Harry Potter: 15 rzeczy, których nie wiedziałeś o Zakonie Feniksa
Harry Potter: 15 rzeczy, których nie wiedziałeś o Zakonie Feniksa
Anonim

Aby walczyć z Voldemortem i jego poplecznikami, Albus Dumbledore stworzył Zakon Feniksa podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów. Tajne stowarzyszenie odegrało kluczową rolę w pokonaniu złego pana, kosztem utraty wielu jego członków. Pod koniec filmu Harry Potter i Czara Ognia, powstając z popiołów, podobnie jak ich imiennik, Zakon Feniksa narodził się ponownie pod kierownictwem Dumbledore'a. Wyciągając wnioski z przeszłości i stawiając czoła nowym wyzwaniom, ponownie walczyli i pokonali armię Voldemorta, ale nie bez udziału ofiar.

Jednak nie wszystko jest tak proste, jak mogłoby się wydawać publiczności. Najwyższy Porządek - nie mylić go ze złoczyńcami z trylogii Gwiezdnych Wojen - mierzył się z wyzwaniami, ale miał też zalety, gdy walczył z Czarnym Panem za pierwszym razem; wyzwania i korzyści, które zmienią się dla Drugiego Zakonu, gdy Tom Riddle powróci do władzy. Stosunki Zakonu z Ministerstwem Magii i większym magicznym światem były nawet bardziej delikatne, niż wielu sobie wyobrażało. Chociaż żyli i walczyli zarówno w pierwszej, jak i drugiej wojnie czarodziejów, niektóre postacie nie mogły być częścią Zakonu za każdym razem.

Oto 15 rzeczy, których nie wiedziałeś o Zakonie Feniksa.

15 Wielu uważało Zakon za grupę radykalną

Podczas gdy fani Harry'ego Pottera myślą o Zakonie Feniksa jako o „dobrych ludziach”, wielu z tych, którzy zdawali sobie sprawę z istnienia Zakonu w magicznym społeczeństwie, postrzegało ich jako grupę radykalną. Cele Zakonu były szlachetne, a fani wiedzą, że poza Peterem Pettigrew, jego członkowie byli lojalnymi i odważnymi ludźmi walczącymi o to, co słuszne.

Należy jednak pamiętać, że Zakon był tajnym stowarzyszeniem działającym głównie poza zasięgiem Ministerstwa Magii. Tajemnica i liczne zagrożenia, jakie stwarzał Zakon, były w najlepszym przypadku niepokojące dla wielu osób z zewnątrz. Bez korzyści z postrzegania Zakonu i jego członków jak publiczności, łatwo jest dostrzec, jak zmarginalizowana grupa zajmująca się tym problemem, w przeciwieństwie do światowych autorytetów magicznych, może być postrzegana jako radykalna.

14 Minerva McGonagall nie zawsze była członkiem Zakonu

Minerva McGonagall jest tak istotną członkinią Zakonu Feniksa podczas Drugiej Wojny Czarodziejów, że trudno sobie wyobrazić, że nie była członkiem Pierwszej. McGonagall mogła postrzegać Zakon jako radykalną grupę, ponieważ nie dołączyła, ale nadal podjęła kroki, by przeciwstawić się Voldemortowi. Wykorzystując swoje zdolności jako animag, McGonagall szpiegowała wyznawców Voldemorta w swojej pręgowanej postaci kota i przekazała Ministerstwu Magii ważne informacje.

Biorąc pod uwagę odmowę Ministerstwa przyjęcia powrotu Voldemorta i jej głęboki związek z Albusem Dumbledorem, nie jest zaskoczeniem, że McGonagall dołączyła do Zakonu po raz drugi. Nie mogła już dłużej być tajnym informatorem rządu, który ignorowałby wszelkie informacje, które przyniosła. Dumbledore i Zakon dali jej szansę na dokonanie prawdziwej zmiany, tak jak robiła to wiele razy, zwłaszcza dzięki roli przywódczej, którą podjęła w Bitwie o Hogwart.

13 Relacje z Ministerstwem Magii

Zakon i Ministerstwo były sojusznikami podczas pierwszej, ale nie podczas drugiej wojny czarodziejów. Pomimo tego, że było postrzegane jako grupa radykalna, Ministerstwo uznało wartość Zakonu i połączyło siły z nim, aby walczyć z armią Riddle'a podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów. Doprowadziło to do dołączenia do Zakonu aurorów, takich jak Alastor „Mad Eye” Moody, co bardzo pomogło w niektórych z najbardziej tajnych i krytycznych misji Zakonu.

Relacje między Zakonem a Ministerstwem podczas Drugiej Wojny Czarodziejów są dość dobrze znane, ale to zupełnie inna sprawa. Po pierwsze, uporczywe zaprzeczanie powrotu Voldemorta przez Corneliusa Knota uniemożliwiło jakikolwiek sojusz.

Niezaprzeczalny dowód powrotu Voldemorta i zastąpienia Rufusa Scrimgeoura na stanowisku Ministra Magii tak naprawdę nie wpłynął na naturę związku z powodu dużej nieufności i izolacji, które zostały już zasiane między Zakonem a Ministerstwem. Scrimgeour nie pomógł tej dynamice przez swoje ciągłe podejrzenia i nieufność wobec Dumbledore'a, nawet po jego śmierci.

Brak sojuszu między Zakonem a Ministerstwem ułatwił armii Voldemorta przejęcie całkowitej kontroli nad Ministerstwem podczas Drugiej Wojny Czarodziejów.

12 Kingsley Shacklebolt i Nymphadora Tonks byli tajnymi członkami

Chociaż Zakon był tajnym stowarzyszeniem, ci świadomi jego istnienia znali Dumbledore'a jako przywódcę, a także wielu najbliższych współpracowników Dumbledore'a z Hogwartu i jego przeszłości. To sprawiło, że członkowie tacy jak Kingsley Shacklebolt i Nymphadora Tonks byli szczególnie cenni. Szczególnie podczas Harry'ego Pottera i Zakonu Feniksa prawie nikt nie wiedział, że są członkami działającymi poza Zakonem.

Zarówno Tonks, jak i Kingsley pracowali w Ministerstwie i mogli dostarczyć Zakonowi cennych informacji. Biorąc pod uwagę, że ani Tonks, ani Shacklebolt nie byli częścią Zakonu podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów, nie byli znani jako wieloletni współpracownicy Dumbledore'a. Narażali się na niebezpieczeństwo w momencie, gdy Ministerstwo żarliwie odmawiało powrotu Voldemorta i zostałoby upomniane, gdyby Ministerstwo w jakiś sposób się o tym dowiedział.

11 Zakon i armia Dumbledore'a zostały prawie zamienione

We wczesnych szkicach Harry'ego Pottera i Zakonu Feniksa, Zakon i Armia Dumbledore'a były przeciwieństwami. Tajne stowarzyszenie dorosłych walczących z armią Voldemorta nazywało się Armią Dumbledore'a, podczas gdy uczennica Hogwartu potajemnie przeciwstawiająca się Dolores Umbridge została nazwana Zakonem Feniksa.

Na szczęście nazwy zostały zamienione. Dumbledore's Army, będąc bardziej agresywną nazwą, lepiej pasuje do grupy buntujących się nastolatków i organicznie wyrastających na coś większego, ważniejszego. Zakon Feniksa ma atmosferę tajemniczości i formalności, lepiej kojarzoną z tajnym stowarzyszeniem magów. Poza tym brzmi bardziej naturalnie, gdy nastolatki nazywają swoją tajną grupę DA, a nie TOOTP.

Łatwo jest zobaczyć, jak w pewnym momencie zmieniły się imiona, ponieważ dwie grupy ściśle ze sobą współpracowały, a niektóre postacie ostatecznie należały do ​​obu.

10 Większość haseł do Potterwatch to imiona zmarłych członków Zakonu

Jednym z wielu wspólnych wysiłków między Zakonem a Armią Dumbledore'a był Potterwatch: piracki program radiowy, który przekazywał ważne wydarzenia, które nie zostały zgłoszone przez Ministerstwo, a zatem poza zasięgiem Voldemorta. Aby dotrzeć do właściwych odbiorców, hasła, które były ogłaszane pod koniec każdej transmisji, były potrzebne do dostrojenia się do wszystkich programów Potterwatch.

Prawie wszystkie hasła były nazwiskami zmarłych członków Zakonu - mogły to być imię lub nazwisko osoby, ale często były to pseudonimy postaci, takie jak „Łapa” lub „Szalonooki”. Nazwiska obecnych członków Zakonu nie były używane w celu ochrony ich tożsamości i miejsca pobytu. Gospodarze i goście programu używali kryptonimów, które mądrze nie należały do ​​członków Zakonu, takich jak „River”, „Rodent”, „Romulus” i „Royal”.

9 Wielu członków zakonu należało do świętych dwudziestu ośmiu

Święte Dwadzieścia Osiem to dwadzieścia osiem magicznych rodzin, które od lat trzydziestych XX wieku uważano za prawdziwie czystej krwi. Chociaż ich status czystej krwi wydaje się idealny dla programu Voldemorta, wielu członków Zakonu należało w rzeczywistości do Świętej Dwudziestki Osiem.

Longbottomowie, Prewetts, Shacklebolts i Weasleyowie należeli do Świętej Dwudziestki Osiem. Warto zauważyć, że Frank i Alice Longbottom byli częścią członków Pierwszego Zakonu, rodzina Weasleyów również stanowiła znaczną część Drugiego Zakonu, nawet zgłaszając swój dom, Nory, jako kwaterę główną po śmierci Dumbledore'a. Bracia Molly Weasley Prewett byli kluczowymi członkami Pierwszego Zakonu i oczywiście istnieje szerokie zaangażowanie Kingsleya Shacklebolta w Drugim Zakonie.

Jako czystej krwi mogli się rozwijać pod rządami Voldemorta, ale wybrali trudniejszą, bardziej niebezpieczną ścieżkę walki o to, co słuszne.

Oczywiście inne rodziny Sacred Twenty-Eight, takie jak Malfoys i Lestranges, były zagorzałymi wyznawcami armii Riddle'a, ale ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że osoby z wielu rodzin były w pewnym momencie członkami Zakonu Feniksa.

8 Zaangażowanie Molly Weasley w zakonie

Molly, której panieńskie nazwisko to Prewett, miała dwóch braci, którzy byli wybitnymi członkami Zakonu podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów: Fabiana i Gideona. Niestety, zarówno Fabian, jak i Gideon zostali brutalnie rozczłonkowani przez pięciu Śmierciożerców, w tym Antonina Dołohowa.

Zaangażowanie Molly Weasley w Zakonie podczas Drugiej Wojny Czarodziejów i zaangażowanie jej braci podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów pozwoliłoby przypuszczać, że była członkiem Pierwszego Zakonu. Jednak nie ma wyraźnych dowodów na to, że była częścią Zakonu przed drugą wojną czarodziejów. Prawdopodobnie nie ma to nic wspólnego z jej postawą w tej sprawie, a bardziej z faktem, że była zajęta swoją rodziną podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów, podczas gdy wiele dzieci było wtedy całkiem młodych. Podczas Drugiej Wojny Czarodziejów Molly Weasley była jedną z najważniejszych członków Zakonu, której kulminacją był jej epicki pojedynek z Bellatriks Lestrange.

7 Śmierciożerców przewyższyło liczbę członków Zakonu 20: 1

Chociaż dobrze wiadomo, że wyznawcy Voldemorta przewyższali liczebnie Zakon, obliczenia pokazują, że szanse były jeszcze gorsze niż wyobrażano sobie podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów. Śmierciożercy przewyższali liczebnie Zakon 20 do 1. Śmierci Fabiana i Gideona Prewettów przemawiały do ​​tych szans, ponieważ Szalonooki powiedział Harry'emu, że walczyli jak bohaterowie, gdy zostali zaatakowani przez pięciu Śmierciożerców i zostali brutalnie zamordowani, co prawdopodobnie spadło do liczb.

Podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów Zakon walczył u boku Ministerstwa Magii, co było luksusem, na który nie mieli dostępu podczas Drugiej Wojny. Stosunek 20 do 1 dostarcza dalszych informacji na temat tego, dlaczego Zakon mógł być postrzegany jako tak radykalna grupa, ale przede wszystkim pokazuje, jak naprawdę cudowne było, gdy Voldemort i jego zwolennicy przegrali z nimi wojnę.

6 Śmierć i trwałe ubezwłasnowolnienie

Nie jest tajemnicą, że wielu członków Zakonu zmarło lub zostało trwale obezwładnionych podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów. Rzeczywisty odsetek jest naprawdę zdumiewający. Biorąc pod uwagę wszystkich znanych członków Zakonu, 44% Zakonu zostało zabitych lub trwale obezwładnionych podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów. Te statystyki szczególnie podkreślają odwagę osób takich jak Albus Dumbledore, Remus Lupin, Syriusz Black, między innymi, którzy stracili prawie połowę swoich towarzyszy podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów, ale kontynuowali walkę po powrocie Voldemorta.

W przypadku Franka i Alice Longbottom byli oni trwale ubezwłasnowolnieni; lepszy los niż niektórzy z ich poległych towarzyszy. Po Pierwszej Wojnie Czarodziejów byli torturowani przez grupę najbardziej lojalnych Śmierciożerców Voldemorta do tego stopnia, że ​​nie mogli dłużej funkcjonować, spędzając resztę lat w Szpitalu Świętego Munga. To technicznie przyczynia się do statystyk z Pierwszej Wojny Czarodziejów, ponieważ ich obezwładnienie miało miejsce tak blisko jej zakończenia.

5 Pani Figg była częścią zakonu, zanim Harry kiedykolwiek zamieszkał z Dursleyami

Arabella Figg jest głównie zapamiętana jako kotka z sąsiedztwa, później ujawniona jako charłak, któremu Dumbledore powierzył opiekę nad Harrym Potterem. Pomogła także Harry'emu po ataku dementorów w Harrym Potterze i Zakonie Feniksa, co oznacza, że ​​jej rola jest szersza, niż zdają sobie z tego sprawę fani, ponieważ nieuchronnie była częścią Zakonu podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów.

Kiedy Voldemort wrócił pod koniec Harry'ego Pottera i Czary Ognia, Dumbledore powiedział Syriuszowi, aby skontaktował się z „starym tłumem”, który odnosił się do członków Zakonu z Pierwszej Wojny Czarodziejów. Dumbledore wymienia tylko kilka nazwisk, z których jedno to „Figg”. Wypowiedziane w tym samym zdaniu, co nazwiska takie jak Remus Lupin i Mundungus Fletcher, jest jasne, że pani Figg była również częścią Pierwszego Zakonu.

Podczas gdy jej rolą w ostatnich latach było pilnowanie Harry'ego na Privet Drive, musiała odgrywać rolę w Zakonie, zanim Harry tam dotarł. To by dalej wyjaśniało, dlaczego Dumbledore powierzył jej tak ważną misję przez te wszystkie lata.

4 Dlaczego Mundungus Fletcher był częścią zakonu

Mundungus Fletcher zawsze wydawał się samolubnym, oportunistycznym, nie na miejscu członkiem Zakonu Feniksa. Jednak był częścią Zakonu podczas obu Wojen Czarodziejów i jednym z pierwszych imion, o których wspomniał Dumbledore, mówiąc Syriuszowi, by skontaktował się ze „starym tłumem”.

Chociaż nigdy nie zostało to wyraźnie powiedziane, powodem, dla którego Mundungus był częścią Zakonu, było to, że Dumbledore, który kiedyś pomógł Mundungusowi wyjść z „trudnej sytuacji”, był winien przysługę - która musiała być dość duża, kiedy służył w oba rozkazy.

Pomimo swoich osobistych wad Mundungus był użyteczną osobą w Zakonie. Podczas gdy inni, jak Szalonooki Moody czy Nymphadora Tonks, udzielali im informacji i dostępu do Ministerstwa, Mundungus był kluczem Zakonu do przestępczego podziemia.

3 Peter Pettigrew był jedynym członkiem Zakonu, który uciekł przed Voldemortem

Biorąc pod uwagę moce Voldemorta i nieprzezwyciężone szanse, przed którymi stoi Zakon, jest niewiarygodne, że Peter Pettigrew był jedynym znanym członkiem, który kiedykolwiek przeszedł na stronę Voldemorta. Gdy Severus Snape uciekł od Voldemorta i dołączył do Zakonu podczas Pierwszej Wojny Czarodziejów, Percy Weasley zamiast tego uciekł ze skorumpowanego Ministerstwa Magii, by walczyć u boku Zakonu tylko podczas Bitwy o Hogwart.

Nie ma dowodów na to, że Mundungus Fletcher nadal służył Zakonowi po tym, jak został wytropiony przez Stworek i zmuszony do ujawnienia Harry'emu, Ronowi i Hermionie miejsca pobytu medalionu Slytherina. Jest prawdopodobne, że Mundungus spędził resztę wojny w ukryciu.

Jedyną znaną ucieczką z Zakonu do Voldemorta był Peter Pettigrew, kosztowny ruch, który pozwolił Voldemortowi złamać Zaklęcie Fideliusa chroniące rodzinę Potterów. To powiedziawszy, jako jedyny przypadek zdrady wroga w czasie dwóch wojen, świadczy o ogromnej lojalności wewnątrz Zakonu.

2 chmury białego dymu

Podczas gdy większość uważa książki o Harrym Potterze za lepsze od filmów, filmy są ogólnie uważane za wierną adaptację. Wielu fanów filmów z pewnością zauważyło, że Śmierciożercy zawsze pojawiają się w chmurach czarnego dymu, w przeciwieństwie do członków Zakonu, którzy zawsze pojawiają się w chmurach białego dymu. Cel kontrastu nie jest subtelny, ale jest wizualnie atrakcyjnym dodatkiem do konfliktu i magii opowieści.

Innym powodem może być to, że zepsucie Śmierciożerców spowodowane przez Mroczną Magię powoduje, że pojawiają się w chmurach czarnego dymu. Obłoki białego dymu Zakonu pojawiają się najbardziej widocznie podczas Bitwy o Departament Tajemnic w Harrym Potterze i Zakonie Feniksa.

1 Zakon Sympatyków Feniksa

Tak jak były osoby, które sympatyzowały ze sprawą Voldemorta, nie będąc bezpośrednimi naśladowcami, były też osoby, które sympatyzowały i pracowały u boku Zakonu. Poza oczywistymi przykładami Armii Dumbledore'a i profesorów Hogwartu podczas bitwy o Hogwart, rodzina Westenbergów jest godna uwagi.

W usuniętej scenie z Harry Potter i Insygnia Śmierci: część 1, Westenbergowie są wspomniani na Potterwatch po tym, jak znaleziono ich martwych w ich piwnicy. Wspomina się również, że chociaż nie byli członkami, wielokrotnie zapewniali Zakonowi schronienie.

Jako tajne stowarzyszenie sprzeciwiające się tak potężnemu wrogowi, może nie być wielu przykładów ludzi, którzy pomogliby bez przyłączenia się, ale były przykłady, takie jak rodzina Westenbergów.

---

Jakie szokujące fakty dotyczące grupy Zakonu Feniksa Harry'ego Pottera przegapiliśmy? Dajcie nam znać w komentarzach!