The Incredible Hulk Review
The Incredible Hulk Review
Anonim

HULK SMASH!

Przejdźmy do sedna, dobrze? Jeśli spodziewasz się filmu tak zabawnego i wspaniałego jak Iron Man, będziesz rozczarowany. Jednak jeśli jesteś wielkim fanem Hulka w komiksach i / lub w starym serialu telewizyjnym i nienawidzisz wersji Ang Lee, pokochasz ten film.

Kiedy siedziałem i oglądałem napisy początkowe, przyszło mi do głowy, że najlepszym sposobem opisania The Incredible Hulk jest nazwanie go pół-sequelem ostatniego filmu. W rzeczywistości zrobili coś bardzo mądrego podczas otwarcia: zamiast zająć znaczną część filmu, odtwarzając pochodzenie Bruce'a Bannera jako Hulka, zrobiono to poprzez serię szybkich scen podczas napisów początkowych. Gdy tylko napisy końcowe zostaną ukończone, zanurzymy się w dzisiejsze życie Bannera w biegu.

Dr Bruce Banner (Ed Norton) mieszka w mniej niż gwiezdnych kwaterach w Brazylii. Pracuje fizycznie w fabryce napojów gazowanych, a kiedy go nie ma, uczy się sztuk walki i radzenia sobie z gniewem od brazylijskiego instruktora sztuk walki. Banner stara się leżeć nisko i zadziwiająco, minęło pięć miesięcy od jego ostatniej przemiany w Hulka.

Na początku fani ukłonili się w stronę starego serialu telewizyjnego, w którym wystąpili Bill Bixby i Lou Ferrigno, i tak, w końcu w filmie słychać nawet muzykę z serialu. Jest wiele fajnych rzeczy, które fani docenią w całym filmie.

Okazuje się, że Bruce pozostaje w kontakcie z kimś (przez łącze satelitarne), który próbuje dowiedzieć się, jak wyleczyć go z dolegliwości. Nemezis Bannera, generał Ross (grany bardzo skutecznie przez Williama Hurta), nie przestał go szukać i zgodnie z oczekiwaniami otrzymuje przewagę, która pozwala mu wysłać zespół do zadań specjalnych za naszym bohaterem. Na czele zespołu stoi Emil Blonsky (Tim Roth), wieloletni żołnierz, który uwielbia operacje terenowe i jest zdeterminowany, by walczyć tak długo, jak długo jego ciało może sobie z tym poradzić.

Jest bardzo ekscytująca scena pościgu, w której zespół pokonuje Bannera i widzimy jego pierwszą transformację na bardzo wczesnym etapie filmu. Teraz kilka słów o postaci Hulka w tym filmie - To NIE jest ludzie Hulka Ang Lee. Jasne, ta wersja zdenerwowała się i rzuciła czołgami, ale ogólnie wydawał się całkiem sympatyczny, a ośmielę się powiedzieć - przytulny.

Ten Hulk to bardzo przerażająca postać.

Słowa, które przyszły mu do głowy podczas jego pierwszego pojawienia się, to: okrutny, brutalny i dziki.

W końcu Banner wraca do Stanów Zjednoczonych i chociaż próbuje jej uniknąć, oczywiście znajduje swoją prawdziwą miłość - Betty Ross (Liv Tyler), ukochaną córkę generała. Jak możesz sobie wyobrazić, zostaje narażona na niebezpieczeństwo i nie odpycha jej duża, zielona wściekła wersja starego dobrego Bruce'a. Tymczasem Ross nie wymaga wiele wysiłku, aby przekonać Blonsky'ego do udziału w eksperymencie, który odbierze mu 10 lat życia i sprawi, że będzie gotowy? - super żołnierz.

Pod koniec filmu zmienia się w potworną Abominację, a Hulk musi z nim walczyć, by ocalić miasto.

Incredible Hulk, chociaż ma kilka zabawnych momentów, nie jest „zabawnym” filmem o superbohaterach. Jest mroczny i szorstki i ma więcej wspólnego z tonem Batmana Beginsa niż z Iron Manem. To bardzo dobry film, ale nie jest świetny w takim sensie, że chcesz wrócić i obejrzeć go ponownie, chyba że jesteś wielkim fanem tej postaci.

Ed Norton był doskonały jako Bruce Banner, myślałem, że Liv Tyler wykonała dobrą robotę jako Betty. Naprawdę podobało mi się patrzenie, jak William Hurt gra mocno rannego generała, jest postarzały od czasu, gdy go ostatnio widzieliśmy i świetnie pasował do tej roli. Tim Roth również wykonał wiarygodną robotę podczas kilku scen, które miał z rzeczywistym dialogiem.

Jeśli jesteś wielkim fanem Hulka, ten film będzie tuż za tobą. Hulk jest równie okrutny i obojętny na szkody dla ludzi, jak w komiksach, masz wiele odniesień do starego serialu telewizyjnego i świetną kameę Lou Ferrigno. Ponadto są klasyczne momenty Hulka z komiksów, takich jak on mówiący „HULK SMASH!”, Mega-dłoń-grzmot, uderzający o ziemię tak mocno, że powalił przeciwnika itd. Również ostatnia bitwa jest dość długa i jest sfilmowana w taki sposób, że można naprawdę powiedzieć, co się dzieje, w przeciwieństwie do hiper-cięcia / zbliżenia na końcu Transformers, którego naprawdę nienawidziłem.

I tak, Robert Downey Jr. pojawia się w filmie jako Tony Stark (jego pojawienie się wywołało największą radość w filmie na pokazie, w którym uczestniczyłem), a jeśli jesteś fanem Marvel Comics, to, co mówi, wprawi cię w dach miernik chłodu. Marvel z pewnością wplata wątek w ich filmy o superbohaterach, które trafią do rezydencji Avengersów.

Mimo wszystko to po prostu nie krzyczało mi „świetnie”… bardziej jak „bardzo dobrze”.

Podsumowując, powiedziałbym, że zdecydowanie warto to sprawdzić.

Nasza ocena:

4 z 5 (doskonałe)