Jak filmy Oscar z 2017 roku były prawie zupełnie inne
Jak filmy Oscar z 2017 roku były prawie zupełnie inne
Anonim

Sezon nagród w pełni - wszystkie różne zespoły wskazały swoich nominowanych i powoli pracujemy nad prestiżowymi ceremoniami na długiej drodze do Oscarów 26 lutego.

Patrząc na nominacje, można śmiało powiedzieć, że jest to prawdopodobnie najlepszy przez cały rok od 2011 roku (który przyniósł klasyki, takie jak The Social Network, True Grit, 127 Hours, Inception, Toy Story 3, Black Swan i Winter's Bone, nawet jeśli były wszystko pobite przez King's Speech). W grę wchodzi szeroka gama filmów, od klasycznych nagród Oscara po śmiałe projekty z pasją do przeszłości, a także wiele filmów, które poważnie odnoszą się do zeszłorocznej kontrowersji „Oscars So White” (wygląda na to, że trzy z czterech kategorii aktorskich faktycznie iść do osób kolorowych).

Ale mógł to być zupełnie inny zestaw nominowanych. Gdyby kilka drobiazgów zmieniło się w produkcjach wielkich filmów, moglibyśmy ustawić Emmę Watson, aby zapakować najlepszą aktorkę, najlepszego aktora drugoplanowego jako znacznie bardziej otwarte pole i niektóre z najbardziej dominujących filmów, dawno zapomnianych wydawnictw z dekady temu.

Patrząc wstecz na rozwój filmów z Oscarów z 2017 roku, oto, jak mogły one działać inaczej. Aby zakwalifikować się do tej listy, film musi być nominowany do Oscara, a podczas tworzenia przeszedł poważną zmianę, która miałaby bezpośredni wpływ na kategorię, w której został nominowany.

15 Paramount chciał zrobić ogrodzenia z Eddiem Murphym

Narracja produkcji Fences to czysta pasja i miłość do materiału. Kiedy Denzel Washington po raz pierwszy zetknął się ze sztuką Augusta Wilsona, zdecydował się zagrać ją na Broadwayu, gdzie on i współpracownik Viola Davis otrzymali entuzjastyczne recenzje. Dopiero kilka lat później doszedł do tego, że nakręcił go jako film, przenosząc ze sobą aktorów scenicznych i robiąc film, który przyniósł mu jeszcze dwa nominacje do Oscara (i mógł zobaczyć, jak wygrał tego wieczoru najlepszego aktora, obok Davisa, która jest prawdziwym certyfikatem dla aktorki drugoplanowej).

Nie był to jednak pierwszy raz, kiedy dyskutowano na temat filmu opartego na sztuce. Paramount kupił adaptację scenariusza Wilsona i kilkakrotnie próbował go uruchomić, ale nigdy nie udało mu się. Jedną z legendarnych wersji, o której Waszyngton żartował, byłby pojazd Eddiego Murphy'ego, coś, co bardzo łatwo mogłoby zmienić karierę komika.

Ostatecznie jednak największą przeszkodą dla Paramount było to, że scenarzysta nalegał, by mieć czarnego reżysera, z czym naprawdę się zmagali. Na szczęście Waszyngton miał siłę, by to przeprowadzić.

14 Peter Berg rozważał kierowanie piekłem lub wysoką wodą

Pomimo tego, że był niezależnym hitem lata 2016, to Hell or High Water's stało się tak godnym uwagi filmem Oscar, jest raczej zaskakujące. Nie dlatego, że nie jest dobry ani wartościowy - znajduje się w górnym kwartylu nominowanych - ale dlatego, że jest to rodzaj filmu, który tak rzadko jest zauważany: smukły, intensywny thriller, który nie pozwala, aby skoncentrowany podtekst przeszkadzał fabuła.

Prawdziwym punktem sprzedaży jest scenariusz, który znalazł się na szczycie upragnionej Czarnej listy - listy najlepszych nieprodukowanych scenariuszy Hollywood - w 2012 roku. To właśnie praca pisarza Sicario Taylora Sheridana po raz pierwszy przyciągnęła Petera Berga - który wyprodukował film - na pokład iw pewnym momencie kazał mu reżyserować.

Podczas gdy w przypadku większości przykładów, którym przyjrzymy się, istnieje element ciekawości w alternatywnych wersjach tych filmów na osi czasu, trudno powiedzieć, że Berg Hell lub High Water by się udało. Reżyser wyrzeźbił dochodową niszę, robiąc patriotyczne obrazy, w których Mark Wahlberg gra tradycyjnego amerykańskiego bohatera, i chociaż Deepwater Horizon i Patriot's Day są z pewnością dobre, nie jest to podejście, którego potrzebował Hell or High Water - czy możesz sobie wyobrazić Wahlberga w roli Pine? przykleić to do Jeffa Bridgesa? Dreszcz!

13 ukrytych postaci krążyły Oprah i Viola Davis

Niespodziewanym późnym uczestnikiem tegorocznego wyścigu do Oscarów były Ukryte Postacie, które zdawały się nie trafiać w pociąg hype, ale wyłoniły się w kasie, co prawdopodobnie pomogło w zdobyciu nagrody Ensemble podczas nagród Screen Actors Guild i trzech nominałów do Oscara. dla obrazu, scenariusza adaptowanego i aktorki drugoplanowej.

Skupienie się na przedstawieniach, w szczególności na Taraji P. Henson, Octavii Spencer i Janelle Monáe jako trzech czarnoskórych naukowcach z NASA, sprawiło, że film był prawie inny w obsadzie. Będąc tak potężną historią, kilka innych dużych aktorek było powiązanych z rolami podczas tworzenia, w szczególności Oprah Winfrey i Viola Davis.

Jednak większa potencjalna różnica tkwi w scenariuszu, który pierwotnie miał być zgodny z książką źródłową i skupiać się bardziej na NASA, a mniej na życiu rodzinnym trzech kobiet. To oczywiście dałoby mniej scen czysto postaciowych, ale mogło również zmienić ton; Rasizm obecny w NASA jest zinstytucjonalizowany, ale to, co osiągają postacie w prawdziwym świecie, kontrastuje go z głęboko osadzoną złośliwością, podkreślając moc tego, co zrobili ci niedoceniani bohaterowie.

12 Przylot miał ponad 100 alternatywnych tytułów

Przybycie przejdzie do historii jako jeden z najlepszych filmów science fiction dekady, mistrzowskie połączenie wielkich idei i krętej narracji z intymną, opartą na postaciach historią, którą można było opowiedzieć tylko w tych parametrach. Mogło jednak łatwo przejść pod inną nazwą.

Film oparty jest na opowiadaniu Story Of My Life, które nie tylko jest czymś w rodzaju spoilera, ale też (jak mówi sam reżyser Denis Villeneuve) brzmi jak „komedia romantyczna”. W rezultacie zespół produkcyjny pracował nad setkami różnych nazwisk, zanim skończył nad raczej prostym tytułem.

Innym ważnym powodem tej zmiany był fakt, że po kilku zmianach sama narracja uległa zmianie. Nie wiadomo, co to dokładnie było, ale prawdopodobnie ma to swoje korzenie w językowej orientacji - książka jest o wiele bardziej zainteresowana zawiłościami języka heptapodów, podczas gdy film używa tego bardziej jako tła, a większość rozwoju ma miejsce w połowie montaż filmu.

11 Martin Scorsese uważał, że cisza jest epicka w 3D

Bardziej niż jakikolwiek inny film z Oscara 2017, Milczenie jest tym, co prawie spodziewasz się, że zmieniło się najbardziej od czasu jego pierwszej koncepcji; Martin Scorsese po raz pierwszy miał obsesję na punkcie powieści Shūsaku Endō o nieudanych próbach nawrócenia Japonii na chrześcijaństwo przez jezuickich księży podczas realizacji Ostatniego kuszenia Chrystusa w 1988 roku i przez większą część dwóch dekad pracował nad scenariuszem.

Pierwsza skoordynowana próba osiągnięcia tego celu miała miejsce pod koniec 2000 roku, kiedy Daniel Day-Lewis, Benicio del Toro i Gael García Bernal rozmawiali z gwiazdami (prawdopodobnie jako role Liama ​​Neesona, Andrew Garfielda i Adama Driver'a), a to później pojawił się ponownie na początku 2010 roku z planem uczynienia z tego spektaklu 3D.

Ostateczny film jest bardziej klasyczny i bardzo czysty, zgodnie z etosem, który jako pierwszy przyciągnął Scorsese do książki, i prawdopodobnie w rezultacie nie udało mu się połączyć z Akademią, tak jak inne ostatnie prace reżysera. Możliwe, że wcześniejsze wersje mogły sobie poradzić lepiej - ta oryginalna obsada mogła przyciągnąć więcej uwagi aktorskiej, a epicka epopeja 3D z epoki pomogłaby jej występować w kategorii Best Cinematography (jedyna nominacja, którą otrzymała) - ale prawdopodobnie lepiej, że Scorsese nie przeszkadzał jego wizja.

10 Manchester by the Sea miał być reżyserem i gwiazdą Mattem Damonem

Manchester by the Sea jest ulubieńcem Sundance, który zdobył tegoroczne Oscary. Po raz pierwszy miał premierę entuzjastycznych recenzji na festiwalu w styczniu 2016 roku i wywołał falę przygnębiającego szumu, aby zdobyć sześć nominacji do Oscara i być może może odebrać najlepszego aktora dla Caseya Afflecka i najlepszego scenariusza oryginalnego dla Kennetha Lonergana (chociaż mają do czynienia z ostrą konkurencją odpowiednio z Fences i La La Land).

Jednak tak jak zostało to pomyślane, większość nagród budziłaby wokół Matta Damona - pierwotnie miał on być producentem, reżyserem i gwiazdą w filmie, co miało być sposobem na zwrócenie większej uwagi na umiejętności scenarzystów Lonergana, który zapukał po wyreżyserowaniu Margaret.

Jednak napięty harmonogram Damona sprawił, że musiał się cofać. Najpierw przekazał wodze Lonergranowi, ale potem musiał przejść dalej, oddając rolę przyjaciela z dzieciństwa Casey Affleck. Damon nadal jest jednak producentem, więc nie traci całkowicie pochwał.

9 Darren Aronofsky zamierzał zrobić Jackie z Rachel Weisz

Jackie nie jest twoim standardowym filmem biograficznym, co jest całkiem możliwe, że jego uwaga Oscara skupiła się prawie całkowicie na oszałamiającym występie Natalie Portman jako owdowiałej pierwszej damy. Sam film jest jak ze snu dziełem sztuki, przemykającym niechronologicznie przez następstwa zabójstwa JFK, ale Portman uziemia go, przedstawiając smutek i poczucie winy na tle wymuszonego dziedzictwa. Jest to oczywiście film Pablo Larraína, który w równym stopniu dotyczy nastroju i umieszczenia cię w głowach postaci, jak opowiada historię - coś, co napędza aktorów, ale może odciągnąć większą uwagę głównego nurtu.

Mogło być inaczej, gdyby reżyserował Darren Aronofsky. Twórca filmu Black Swan miał wyreżyserować wersję z Rachel Weisz, co można przypuszczać, że byłaby bardziej skoncentrowana na narracji, ale kiedy prawdziwa para rozpadła się, projekt też się zmienił. Aronofsky w końcu wrócił jako producent i odegrał kluczową rolę w skłonieniu Larraína do podpisania kontraktu.

Sprawy potoczyłyby się jeszcze bardziej, gdyby pierwotny kierunek poszedł naprzód - scenariusz Noaha Oppenheima miał być początkowo zrealizowany jako miniserial HBO wyprodukowany przez Stevena Spielberga, który w pewnym momencie rozważał wyreżyserowanie filmu, gdy Aronofsky po raz pierwszy ustąpił.

8 Zootopia zaczęła jako szpieg z Nickiem The Lead

Filmy animowane bardzo się zmieniają podczas produkcji. Najbardziej znanym ostatnio przykładem jest Frozen, w którym pierwotnie Elsa była złoczyńcą, a tym samym znacznie prostsza narracja.

Zootopia nie dokonała tak dużej zmiany charakteru, ale nadal przeszła poważną restrukturyzację. Punktem wyjścia dla filmu nie była policyjna alegoria proceduralno-rasowa, która ma wygrać najlepszy film animowany, ale zamiast tego parodia szpiegowska; film miał śledzić postać Jasona Batemana (ostatecznie Nicka Wilde'a) podczas międzynarodowej misji szpiegowskiej. Jednak w miarę rozwoju świata pisarze i artyści zdecydowali się bardziej skręcić w tym kierunku, skupiając się na idei antropomorfizowanego miasta.

Jednak wielka zmiana polegała na tym, kto powinien prowadzić; Przez długi czas Judy Hopps miała być pomocniczką Nicka, a film miał prawdziwą wagę dopiero wtedy, gdy dokonali zmiany i skupili się na nowicjuszu w wielkim mieście. Doprowadziło to do zmiany ról kilku postaci, takich jak Clawhauser Nate'a Torrence'a, który z najlepszego kumpla Nicka stał się prostym sierżantem.

7 Moana zamierzał bardziej skłaniać się ku polityce płci

W przeciwieństwie do Zootopii, główna idea Moany - eksploracja mitologii polinezyjskiej, a konkretnie półboga Maui - była obecna od samego początku i pozostała dominującą obecnością w całej produkcji.

Wielkie różnice dotyczą podróży tytułowej bohaterki. Pierwotny plan z Moaną polegał na tym, aby jej łuk był bardziej feministyczny. Na początku miała pięciu starszych braci, co podkreślało słabszą pozycję w społeczności i dominowało w jej łuku. Oczywiście zostało to odrzucone, ponieważ jej pozycja jako księżniczki nie została zauważona, a w gotowym filmie nie było w szczególności zainteresowania miłością.

Decyzja o odejściu od tego pozwoliła filmowi zachować skupienie na kulturze, ale także wyróżnia go we współczesnym Disneyu - jawne wyzwanie ról płciowych było już główną częścią Frozen, więc robiąc to ponownie, ryzykowała zrobienie tego. restrykcyjna (choć postmodernistyczna) formuła księżniczki.

6 Były wątpliwości co do dwóch kluczowych obsady Moonlight

Moonlight, niegdyś czarny koń, stał się ulubieńcem Oscara (i prawdopodobnie filmem z największą szansą na pokonanie La La Land w kategorii Najlepszy film w nocy). Co ciekawe, pomimo rozwoju przez większą część dekady, kronika Barry'ego Jenkinsa o gejowskim, czarnym nastolatku dorastającym na tle kultury narkotykowej w Miami nie miała żadnych większych zmian narracyjnych dokonanych w wyniku przedłużającego się rozwoju - Jenkins napisał kilka wersje scenariusza, ale podstawowe pomysły strukturalne były obecne od samego początku, a główną barierą zawsze było finansowanie.

Casting to inna historia, z kilkoma chwilami zwątpienia po drodze - reżyser nie był pewien co do Trevante Rhodesa, który został obsadzony w roli dorosłego Chirona (postać grają różni aktorzy), dopóki nie zdmuchnął wszystkich po jednym dniu filmowanie.

Jednak największe różnice między nimi wynikały z głównej obsady. Co najbardziej szokujące, biorąc pod uwagę nagrody, Jenkins nie był pewien, czy Mahershala Ali jako handlarza narkotyków Juana, opierając się na swojej kolejce jako manipulator pieniędzy Remy Denton w House of Cards, dopóki nie spotkał aktora. Z drugiej strony, Naomie Harris nie przepadała za graniem w narkomankę, pojawiła się tylko wtedy, gdy Jenkins wyjaśnił jej osobistą stronę swojej roli. Nawet po zarejestrowaniu się, Harris prawie przegapiła tę rolę z powodu problemów z wizą, kręcąc swoją dziesięcioletnią rolę w ciągu trzech dni.

5 Rogue One: Gwiezdne wojny - ponad połowę swojej grafiki dodano w ostatniej chwili

To, że Rogue One był prawie zupełnie innym filmem, jest dobrze udokumentowane - obszerne powtórki całkowicie zmieniły trzeci akt i znacznie rozszerzyły zakres - ale tutaj porozmawiamy tylko o elementach, które dotyczą Oscarów.

Film był nominowany do nagrody Best Sound Mixing (klasyczna kategoria Gwiezdnych Wojen) i Najlepszych Efektów Wizualnych. To ostatnie jest szczególnie interesujące - liczba ujęć VFX w filmie wzrosła prawie trzykrotnie w wyniku ponownych zdjęć z 600 do prawie 1700. Konwencjonalnie uważa się, że doprowadziło to do poważnego rozszerzenia zapierającej dech w piersiach bitwy kosmicznej - pomyśl, że Hammerhead-spotyka-Star-Destroyer-spotyka się-inny-Star-Destroyer-spotyka-tarczę-gate - coś, co ma ogromny wpływ na skalę i wagę zakończenia.

Oczywiście, bardziej odważny element efektów był częścią filmu sprzed tego czasu - cyfrowe wskrzeszenie Petera Cushinga do roli drugoplanowej. Jest całkiem możliwe, że film nadal byłby nominowany tylko za ten śmiały (choć kontrowersyjny) wybór, ale rozszerzony zakres zdecydowanie sprawił, że stał się bardziej pakietem.

4 Joaquin Phoenix był uważany za rolę Nocturnal Animals Michaela Shannona

Podróż z nagrodami Nocturnal Animals była dość dziwna. W innym roku mogłaby być pretendentem do wszystkiego, od reżysera, przez najlepszą aktorkę po najlepszy oryginalny scenariusz, ale jak ze snu Toma Forda, jak ze snu, omówienie tego, dlaczego opowiadamy historie i jaki wpływ na nas mają na nas pozostałości po zerwanym małżeństwie i historia zemsty w opowieści zamiast tego usiadła na peryferiach.

Najdziwniejszą rzeczą w nagrodzie, jaką przyciągnęła, jest brak konsekwencji. Aaron Taylor-Johnson faktycznie zdobył nagrodę dla najlepszego aktora drugoplanowego na Złotych Globach za swojego psychotycznego przestępcę w książce o wszechświecie, pokonując Mahershalę Ali w wielkim szoku, ale na Oscarach to Michael Shannon otrzymał ukłon w stronę siwego, nie. -nonsensowny policjant go ścigający.

Ta szansa mogła jednak trafić do Joaquina Phoenixa. W początkowym okresie rozwoju aktor był powiązany z projektem, a biorąc pod uwagę fakt, że gwiazdy Amy Adams i Jake Gyllenhaal już się podpisali, przypuszczalnie grał Bobby'ego Andesa. Trudno sobie jednak wyobrazić, żeby robił to lepiej.

3 Studio chciało zrobić grzbiet pił do metalu PG-13

Istnieje niebezpieczeństwo, że filmy z prawdziwych wydarzeń „prawie zbyt piękne, by mogły być prawdziwe”, po prostu udramatyzują stronę Wikipedii, zamiast opowiadać ekscytującą historię. To mogło być bardzo prawdziwe w przypadku Desmonda T. Dossa, pacyfistycznego żołnierza w sercu Hacksaw Ridge. Na szczęście Mel Gibson (spośród wszystkich ludzi) wnosi do akcji wystarczająco dużo reżyserskiej siły i uzasadnienia dla skrajnej wiary Andrew Garfielda, aby uczynić ją czymś więcej.

Wcześniejsze próby prawdopodobnie nie byłyby tak udane (film był przebojem kasowym i ma sześć nominacji do Oscara). Pierwotny plan polegał na zrobieniu filmu dokumentalnego, który eksplorowałby całe życie Dossa na podstawie jego własnych historii, których elementy pozostają w gadających głowach filmu (został zakonserwowany po jego śmierci w 2006 roku), chociaż po jego śmierci jest to wątpliwe.

Film był na kartach odkąd Doss zrezygnował z praw do swojej historii w 2001 roku, ale posiadacz Walden Media nalegał, że to sprawa PG-13. Chociaż jest to zrozumiałe, biorąc pod uwagę antywojenny kąt, całkowicie pozbawiłoby to film przerażającego kontrastu i na pewno nie przyciągnęłoby tak emocjonalnego twórcy filmowego, jak Gibson. Na szczęście Walden ostatecznie oddał prawa pierwotnemu posiadaczowi Billowi Mechanicowi, który ostatecznie przekonał Gibsona do podpisania umowy.

2 Elle planowano jako anglojęzyczny film rozgrywający się w Ameryce

Elle Paula Verhoevena stał się jednym z nielicznych filmów, które przełamały ograniczenia językowe i otrzymały główną nominację - Isabelle Huppert otrzymała nawet nominację dla najlepszej aktorki.

Nie była jednak pierwszym wyborem reżysera; Podczas procesu rozwoju Verhoeven rozważał szeroki wachlarz aktorek, w tym Charlize Theron, Julianne Moore, Sharon Stone, Marion Cotillard, Diane Lane, Carice van Houten i Jennifer Jason Leigh. Teraz jest jedna wielka różnica między większością tych aktorów a Huppertem: poza Cotillardem, wszyscy są Amerykanami. A to dlatego, że pierwotny plan filmu o zemście ofiary gwałtu zakładał, że akcja ma się odbyć w Chicago. Sytuacja się zmieniła tylko dlatego, że niesamowicie naładowana tematyka sprawiła, że ​​zdobycie gwiazdy lub finansowanie było prawie niemożliwe.

Ostatecznie francuska sceneria i brak ograniczeń podniosły film, pozwalając reżyserowi na swobodną pracę, choć niestety kosztem szerszego wydania.

1 Emma Watson i Miles Teller rozmawiali, by zagrać w La La Land

La La Land będzie wielkim zwycięzcą tegorocznych Oscarów, do tego stopnia, że ​​pytanie nie brzmi: „Czy zdobędzie najlepszy film?” ale „Czy będzie pasować do liczby zwycięstw wszech czasów?” Obraz z pewnością wydaje się w tym momencie zamkiem, podobnie jak reżyser Chazelle. Można również bezpiecznie założyć, że Emma Stone odchodzi pod koniec wieczoru z dwoma złotymi łysinkami - jedną dla aktorki, a drugą dla wykonania dowolnej piosenki, która zabierze do domu nagrodę.

Emma Watson musi się za to kopać - pierwotnie miała zagrać jako Mia, zanim film był sprzeczny z jej zobowiązaniami do Beauty and the Beast (ten remake Disneya na żywo ma być hitem, więc przynajmniej jest pewna pociecha). Miała zagrać u boku Milesa Tellera, gwiazdy Whiplasha Chazelle, który opuścił projekt po rozpadzie negocjacji kontraktowych. Ich odejście zmieniło nie tylko tytuł, ale także podejście Chazelle - reżyser szukając zastępców postarzał Mię i Seba, dodając filmowi melancholii.

To nie jedyna duża różnica między planowanym La La Land a gotowym filmem. Scenariusz zawiera kilka krótkich elementów, które zostały wycięte, w tym ostatnie ujęcie, w którym kamera przesuwa się nad Miastem Gwiazd.