JJ Abrams o tworzeniu Star Wars 7 z oryginalnymi praktycznymi efektami trylogii
JJ Abrams o tworzeniu Star Wars 7 z oryginalnymi praktycznymi efektami trylogii
Anonim

Mając za sobą pracę, która obejmuje tworzenie programów telewizyjnych, takich jak Lost i Alias, reżyserowanie filmów, w tym Mission: Impossible III i ponowne uruchomienie serii Star Trek z dwoma przebojowymi filmami, scenarzysta / producent / reżyser JJ Abrams podjął największe wyzwanie: swoją karierę, współtworząc scenariusze i reżyserując Star Wars: The Force Awakens, siódmy rozdział najbardziej kultowej serii gier wszech czasów.

Pasjonatka Gwiezdnych Wojen, Abrams i szefowa Lucasfilm, Kathleen Kennedy, miała jeden cel, jak to ujął: stworzyć film godny oryginalnej, powszechnie uwielbianej trylogii. Połączenie klasycznej obsady Harrisona Forda, Marka Hamilla, Carrie Fisher i Anthony'ego Danielsa z nowszymi twarzami, takimi jak Oscar Isaac, Adam Driver, Daisy Ridley i John Boyega, było pierwszym krokiem, podczas gdy przejście do starej szkoły z jak największą liczbą efektów wizualnych było kolejnym. Podczas gdy fabuła pozostaje w ukryciu przez kolejny tydzień, Abrams podzielił się z nami swoimi twórczymi celami podczas naszej rozmowy w zeszły weekend na rupieciach prasowych.

Na początku nie chciałeś tej pracy - trochę się wahałeś. Jak ewoluowało twoje myślenie?

Cóż, powiedziałbym nie z różnych powodów. Jednym z nich było to, że zrobiłem inne sequele i tak bardzo zależało mi na projekcie, że potencjał filmu Gwiezdne Wojny był trochę onieśmielający. Ale kiedy spotkałem się z Kathy Kennedy i zaczęliśmy rozmawiać o tym, czym to może być, nie trzeba było zbyt wiele przekonywać, żeby mnie wciągnąć. To była niesamowita i szalona okazja.

Jaki był Twój mandat w kontynuowaniu historii?

Cóż, ku mojemu absolutnemu zdziwieniu, od nikogo nie było mandatu. Kathy nie dostała żadnego mandatu, poza tym, że był wart tej okazji. Brak mandatu od Disneya, co było dla mnie szokiem - nie powiedzieli nic o tym, czego potrzebowali. Po prostu pozwolili nam wykonywać naszą pracę i myślę, że częściowo było to spowodowane tym, że mieliśmy Kathy Kennedy na czele tego, Lucasfilm.

Ale pracując z Lawrence'em Kasdanem, który oczywiście napisał Empire Strikes Back i Return of the Jedi, jedynym mandatem, jaki mieliśmy - i tak naprawdę było to jego określenie - było to, żeby film był zachwycający. I myślę, że miał na myśli to, co naprawdę uderzyło mnie w nerwy, że musiało mieć to uczucie, które oboje mieliśmy, kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy Gwiezdne Wojny. Musiało być autentycznie, emocjonalnie. Nie mówię, że rozkoszne jest całe szczęśliwe, wiesz, ale powiedzieć, że jest to coś, co musiało mieć tę moc, a więc był to jeden z małych punktów odniesienia, które mieliśmy na początku tego procesu: „Czy to wydaje się co jest właściwe dla tego filmu? ” Ponieważ była to bardzo ważna i specyficzna okazja, której nie chcieliśmy spieprzyć.

Jak daleko chciałeś się posunąć, jeśli chodzi o połączenie wyglądu tego filmu z oryginalnymi filmami? Oczywiście kręcisz film w 2015 roku i dzieje się wiele różnych rzeczy, ale chciałeś użyć wielu praktycznych efektów i tak dalej

.

To było naprawdę ważne, żeby film w pewnym sensie cofał się do przodu. Chodziło w dużej mierze o nowe postacie i nową historię, i podobnie jak Gwiezdne Wojny zawsze były w najlepszym wydaniu, pokoleniową opowieścią o zrozumieniu młodych ludzi i zrozumieniu ich miejsca w świecie. To są zupełnie nowe postacie, które spotykamy, ale chciałem, aby wyglądały i czuły się tak, jak wyglądała oryginalna trylogia - to znaczy, kiedy zobaczyłem te dwa droidy na pustyni Tatooine, to było prawdziwe. Ja to wiedziałem. Nie wiedziałem koniecznie, że kręcą w Tunezji, nie wiedziałem, jak zrobili to, co zrobili, po prostu wiedziałem jako dziecko, tak jak wszyscy, to prawda.

To było coś, co zainspirowało nas do kręcenia zdjęć w Abu Zabi i Irlandii i Walii oraz tworzenia skomplikowanych planów zdjęciowych w Pinewood, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Więc to było bardzo sumienne, aby BB-8, nowy droid, był odgrywaną postacią, a nie rzeczą CG, którą dodamy później. Pomogło to na niezliczone sposoby, głównie dla aktorów, móc przebywać na planie i wchodzić w interakcje ze stworzeniami, droidami i rzeczami, które były tam fizycznie, namacalnie, i używać CG w wielu przypadkach do usuwania rzeczy - usunąć lalkarza, usunąć nogi wystające z dna stworzenia, tego typu rzeczy.

KOLEJNY: Harrison Ford Wywiad dla Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy

Film wyreżyserował JJ Abrams, a gwiazdy Harrison Ford, Mark Hamill, Carrie Fisher, Adam Driver, Daisy Ridley, John Boyega, Oscar Isaac, Lupita Nyong'o, Andy Serkis, Domhnall Gleeson, Anthony Daniels, Peter Mayhew i Max Von Sydow. Kathleen Kennedy, JJ Abrams i Bryan Burk produkują, a Tommy Harper i Jason McGatlin są producentami wykonawczymi. Scenariusz napisali Lawrence Kasdan, JJ Abrams i Michael Arndt.

Gwiezdne wojny: część VII - Przebudzenie mocy pojawi się w kinach 18 grudnia 2015 r., A następnie Rogue One: A Star Wars Story 16 grudnia 2016 r., Star Wars: Episode VIII 26 maja 2017 r. Oraz Han Solo Star Wars Film Antologia 25 maja 2018 roku. Gwiezdne wojny: Część IX ma trafić do kin w 2019 roku, a trzeci film Antologia Gwiezdnych wojen w 2020 roku.