Darrell Hammond powraca do „Saturday Night Live” jako spiker
Darrell Hammond powraca do „Saturday Night Live” jako spiker
Anonim

Studio 8H będzie wibrować historią w tym sezonie, ponieważ Saturday Night Live obchodzi 40-lecie istnienia. Wielkie święto na antenie planowane jest na 15 lutego, ponieważ Lorne Michaels ujawnił, że klasyczne odcinki z każdego sezonu będą emitowane o 22:00 w sobotnie wieczory przed nowymi odcinkami programu i byłymi członkami obsady Sarah Silverman i Bill Hader (i miejmy nadzieję Stefon) mają być gospodarzem drugiego i trzeciego odcinka sezonu na początku października, a Bill Murray podobno przejmie władzę również w tym sezonie.

Jedyną rzeczą, której w tym wszystkim będzie brakować, będzie Don Pardo, legendarny spiker serialu, który zmarł niedawno, ale na szczęście inny znajomy głos został podsłuchany, aby spróbować przejąć obowiązki Pardo.

Zwróć uwagę, jak nie powiedziałem „zastąp Don Pardo”. Po prostu nie da się tego zrobić i nikt nie wie tego lepiej niż Darrell Hammond, członek obsady serialu w latach 1995-2009 i człowiek, który będzie podążał za Pardo. Hammond przyjął wcześniej niesamowitą rolę spikera Saturday Night Live, ustępując, gdy Pardo był chory. Wtedy Hammond zrobił wrażenie na Pardo, ale teraz nie będzie tego robił, przejmując rolę na stałe obok przerobionego montażu napisów początkowych.

Oto producent i twórca serialu Lorne Michaels na zlecenie i zadanie radzenia sobie z nieobecnością Pardo na antenie:

„Po prostu wiedziałem, że nie będzie to ktoś, kto brzmiałby jak Don lub nie powielał go. To nie może być tym, czym było, ale mogłoby być w tej samej tradycji. I byłoby miło mieć Darrella w pobliżu. Rozumie programu i prawdopodobnie będzie pomocny w sposób, którego jeszcze nie odkryliśmy ”.

Kiedy Michaels mówi, że Hammond będzie „pomocny w sposób, którego jeszcze nie odkryliśmy”, naturalnym założeniem jest to, że możemy zobaczyć, jak nowy spiker będzie miał trochę czasu przed ekranem. Fantastyczny impresjonista, który zasłużył sobie na miejsce wśród najbardziej znanych członków obsady Saturday Night Live, grając prezydenta Billa Clintona, Donalda Trumpa i innych. w wiadomościach.

Mając to na uwadze, Hammond czuje się prawie jak bonusowy członek obsady, która straciła teraz pięć od końca poprzedniego sezonu, w tym Michael O'Brien, który wraca do pokoju scenarzystów po tym, co uważałem za mocną drugą połowę. jako polecany gracz.

Wypełnieniem tej luki będą Michael Che, którego powrót (jako współzałożyciel Weekendowej Aktualizacji), o którym mówiliśmy w zeszłym tygodniu, oraz Pete Davidson, 20-letni komik stand-up, który wyraźnie ma osobowość, kotlety i onieśmielające zadanie w przed nim jako jeden z najmłodszych członków obsady, jaki kiedykolwiek pojawił się na scenie Studio 8H.

Z Che, Davidsonem, a teraz powracającym Hammondem, skład Saturday Night Live wydaje się być zamknięty i imponujący na papierze, ale gdybyś zapytał mnie w zeszłym roku, którzy nowicjusze zatrzymają się po swoim debiutanckim sezonie, powiedziałbym ci Wells and O ' Brien na podstawie ich wcześniejszej pracy. Chodzi o to, że na tym etapie nigdy nie wiadomo, ponieważ - chociaż możesz stwierdzić, czy ktoś jest zabawny - nie możesz do końca stwierdzić, czy jest wybujały i czy będzie w stanie unosić się z resztą obsady przez cały pora roku.

Na szczęście mamy nieco ponad tydzień, żeby sprawdzić, czy Davidson i Che potrafią utonąć lub popływać. Co jest dla nas ekscytujące i prawdopodobnie trochę przerażające.

Saturday Night Live powraca z 40. sezonem w NBC w sobotę 27 września o 23:35.