1981 był bardzo dobrym rokiem. Mieliśmy pierwszy samochód marki De Lorean (pomyśl Back to the Future) i uruchomiono MTV (pamiętasz, kiedy faktycznie odtwarzano teledyski?). Pani Gallagher wprowadziła naszą klasę w „mitologię grecką”. Dlaczego wprowadzała swoją klasę w coś „nowego” tak blisko końca roku szkolnego? Z powodu nowego filmu wydanego wtedy pod tytułem Clash of the Titans.
Cóż, w marcu pojawi się nowa wersja, a poniżej mamy dla Ciebie nowy obraz z remake'u.
Wydaje się, że wyciągnięta dłoń przywołuje „coś”. Co to mogło być. W tle grupa patrzy z cichym podziwem - mieszaniną oczekiwania i wymaganej cierpliwości.
Mój ojciec kupił nam bilety do oryginału w '81 roku i widzieliśmy moc, pokusę i wściekłość bogów, a także jedne z najbardziej nowatorskich efektów specjalnych, jakie ojciec i syn kiedykolwiek widzieli (w tamtym czasie).
Jak myślisz, jak kształtuje się Clash of the Titans na podstawie tego, co widzieliśmy do tej pory?