The Fly 2 ujawnia, że ​​Jeff Goldblum mógł zostać uratowany
The Fly 2 ujawnia, że ​​Jeff Goldblum mógł zostać uratowany
Anonim

Seth Brundle z The Fly (Jeff Goldblum) jest pozornie skazany na zagładę od momentu rozpoczęcia jego transformacji, ale The Fly 2 ujawnia, że ​​mógł zostać uratowany. Goldblum nie zapuszczał się zbyt często na terytorium horroru, ale jego najlepsza rola w tym gatunku miała miejsce w 1986 roku w filmie The Fly, wyreżyserowanym przez Davida Cronenberga. Luźny remake filmu z 1958 roku pod tym samym tytułem, The Fly Cronenberga wykorzystał przełomowe techniki efektów specjalnych do stworzenia jednej z najbardziej niepokojących opowieści o horrorze ciała, jakie kiedykolwiek ukazały się na ekranie.

Na początku The Fly Seth Brundle wcale nie jest złym człowiekiem. Jest po prostu genialnym naukowcem szukającym sposobu na zmianę świata, w jego przypadku poprzez wynalezienie teleportacji. Seth tworzy dwa „telepody”, które najpierw umożliwiają transport obiektów z jednej kapsuły do ​​drugiej, a później żywych stworzeń. Niestety, pewnej nocy zły Seth postanawia uczynić siebie pierwszym człowiekiem, który podróżuje przez telepody i chociaż na początku wydaje się, że przeżył nietknięty, później okazuje się, że krnąbrna mucha domowa została wchłonięta do jego DNA.

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w trybie szybkiego podglądu.

Zacząć teraz

Wkrótce stan Setha zaczyna się pogarszać, gdy przekształca się z człowieka w hybrydową istotę człowiek-mucha. Gdy to się dzieje, Seth traci rozum, ostatecznie decydując się na użycie telepodów, aby połączyć się z dziewczyną Veronicą Quaife (Geena Davis) i ich nienarodzonym dzieckiem. Veronica powstrzymuje szał Setha za pomocą strzelby, co prowadzi do bardzo smutnego końca dla wszystkich zaangażowanych. Jednak sequel The Fly 2 z 1989 roku udowodnił, że mając wystarczająco dużo czasu, Seth mógł przeżyć.

The Fly 2 koncentruje się na Martin Brundle, Seth & Veronica's Son

Chociaż ani Goldblum, ani Davis nie zdecydowali się pojawić w The Fly 2, sequel łączy się z oryginałem, koncentrując się na Martinie Brundle (Eric Stoltz), synu Setha i Veroniki, który niestety umiera podczas porodu. Ze względu na jego poczęcie, które miało miejsce po podróży Setha przez telepody, DNA Martina ulega zmianie, a on starzeje się w szybkim tempie. W swoich piątych urodzinach Martin ma wygląd w pełni dorosłego mężczyzny i wysoki intelekt swojego taty. Jednak Martin zaczyna przekształcać się we własną hybrydę człowieka i muchy, a jego czas się kończy.

The Fly 2: Martin Brundle udaje się odwrócić swoją transformację

Martin jest w stanie wymyślić sposób na wyleczenie się: wchodząc do jednego telepoda z normalnym człowiekiem, jego zmutowane geny zostaną zamienione na zdrowe. Jedynym problemem jest to, że druga osoba nie przeżyje procedury w nienaruszonym stanie i wyjdzie z drugiej strony okropnie oszpecona. Martin decyduje się tego nie robić, dopóki złoczyńca korporacji Bartok (Lee Richardson) nie zostanie ujawniony, jak planuje użyć telepodów do zła, co prowadzi teraz potworną jaźń Martina do użycia Bartoka do aktywacji lekarstwa. Martin zostaje uratowany, a Bartok wyłania się nie do naprawienia.

To nie tylko szczęśliwe zakończenie, ale także dowód na to, że lekarstwo polegające na zamianie genów mogłoby teoretycznie zadziałać na Setha, gdyby pomyślał o tym na czas i był gotów poświęcić życie innej osoby, aby to zrobić. Oczywiście dla każdego byłaby to kwestia etyczna, a gdyby Seth przeżył, można by się zastanawiać, czy mógł żyć ze sobą, gdy wrócił do swojego logicznego umysłu. Jest też mało prawdopodobne, że Veronica zgodziłaby się na taki plan. Mimo to The Fly 2 jasno pokazuje, że BrundleFly nie był tak przegraną sprawą, jak się wydawał.