IGN publikuje oświadczenie w sprawie przeglądu Plagiarized Dead Cells
IGN publikuje oświadczenie w sprawie przeglądu Plagiarized Dead Cells
Anonim

Witryna internetowa poświęcona grom i popkulturze IGN opublikowała werdykt w sprawie przegranej recenzji Dead Cells i ogłosiła decyzję o profesjonalnym zwolnieniu członka personelu Filipa Miucina. Chociaż outlet nie wymienił autora w swoim oświadczeniu, omawiana recenzja znalazła się pod ciężkim ostrzałem po jej publikacji, z zarzutami wyrażonymi przez YouTuber Boomstick Gaming, że Miucin splagiatował własną recenzję wideo, która została pierwotnie opublikowana 24 lipca.

Dead Cells to połączenie roguelike-metroidvania, która w maju 2017 roku wypuściła wersję wczesnego dostępu na Steamie. Zdobywając tysiące recenzji i pozytywnych wrażeń, gra przeszła serię aktualizacji i pochwaliła się prawie 750 000 instalacji, pomimo niedokończonego stanu na droga do wydania. Pełna wersja gry na Steam pojawiła się w końcu 7 sierpnia, jednocześnie zadebiutując w sklepie Nintendo Switch eShop do kupienia.

Zgodnie z wydaniem pełnej wersji gry, IGN opublikował 6 sierpnia recenzję wideo Dead Cells, napisaną i zredagowaną przez pracownika Filipa Miucina. Tego samego dnia kanał YouTube Boomstick Gaming opublikował film porównawczy, w którym oskarża IGN o plagiat jego recenzji gry, pierwotnie przesłanej 24 lipca. „IGN Copied my Dead Cells Review: What do I do?” stał się wirusowy, gromadząc setki tysięcy wyświetleń, co skłoniło portal do wycofania treści Miucina podczas ich badania. IGN pojawił się z publicznym oświadczeniem, że „rozstał się z pisarzem zaangażowanym w recenzję”, przepraszając swoich czytelników, aw szczególności Boomstick Gaming. Spójrz:

Ogłoszenie IGN ma na celu wyjaśnienie, że Miucin znał grę, ale dokłada należytej staranności w ocenie szczegółowych skarg Boomstick Gaming. Podczas gdy notatka redaktora na krótko zastąpiła oficjalne wycofanie recenzji Miucina na pewien czas, outlet nie skomentował wydarzeń związanych z oskarżeniem, gdy trwała determinacja.

Boomstick Gaming dołożył wszelkich starań w swoim komentarzu, aby porównać oba recenzje, odnotowując obok siebie tematy i wybrane słowa w uporządkowanej, cytowanej analizie. W tamtym czasie jego kanał YouTube miał około 14 000 subskrybentów, ale wynikłe z tego fiasko zdaje się podbijać jego liczbę; w chwili pisania tego tekstu jego baza subskrybentów wynosi ponad 43 000. Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że sprawa została rozwiązana szybko, chociaż kradzież treści w recenzji gry jest drastycznym zwrotem wydarzeń dla renomowanego i dobrze znanego sklepu. Ponieważ IGN ogłasza, że ​​ponownie przejrzy Dead Cells, można śmiało powiedzieć, że internet będzie analizował wszelkie nadchodzące relacje od tego momentu.

Więcej: Nintendo ujawnia najlepiej sprzedające się pierwsze gry na Switcha