Twórca „Glee” uważany za reżysera remake'u „Annie”
Twórca „Glee” uważany za reżysera remake'u „Annie”
Anonim

Dochodzi do punktu, w którym istnieje wersja Glee niemal każdej sensacji popowej lub klasycznej piosenki, a sam program pozostaje tak popularny jak zawsze. Nic więc dziwnego, że jego twórca, Ryan Murphy, jest postrzegany jako potencjalny kandydat na stanowisko dyrektora Sony Pictures i remake'u musicalu Annie Willa Smitha.

Córka Big Will, Willow z „Whip My Hair”, sama zagra słynną optymistyczną sierotę, a remake będzie zawierał muzyczny wkład rapera Jay-Z - który już zaprezentował światu zaktualizowaną wersję klasycznej melodii Annie „To ciężkie życie”.

Deadline słusznie wskazał, że zaangażowanie Murphy'ego w nowe podejście do Annie jest dalekie od pewności, ponieważ jest ścigany, aby sterować każdym nadchodzącym projektem muzycznym, czy to remake Rocky Horror Picture Show dla Foxa, czy adaptacja Wicked przez Universal. Oczywiście Willow Smith jest mniej zainteresowana tym, kto będzie dzwonił do zdjęć na planie filmowym, a bardziej zainteresowana złapaniem Brada Pitta, aby zagrał jej tatusia Warbucksa, ale tak naprawdę nie można winić za to dzieciaka.

Wydaje się, że plan jest taki, że klan Jay-Z i Smith ponownie zinterpretują piosenkę i taniec opowieści o porywającej młodej dziewczynie, która znajduje kochającego rodzica w postaci biznesowego miliardera dla bardziej współczesnej publiczności. Nie jest jeszcze jasne, czy oznacza to znaczącą przeróbkę muzyki, zmianę scenerii z epoki kryzysu na XXI wiek, czy też połączenie tych dwóch.

Willow Smith może być wszystkim innym niż rozszczepiającym się obrazem rudowłosej, piegowatej młodej dziewczyny, która przychodzi na myśl, gdy wszyscy myślą o Annie, ale z pewnością ma wygląd, by zagrać uroczego i niewinnego dzieciaka z wielkim sercem na ekranie - i to dobrze na razie wystarczy.

Nie można zaprzeczyć, że Murphy's Glee ponownie ożywił zainteresowanie gatunkiem muzycznym, który powrócił na początku 2000 roku, ale od tego czasu pozostaje w tyle pod względem popularności, jak i jakości (dziewięć, patrząc na ciebie). Czy to oznacza, że ​​świat chce zobaczyć nową wersję Annie? Sądząc po dotychczasowych reakcjach na remake, projekt przynajmniej przyciągnął uwagę wielu kinomanów, niezależnie od tego, czy są zainteresowani, czy z zasady nienawidzą tego pomysłu.

Czy dzieciaki Smitha z pewnością skorzystają na popularności przebojowej gwiazdy, będąc wyposażonymi we własne pojazdy i tak dalej - ale czy to naprawdę taka zła rzecz?

Poszukaj reżysera, czy to Murphy'ego, czy kogoś innego, który w najbliższej przyszłości dołączy do Annie.