Guardians of the Galaxy: Meaning Behind Every Awesome Mix Vol. 2 Song
Guardians of the Galaxy: Meaning Behind Every Awesome Mix Vol. 2 Song
Anonim

Ostrzeżenie: SPOILERY przed Guardians of the Galaxy Vol. 2

-

Ścieżka dźwiękowa do pierwszych Guardians of the Galaxy była pełna klasycznych jamów i głębokich cięć. Były to niezwykłe wybory na film o superbohaterach, ale były dobrze dopasowane do odpowiednich scen i stały się jednym z wielu powodów, dla których Guardians byli tak wyjątkowym dodatkiem do Marvel Cinematic Universe.

Awesome Mix Vol. 1 był emocjonalnym kręgosłupem Strażników Galaktyki, podkreślając nie tylko Strażników łączących się jako zespół, ale także powiązania Petera Quilla / Star-Lorda z jego rodzinną planetą - a konkretnie z jego zmarłą matką. Meredith Quill starannie wybrała każdą piosenkę ze swojej niesamowitej składanki, aby podzielić się nimi ze swoim synem, a Peter ceni te piosenki, w pewnym momencie nawet twierdząc, że należą do niego. Pod koniec filmu Peter odkrywa niesamowitą mieszankę Vol. 2 - kolejny prezent od matki, pozwalający jej pozostać obecną w jego życiu, mimo że odeszła, a on lata świetlne od domu.

Muzyczny wpływ Meredith jest ponownie istotny dla Guardians of the Galaxy Vol. 2, a jej ulubione utwory nie tylko towarzyszą filmowi, ale czasami go napędzają. W wywiadzie dla Rolling Stone scenarzysta / reżyser James Gunn (ten, który aktualnie wybiera utwory do tych niesamowitych miksów) opisuje muzyczny gust Meredith:

„Jest miłośniczką muzyki, ale nie jest całkowicie elitarna. Jeśli jest to coś, co uważa się za głupkowate i popowe, lubi to. Jeśli jest fajne lub funkowe, lubi to. Po prostu lubi hooki i melodie. Jest bardzo dziwaczna, młoda dziewczyna, która zakochała się w obcym. A zakochanie się w obcym jest właśnie tam, w zaułku Meredith Quill. Jest dziwakiem, jak jej syn."

Piosenki na Awesome Mix Vol. 2 prowadzą gambit, od klasycznego „My Sweet Lord” George'a Harrisona po jedyny hit Silvera „Wham Bam Shang-A-Lang”. Ale prawie wszyscy mają takie samo znaczenie jak w Guardians of the Galaxy Vol. 2. Niektórzy bardziej niż inni, ale czy to w ich tekście, czy w świetnym riffie, jest powód, dla którego piosenka ląduje tam, gdzie jest w filmie.

Oto znaczenie każdej piosenki w Awesome Mix Vol. 2 (od pierwszego do ostatniego).

≡ Zobacz artykuł na jednej stronie

„Fox on the Run” - Sweet

Podobnie jak „Spirit in the Sky” z Awesome Mix Vol. 1, „Fox on the Run” Sweet nie pojawia się w filmie (dlatego najpierw go znokautujemy). Odgrywał jednak zwiastun Guardians of the Galaxy Vol. 2 i doskonale komponuje się z szaloną energią akcji na wyświetlaczu. W pewnym sensie Strażnicy są w filmie „w biegu”, a Rocket ukradł kilka niezwykle cennych baterii rasie Suwerenów, którzy następnie nieustannie ścigają ich przez większą część filmu.

„Brandy (You're a Fine Girl)” - Looking Glass

Z piosenki, która prawie nie ma żadnego związku z tym, co dzieje się w Guardians of the Galaxy Vol. 2, do absolutnie kluczowej dla fabuły. W pierwszej scenie pojawia się „Brandy (You're a Fine Girl)” Looking Glass - retrospekcja do 1980 r., Kiedy to po raz pierwszy usłyszano w radiu w samochodzie, że przyszły ojciec Petera, Ego, jest jazdy, a później przejmuje kontrolę, gdy ścieżka dźwiękowa podąża za Ego i Meredith do lasu, gdzie pokazuje jej dziwną obcą roślinę, którą przeszczepił na Ziemię. Piosenka, jak się okazuje, jest kluczem do historii Ego i Meredith, nakreślając już na początku smutną prawdę o ich romansie.

„W tym portowym mieście jest dziewczyna” - głosi tekst, aw tym scenariuszu „dziewczyną” jest oczywiście Meredith. Ziemia jest miastem portowym, a Ego „człowiekiem, którego kocha Brandy”. Jest także „żeglarzem morskim”, a dokładniej obcym gościem z kosmosu. I tak jak marynarz, który myśli, że Brandy jest „dobrą dziewczyną”, ale nie uczyni jej swoją „dobrą żoną”, ponieważ czuje, że „moje życie, mój kochanek, moja pani jest morzem”, Ego jest bardziej zaangażowany w ukończenie jego ekspansja niż pozostanie z Meredith. Ego ostatecznie opuszcza Ziemię na dobre i nigdy nie wraca, więc podobnie jak Brandy, Meredith „kocha człowieka, którego nie ma w pobliżu”. (Ona także, tym bardziej tragicznie, kocha mężczyznę, który dał jej śmiertelnego guza mózgu, ponieważ kochał ją za bardzo, więc tak).

„Brandi (You're a Fine Girl)” to słodka, ale żałobna piosenka, a dla Gunna jest to piosenka, z którą zawsze jest „trochę smutny, tragicznie związany”, dlatego też ta piosenka jest tak droga Meredith. Pojawia się kilka razy w całym Guardians of the Galaxy Vol. 2, ale zawsze w scenach skupionych na związku Meredith i Ego, wskazując na ukrytą brzydotę.

Dalej: „Mr. Blue Sky ”- Electric Light Orchestra

1 2 3 4 5