Christian Bale potwierdza rozmowy solo; Z nadzieją na „przyszłe dyskusje”
Christian Bale potwierdza rozmowy solo; Z nadzieją na „przyszłe dyskusje”
Anonim

Christian Bale potwierdził, że rozmawiał o roli w tegorocznym filmie Solo: A Star Wars Story i nadal ma nadzieję, że w przyszłości będzie współpracował z Lucasfilm. Chociaż zdobywca Oscara nie zdradził, jaką rolę rozważa, wszystko wskazuje na to, że chodziło o Becketta, mistrza przemytniczego młodego Hana. Było to mniej więcej w tym samym czasie w zeszłym roku Woody Harrelson dołączył do spinoffu jako postać i podczas gdy jego obsada stawała się oficjalna, raporty stwierdzały, że Lucasfilm również miał na myśli Bale'a jako możliwość.

Harrelson, ze swoim biegłością w komedii i dramacie, powinien okazać się cennym dodatkiem do uniwersum Gwiezdnych Wojen, ale gdyby coś z nim nie wyszło, Bale byłby wielką nagrodą pocieszenia. Były Batman jest jednym z najlepszych aktorów tego pokolenia, znanym z niesamowicie oddanego stylu metody, w którym zmienia się w swoje role. Bale nie boi się zmieniać swojego typu ciała dla swojego statku (patrz: Mechanik) i byłoby interesujące zobaczyć, co mógłby wnieść do galaktyki daleko, daleko. Na szczęście jest otwarty na połączenie sił z Lucasfilm.

W wywiadzie dla podcastu Happy Sad Confused, Bale przyznał, że kusiło go, aby zapisać się do Solo, i przytoczył swoją historię z prezydent Lucasfilm Kathleen Kennedy (z którą pracował jako dziecięca gwiazda w Empire of the Sun Stevena Spielberga) jako główny powód, dla którego chciałby dołączyć do tej serii:

„Tak, (to było) bardzo kuszące. Nie tylko uwielbiam filmy z czasów mojego dzieciństwa, ale mam też bardzo długą relację z Kathleen Kennedy i Frankiem Marshallem, ponieważ robili Empire of the Sun wiele lat temu. Odbyła się dyskusja, (i) mam nadzieję, że będą dyskusje w przyszłości ”.

Gdyby Bale miał stać się częścią Gwiezdnych Wojen, byłaby to zmiana tempa w jego karierze. Ostatnio zdecydował się bardziej na mniejszych kandydatów do nagrody niż na taryfy wysokobudżetowe, choć w przeszłości zdarzały się godne uwagi wyjątki. Oprócz trylogii Mroczny Rycerz, Bale zagrał także jako John Connor w Terminator: Salvation. Wygląda na to, że byłby chętny do współpracy z Lucasfilm, gdyby okoliczności były odpowiednie, ujawniając, że jest „wielkim fanem” Gwiezdnych Wojen i przekazał miłość swoim dzieciom. Ponieważ odcinek IX jest obecnie w fazie przedprodukcyjnej (z nowymi rolami do obsadzenia) i reżyser Last Jedi, Rian Johnson, opracowuje swoją zupełnie nową trylogię, w przyszłości Bale będzie miał wiele możliwości.

Gwiezdne Wojny stały się dobrze znane z katapultowania niewiadomych w światową supergwiazdę i rzadko obsadzają w filmach znane nazwiska. Jednak Bale jest jednym z najlepszych, który pasowałby do serii, biorąc pod uwagę jego niesamowitą zdolność do zmiany swojego wyglądu i głosu z filmu na film. Podczas gdy widok słynnej twarzy pojawiającej się w Gwiezdnych wojnach może być rozpraszający, Bale może stać się jego postacią do tego stopnia, że ​​publiczność może go nawet nie rozpoznać. Miejmy nadzieję, że wszystkie zaangażowane strony mogą sprawić, że pewnego dnia zadziała, ponieważ Lucasfilm miałby szczęście współpracować z kimś tak płodnym jak Bale.

Źródło: Happy Sad Confused