zarówno Marvela, jak i DC, i są tak dziwni i zagmatwani, jak serial przez większość pierwszego sezonu. Ale chociaż serial wykazał zrozumienie formuły Marvela, Dom Idei może się wiele nauczyć od Legionu, szczególnie w dziale telewizyjnym.
Oto, co Marvel TV może zabrać z pierwszego sezonu Legionu:
Krótsze sezony
Oprócz koprodukowanego Legionu, wszystkie telewizyjne obiekty Marvela mają jedną wspólną cechę: ich sezony są zbyt długie. Agenci SHIELD, Daredevil, Jessica Jones, Luke Cage, a ostatnio Iron Fist cierpią z powodu liczby odcinków, która wpływa na narrację sezonu w różny sposób. Seria Marvela Netflix może stracić jeden lub dwa odcinki (lub sześć), starając się opowiedzieć bardziej zwięzłą historię i uniknąć klątwy określanej jako „streaming drift” - lub gdy serial ma być oglądany na bieżąco zauważalnie zwisa w środku.
Chociaż liczba jego odcinków jest większa, SHIELD jest prawdopodobnie mniej podatny na dryf w środku sezonu swoich odpowiedników w transmisji strumieniowej, ponieważ jest odtwarzany z tygodnia na tydzień i jest w stanie poprawić kurs i naładować swoje kreatywne akumulatory, przechodząc na drugą lub drugą przerwę. więcej razy w sezonie. Ponadto SHIELD nadal traktuje większość swoich odcinków jako odcinki, a nie segmenty w 13-godzinnym filmie. Oddział Avengersów nie jest odporny na bezcelowe wędrówki, jednak wypełniając prawie dwukrotnie więcej czasu, ponieważ sąsiedzi z Netflixa oznaczają więcej wypełniacza i mniej zabójcy, problem, który seria próbowała złagodzić, dzieląc sezon na „strąki”, w wyniku czego seria krótszych, bardziej skoncentrowanych historii, takich jak Ghost Rider, LMD, a teraz Framework.
Marvel zbliża się do dwóch z nadchodzących serii, The Defenders i Inhumans, przekazując im krótsze sezony, ale niekoniecznie jest to odpowiedź na sposób, w jaki ich inne serie mają tendencję do przeciągania; chodzi o to, że oba mają być wydarzeniami miniserialu, wyróżniającymi się pokaźnymi obsadami i produkcjami, które prawdopodobnie mają odpowiedni budżet. Mimo to, to krok we właściwym kierunku, że Marvel Television, ABC i Netflix uznają, że te projekty nie muszą być podejściem uniwersalnym, czymś, co można zbadać w przyszłych sezonach Daredevil, Jessica Jones i in.
Co ciekawe, Legion nie jest odporny na powyższe problemy. Po osiągnięciu rozsądnych ośmiu odcinków, sezon 1 nadal miał problemy z tempem i skorzystałby na spadku o godzinę, a może nawet dwa („Rozdział 6” mógłby łatwo wyjść z niewielkim lub żadnym wpływem na ogólną narrację). To sprawia, że ostatnie oświadczenie Hawleya, że sezon 2 przeskoczy do 10 odcinków, jest powodem do niewielkiego niepokoju. Chociaż mając tylko wskazówkę, co ma nadejść w sezonie 2, i obietnicę Jemaine Clement i Aubrey Plaza podczas podróży, Legion może wykorzystać te dwie godziny na dobry użytek.
Zrób to jak komiks
Legion nie tylko dobrze sobie radził dzięki połączeniu halucynogennej grafiki, stylowych kostiumów i genialnej scenografii, ale zrobił to w sposób, który przypominał sposób, w jaki te elementy połączyły się, aby opowiedzieć historię. Seria mogła uchylać się od tego, co sprawia, że film komiksowy lub serial telewizyjny definiuje się jako taki, ale jego obsesyjne rozważanie wizualne z jednej sceny do następnej sprawiło, że Legion był najbliższy komiksowi z żywą akcją, ponieważ być może Ang Lee's Hulk.
Seria dobrze wykorzystuje swoją przemyślaną i wyjątkową estetykę, ale co prawda nie jest odpowiednia dla każdego programu, ani nie nadaje się do szorstkiego, ulicznego projektu serii Marvel Netflix lub bardziej przewiewnych wizualizacji czegoś w rodzaju Agents of SHIELD Ale to dowodzi racji w programach telewizyjnych Marvela (i jego filmach fabularnych): wspólne palety kolorów, kąty kamery i techniki filmowania sprawiają, że są one nie do odróżnienia od siebie. Chociaż służy to celowi w tworzeniu wszechświata, który czuje się połączony i pozwala bohaterom płynnie przechodzić z jednego filmu lub programu do następnego, ogranicza to historię do ścisłego zestawu granic, które ograniczają potencjał bardziej kreatywnej narracji.
Porównaj dwie najnowsze oferty telewizyjne związane z Marvel, Legion i Iron Fist, a różnice są uderzające. Legion łączy siły w żywych kolorach, a każdy strzał wydaje się być brany pod uwagę zarówno pod względem tego, jak efektownie będzie wyglądać, jak i tego, co zamierza powiedzieć o postaciach i ich sytuacji. I odwrotnie, podobnie jak jego bohater, Iron Fist to w dużej mierze oferta bez smaku, unikająca żywych kolorów drukowanej inspiracji dla agresywnie szarej palety. Kompozycja to prawie ta sama historia. Strzelany głównie pod kątem na poziomie oczu, z mieszanką zbliżeń i średnich ujęć, Iron Fist jest wizualnie przeciwieństwem tego, co FX zrobił z Legionem.
Nie wszystko musi być połączone
Określenie X-Men w sąsiedztwie było błogosławieństwem dla Legionu. Seria jest nieco mglistą częścią większego kinowego wszechświata X-Men Fox, dając mu niezbędną swobodę biegania i robienia swoich rzeczy, jednocześnie milcząco przyznając, że jest (może) więcej. Przedostatni odcinek sezonu prawie nie nazwano profesora X biologicznym ojcem Davida, a istnieje wiele plotek na temat tego, że Patrick Stewart lub James McAvoy wprowadzą postać do telewizji w pewnym momencie w przyszłości. To wszystko dobrze i dobrze, a jeśli to się stanie, prawdopodobnie spowoduje imponujący skok ocen, ale Legion nie musi być bezpośrednio połączony z tymi filmami lub postaciami.
Jednym z najbardziej odświeżających aspektów Legionu była możliwość wprowadzania zupełnie nowych postaci i sprawiania, że publiczność się nimi przejmowała. Miłość Davida, Syd, jest oznaczona przez zestaw mocy, które są uderzająco podobne do tych z Rogue, podczas gdy Oliver Bird to rodzaj poety-beatowej wersji Charlesa Xaviera. Czy serial byłby jeszcze bardziej wzmocniony obecnością postaci (i aktorów) z filmów? Odpowiedź brzmi: prawdopodobnie nie. Legion jest tak wyjątkowym bytem, że każda próba jawnego połączenia przygód Davida Hallera i gangu Summerland z serią wielkobudżetowych hitów Foxa miałaby osłabiający wpływ na zdolność programu do oddania się jego opatentowanej dziwności.
Wciąż wisi w powietrzu, czy Legion jest w swoim własnym wszechświecie, jak powiedziała producentka Lauren Shuler Donner, czy też okaże się zbyt kusząca propozycja dla studia, aby nie planować randki z filmową stroną X-Men, sezon 1 był mocnym argumentem za tym, aby nie tylko ta właściwość istniała samodzielnie, ale także przyszła seria komiksów miała szansę zrobić to samo.
Sezon 1 Legionu można obejrzeć w całości w aplikacji FXNow.