Jak przypadkowo Noc żywych trupów stała się domeną publiczną
Jak przypadkowo Noc żywych trupów stała się domeną publiczną
Anonim

Noc żywych trupów George'a Romero to jeden z najpopularniejszych horrorów wszechczasów, ale niefortunny błąd przypadkowo stał się domeną publiczną. W Noc żywych trupów Romero stworzył zombie, jakie znamy dzisiaj, chodzące zwłoki o niewielkiej inteligencji, które pragną mięsa żywych. Bez Night of the Living Dead nie byłoby The Walking Dead, Zombieland ani setek innych filmów i programów telewizyjnych o zombie. Jeśli chodzi o zombie, Romero jest ojcem chrzestnym.

Romero oczywiście wyreżyserował pięć innych filmów o zombie, chociaż większość z nich nie miała ze sobą wyraźnego związku. Wielu twierdzi, że jego największym sukcesem była kontynuacja Night, Dawn of the Dead, chociaż Day of the Dead ma również swoich zagorzałych fanów. Chociaż Romero może wolałby, aby nie był znany tylko jako facet, który kręci filmy o zombie, większość z nich jest tak dobra, że ​​łatwo jest zrozumieć, dlaczego jest tak blisko identyfikowany z podgatunkiem.

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w trybie szybkiego podglądu.

Zacząć teraz

Niestety, pomimo ogromnego sukcesu Night of the Living Dead, Romero nigdy tak naprawdę nie zdobył szacunku od Hollywood, na który naprawdę zasługiwał, choćby dlatego, że jego niezależny duch sprawił, że nie chciał iść na kompromis ze swoimi kreatywnymi wizjami, aby dopasować się do mandatów studia. Romero również nigdy nie osiągnął ogromnej fortuny, którą słusznie zarobił, współautorem scenariusza i reżyserem Night of the Living Dead, z powodu absurdalnego błędu pierwszego dystrybutora filmu.

Dystrybutor Night of the Living Dead zapomniał o prawach autorskich do filmu

Noc żywych trupów istnieje obecnie w domenie publicznej, co oznacza, że ​​kopie filmu można bezpłatnie oglądać i udostępniać. Dlatego film miał dziesiątki domowych wydań wideo przez różne firmy, ponieważ wszystko, co musieli zrobić, to zdobyć kopię filmu, a następnie mogli swobodnie ją wydać bez zrywania jakiejkolwiek umowy z Romero lub jego współpracownikami. domena publiczna Living Dead jest winą dystrybutora filmu, który nie umieścił wymaganej informacji o prawach autorskich na kinowych odbitkach. Ten błąd wystąpił po zmianie tytułu filmu z oryginalnego pseudonimu Night of the Flesh Eaters. Wydruki z tym tytułem zawierały informację o prawach autorskich, ale kiedy powstały nowe odbitki pod tytułem Night of the Living Dead, zapomniano o prawach autorskich.

Noc żywych trupów w domenie publicznej kosztowała George'a Romero Miliony

Ponieważ nieżyjący już wielki George Romero publicznie lamentował przy niejednej okazji, snafu praw autorskich Night of the Living Dead kosztowało go niezliczone kwoty zarówno w krótkim, jak i długim okresie. Noc żywych trupów zarobiła w kasie ponad 30 milionów dolarów, ogromną sumę w późnych latach 60., której Romero niewiele widział. Romero również nie zarabiał żadnych pieniędzy na większości wyżej wymienionych domowych wydań wideo, poza niektórymi przez bardziej renomowane firmy, które uznały za stosowne zaangażować Romero w swoje produkty. Night of the Living Dead doczekał się także wielu ponownych wydań teatralnych. Jak na ironię, to swobodnie dostępna natura Nocy Żywych Trupów pomogła mu stać się szanowanym klasykiem, jakim jest dzisiaj, ponieważ łatwy dostęp i ciągłe transmisje telewizyjne sprawiły, że film oglądało coraz więcej osób.