Doctor Who: Ranking pierwszego sezonu każdego nowego lekarza
Doctor Who: Ranking pierwszego sezonu każdego nowego lekarza
Anonim

Oto nasz ranking każdego debiutanckiego sezonu Doctor Who w Doctor Who od czasu powrotu serialu w 2005 roku. Każdy nowy aktor, któremu przyznano zaszczyt grania kultowego, tytułowego Władcy Czasu Doctora Who, wniósł nowy smak do tej roli. po spojrzeniu ważne jest, aby zrobić dobre wrażenie. Niektórzy aktorzy potrzebują kilku epizodów, aby zaaklimatyzować się w tej roli, inni zaczęli silnie tylko słabnąć z czasem, podczas gdy kilku utalentowanym udało się być niezmiennie genialnymi przez całą swoją kadencję.

Jednak siła debiutanckiego sezonu Doktora nie zależy wyłącznie od aktora odgrywającego tę postać. Jakość oferowanych historii jest równie ważna, jak chemia z towarzyszami i skuteczność złoczyńców. Odkąd Doctor Who powrócił w 2005 roku, ani jeden sezon nie mógł zostać uznany za porażkę i podobnie, każdy z pięciu Doktorów w jakiś sposób rezonował z publicznością. Niemniej jednak, w każdym sezonie występowały wyraźne wzloty i upadki, a być może nigdy bardziej niż podczas początkującego roku każdej regeneracji.

Biorąc pod uwagę wszystko, od aktorstwa i postaci po historie, złoczyńców i reżyserię, oto ranking każdego debiutanckiego sezonu każdego współczesnego doktora, teraz, gdy zakończył się pierwszy występ Jodie Whittaker.

5. Matt Smith (sezon 5)

Niewielu fanów Doctor Who ośmieliłoby się zasugerować, że Matt Smith nie był wielkim Doktorem. Młody aktor ponownie przedstawił dziwaczną, geekowską stronę postaci, która była w dużej mierze nieobecna w bardziej heroicznej roli Davida Tennanta, ale zrobił to, emanując mądrością daleko wykraczającą poza jego lata. To za kadencji Smitha Who zaczął się rozwijać na bardziej międzynarodowym poziomie, a jedenasty Doktor zagrał później w wielu klasycznych historiach. Niestety zajęło trochę czasu.

Wraz z nowym Doktorem, nowym towarzyszem w Amy Pond i Stevenem Moffatem przejmującym rolę showrunnera, rok 2010 przyniósł całkowitą zmianę w Doctor Who po raz pierwszy od powrotu serialu. Wszystko zaczęło się dość jasno wraz z premierą sezonu "The Eleventh Hour", opowieścią, która wprowadziła widzów w nową obsadę, wykorzystując charakterystyczną mieszankę akcji, humoru i honorowej historii Moffata. Z drugiej strony, kolejny odcinek „The Beast Below” został dokładnie obejrzany przez fanów, a nawet samego Moffata, który otwarcie zalicza tę historię do swoich najsłabszych. Chociaż „Victory of the Daleks” z następnego tygodnia było dużym postępem, w dużej mierze zostało ono zapamiętane z powodu próby wprowadzenia zagubionego Power Ranger Daleksa, sztuczki dawno porzuconej.

Na szczęście sezon 5 w końcu ruszył, przywracając ulubioną twórczość fanów Moffata, River Song, dostarczając serdeczne „Vincent and the Doctor” i kończąc ekscytującym podwójnym nagłówkiem „The Pandorica Opens” i „The Big Bang” autorstwa w którym momencie Matt Smith naprawdę zaczął zadowalać się swoim fezem i muszką.

4. Peter Capaldi (sezon 8)

Wielu powiedziało, że szkocki aktor Peter Capaldi urodził się, by zagrać Doktora, ale ci sami fani mogą również twierdzić, że Dwanaście nie dostało tylu wartościowych historii, na jakie zasługiwał. Rzeczywiście, byłoby fascynujące zobaczyć, jak wypadłby jego Doktor, gdyby został jeszcze jeden sezon i pracował pod okiem Chrisa Chibnalla.

Debiutancki sezon Capaldiego, podobnie jak jego cały sezon TARDIS, był konsekwentnie zabawny, ale brakowało mu liczby wyróżniających się odcinków, które wydawali się lubić Tennant i Smith. Dwuczęściowy finał „Dark Water / Death In Heaven” i obowiązkowa przerażająca oferta sezonu „Listen” to chyba jedyne dwa odcinki, które pozostały w pamięci. Gdzie indziej, „Robot of Sherwood”, „Time Heist” i „Mummy on the Orient Express” to fantastycznie zabawne przygody i sezonowa fabuła, która ujawniła, że ​​Missy jako The Master była dobrze wykonana, a złoczyńca Michelle Gomez dała Doktorowi Who mile widziana dawka szaleństwa.

Jedną z najbardziej znaczących krytyki sezonu 8 było skupienie się na Clary Oswald z Jenny Coleman, a po wątku "Niemożliwa dziewczyna", który zdominował ostatni bieg Matta Smitha, ta postawa była być może uzasadniona. Sezon 8 prawdopodobnie zostanie zapamiętany bardziej z urzekającego występu Capaldiego niż z siły poszczególnych odcinków, ale zabierz „In the Forest of the Night”, a to, co zostało, jest nadal niezwykle zabawnym zestawem historii.

3. Jodie Whittaker (sezon 11)

11 sezon Doctor Who reprezentował największą zmianę w historii współczesnej serii. Chris Chibnall zastąpił Stevena Moffata i przedstawił pierwszą kobietę, doktora serialu, wraz z nie mniej niż trzema nowymi towarzyszami i świeżym podejściem do muzyki, reżyserii i historii. Przed premierą sezonu większość dyskusji toczyła się wokół płci Doktora, ale Whittaker nie potrzebował dużo czasu, aby przekonać widzów, udowadniając ponad wszelką wątpliwość jej kwalifikacje Władcy Czasu i szybko dziesiątkując wszelkie wyobrażenia, że ​​Doktor powinien być tylko mężczyzną.

Chociaż Trzynasty Doktor był prawie powszechnie chwalony, same odcinki spotkały się z bardziej mieszanym przyjęciem, zwłaszcza jeśli chodzi o wyraźny brak złoczyńców w tym sezonie. Pod kierownictwem Stevena Moffata w Doctor Who pojawiało się wielu powracających wrogów, w wyniku czego wpływ potworów, takich jak Daleks i Cybermani, z czasem zmniejszył się. Chris Chibnall odpowiedział, dostarczając sezon, który był mniej lub bardziej samodzielny i nie zawierał złoczyńców z historii Doctor Who.

Zamiar tego jest jasny; dać Daleksowi i spółce. odpoczynek, a kiedy w końcu wrócą, będzie to o wiele większa sprawa. Jednak wielu widzów uważało, że jeśli klasyczni złoczyńcy zamierzają odłożyć na bok, powinni przynajmniej zostać zastąpieni przez ciekawych nowych. Ostatecznie jedynym godnym złym graczem w sezonie 11 był Stenza Tim Shaw (T'Zim-Sha), którego występy zakończyły sezon. Antagoniści z innych epizodów byli albo zbyt krótcy, by ich zauważyć, raczej źle rozumiani niż źli, albo po prostu zwykli starzy ludzie.

Niemniej jednak chemia między czterema główkami okazała się zwycięską kombinacją, a historie takie jak „Kobieta, która spadła na ziemię”, „Rosa” i „It Takes You Away” uderzyły we wszystkie właściwe nuty emocjonalne, podczas gdy bzdury takie jak „Kerblam!” a „The Witchfinders” zapewnił akcję i emocje. Co najważniejsze jednak, 11 sezon Doctor Who tchnął nowe życie w serię, której oglądalność spadała.

Strona 2 z 2: Najlepszy lekarz, który pierwszy sezon

1 2