Kapitan Marvel staje się najbardziej kontrowersyjnym filmem MCU (ale naprawdę nie powinien)
Kapitan Marvel staje się najbardziej kontrowersyjnym filmem MCU (ale naprawdę nie powinien)
Anonim

Captain Marvel wydaje się być najbardziej dzielącym filmem MCU - i to bez żadnego powodu. Po 11 latach Marvel Studios wreszcie produkuje solowy film z superbohaterką. Zasadniczo jest to prequel dla całego MCU, którego akcja rozgrywa się w latach 90. i występuje w nim Samuel L. Jackson i Clark Gregg jako pozbawiony wieku Nick Fury i Phil Coulson. Co więcej, jest to kluczowy krok w podróży do niezwykle wyczekiwanego Avengers: Endgame, w którym Kapitan Marvel ma odegrać główną rolę w walce z Thanosem.

Niestety, w społecznościach fanów Marvela Captain Marvel staje się niezwykle kontrowersyjny. W niektórych miejscach w Internecie nie sposób nawet wspomnieć o filmie bez dyskusji, która stałaby się litanią skarg, ponieważ ludzie wściekają się na wszystko, od radykalnego feminizmu po szerzącą się mizandrę. Niektórzy narzekają, że Marvel wprowadza zbyt potężnego bohatera tak późno w ciągu dnia, jakby poziomy mocy bohaterów w MCU nie rosły stopniowo w czasie. Oczywiście jest to tylko niewielka, ale głośna mniejszość fanów, ale zaczyna to psuć dyskusję w różnych społecznościach fanów.

Niektórzy obawiają się, że efekt Pogromców Duchów powtórzy się, a zły PR prowadzi do słabych wyników kasowych; a może reakcję podobną do tej, która pozostawiła fanów Gwiezdnych Wojen mocno podzielonych po Star Wars: The Last Jedi. Ale nie tylko te obawy są przesadzone, w tym przypadku trolle są nad niczym.

Brie Larson dziwnie dzieli

Była cała litania narzekań na Brie Larson: nie uśmiecha się wystarczająco w przyczepach, nie ma przesadnej sylwetki superbohatera, nie wie wystarczająco dużo o tej postaci. Wiele z tych problemów jest dziwacznych i, szczerze mówiąc, trochę seksistowskich, co sugeruje, że Kapitan Marvel powinien istnieć przede wszystkim jako cukierek dla oczu. Jak sama Larson zwróciła uwagę na zabawnym zdjęciu w Photoshopie, męscy superbohaterowie są tradycyjnie przedstawiani jako stoicy, więc dlaczego bohaterki miałyby cały czas uśmiechać się do kamery? Nowsze spoty telewizyjne ujawniły, że film jest równie bogaty w humor, jak każdy inny film Marvela, a pierwsze reakcje pochwaliły przekomarzanie się „kumpla policjanta” między Kapitanem Marvelem Larsona i Nickiem Fury Jacksona. Wydaje się więc, że ta konkretna reakcja była bardzo przedwczesna.

Do tego dochodzi fakt, że sama Brie Larson jest feministką. Niektórzy fani twierdzą, że sprzeciwiają się pomysłowi, że Marvel zatrudnił politycznie wokalnego aktora, ale ten argument jest błędny; Josh Brolin nagrał tweety Donalda Trumpa głosem Thanosa, Chris Evans był tak szczery, że powiedział Esquire, że powiedziano mu, iż może to zaszkodzić jego karierze, a Mark Ruffalo jest znanym działaczem politycznym w kwestiach środowiskowych. Wydaje się, że wszyscy ci aktorzy dostają darmową przepustkę, co sugeruje, że prawdziwym problemem jest albo skarżący albo nie lubią politycznej kobiety, albo że sprzeciwiają się szczególnie feminizmowi. Oczywiście sprzeciwianie się feministycznej aktorce grającej Carol Danvers jest prawdziwą ironią; w komiksach Danvers sama jest wybitną feministką, a jej oryginalna tożsamość superbohaterki - „Ms. Marvel”- miało być świadomym oświadczeniem politycznym. Kapitan Marvel jest w dużej mierze inspirowany popularnym komiksem Kelly Sue DeConnick, który był szczególnie feministyczny. Tak więc Marvel zasadniczo rzuca według typu.

Niektórzy fani posunęli się do absurdalnych starań, by oskarżyć Brie Larson o niesłuszne, wypaczające słowa z kontekstu. Na przykład w wywiadzie dla Marie Claire wskazała, że ​​chce, aby jej dni prasowe były bardziej inkluzywne. Oto, co powiedział Larson:

„Mniej więcej rok temu zacząłem zwracać uwagę na to, jak wyglądały moje dni prasowe i krytycy recenzujący filmy, i zauważyłem, że był to przeważnie biały mężczyzna. Rozmawiałem więc z dr Stacy Smith z USC Annenberg Inclusion Initiative, która umieściła razem badanie, aby to potwierdzić. Idąc dalej, zdecydowałem się upewnić, że moje dni prasowe były bardziej otwarte. Po rozmowie z tobą, krytyk filmowym Valerie Complex i kilkoma innymi kolorowymi kobietami, wydawało się, że ogólnie rzecz biorąc, nie uzyskanie takich samych możliwości jak inni. Kiedy rozmawiałem z ośrodkami, które ich nie zapewniały, wszyscy mieli różne wymówki ”.

To wcale nie jest mylące; Problem Larson nie polega na tym, że nie chce widzieć na widowni białych mężczyzn, ale na tym, że chce widzieć zarówno kobiety, jak i mężczyzn oraz ludzi o różnym pochodzeniu rasowym. „To, czego szukam, to przynieść więcej miejsc przy stole” - musiała wyjaśnić. „Nikomu nie zabiera się krzesła. Przy stole jest nie mniej miejsc, tylko więcej miejsc przy stole”. I nie jest to jedyny przykład wyrywania słów Larsona z kontekstu w celu zaatakowania jej; kiedy nagrała żartobliwe wideo, udając, że nie wie, kim był Kapitan Marvel, niezliczone YouTuberki udawały, że mówi poważnie.

Jak fani próbują skrzywdzić kapitana Marvela

Niektórzy fani wychodzą jednak poza krytyczne komentarze i aktywnie próbują zaszkodzić kasowym osiągnięciom Kapitana Marvela. Jak dotąd tak naprawdę istnieją dwie linie ataku. Pierwszym było celowe błędne odczytanie prognoz kasowych, co sugerowało, że oczekuje się, że film będzie gorszy, a nawet zbombarduje w kasie. To błędny argument, ponieważ wczesne szacunki pokazują, że śledzenie Kapitana Marvela osiągnęło zysk ponad 100 milionów dolarów w weekend otwarcia, co oznacza, że ​​osiągnie lepsze wyniki niż Captain America: The Winter Soldier i Iron Man. Niektórzy twierdzą, że film powinien być postrzegany jako porażka po prostu dlatego, że nie jest ustawiony na pokonanie Czarnej Pantery - najbardziej dochodowego solowego filmu o superbohaterach MCU - ale pod tym względem nawet Captain America: Civil War to porażka.

Jest też Rotten Tomatoes. Trolle już recenzują film, mimo że żaden z nich jeszcze go nie widział, a wszystko to w nieudanej próbie, aby wyglądało na to, że film ma kłopoty. Bliższe przyjrzenie się komentarzom ujawnia, że ​​większość z nich jest związana z polityką Larsona lub pozorną „agendą” otaczającą Kapitana Marvela, a wiele z nich pochodzi od osób, które w pierwszej kolejności nie były zainteresowane obejrzeniem filmu.

Strona 2: Dlaczego kontrowersje Kapitana Marvela nie mają znaczenia

1 2