Joker: Scena tańca w łazience Arthura Flecka nie znalazła się w scenariuszu
Joker: Scena tańca w łazience Arthura Flecka nie znalazła się w scenariuszu
Anonim

Ostrzeżenie: ten artykuł zawiera łagodne spoilery dla Jokera.

Kultowa scena tańca w łazience w Jokerze nie była w oryginalnym scenariuszu. Film z udziałem Joaquina Phoenixa jest jednym z najczęściej dyskutowanych filmów roku, dzieląc nie tylko publiczność, ale także wyborców Oscara.

W ciągu roku ukazuje się wiele filmów, ale tylko nieliczne zyskują znaczną uwagę mediów. Joker jest jednym z takich filmów, prawdopodobnie liderem w dyskusji online. Chociaż nie wszyscy krytycy przyjęli go negatywnie, wydaje się, że publiczność bardziej cieszy się z filmu. Jednak wielu z obu stron zgadza się, że Joaquin Phoenix zagrał fascynujący występ jako człowiek zepchnięty na bok przez społeczeństwo. Film osiąga obecnie znakomite wyniki kasowe, przekraczając w zeszłym tygodniu 100 milionów dolarów. Film prawdopodobnie przez jakiś czas będzie w centrum uwagi. Joker ma wiele niezapomnianych scen, ale fani mogą być zaskoczeni, gdy dowiedzą się, że punkt zwrotny w filmie był pierwotnie znacznie inny.

Reżyser Todd Phillips ujawnił (przez Scenariusz), że taniec w łazience w Jokerze pierwotnie się nie odbył. Zamiast tego, jak wyjaśnia reżyser w poniższym filmie, w scenariuszu sekwencji Arthur wpatrywałby się w lustro w rodzaju "Co ja zrobiłem?" scena. Jednak po odtworzeniu muzyki kompozytora filmu, Phoenix rozpoczął taniec, improwizując w ten sposób scenę, którą widzowie widzą w ostatecznej wersji.

#Joker Reżyser #ToddPhillips omawia scenariusz i omawia, jak #JoaquinPhoenix zaimprowizował kultową scenę tańca w łazience. ? pic.twitter.com/yMemZ5ptyI

- Scenariusz (@Screenplayed) 9 października 2019

W jednej z najważniejszych sekwencji filmu Arthur jest nękany przez trzech biznesmenów w pociągu. Arthur strzela do dwóch z nich i poluje na trzeciego, uciekając przed jednym. Zaraz potem idzie do łazienki. Oryginalna scena w łazience ze scenariuszem brzmi bardziej konwencjonalnie, ale wielu fanów prawdopodobnie zgodzi się, że improwizowany taniec posłużył jako dobry początek przejścia w tytułową postać. Często mogą to być improwizacje aktorów, które okazują się bardziej fascynujące niż to, co jest w scenariuszu, iz pewnością jest to przypadek tego rodzaju.

Ponieważ Joker zarabia dużo pieniędzy dla Warner Bros., niektórzy prawdopodobnie zastanawiają się, czy studio znajdzie sposób na kontynuację historii Arthura Flecka. Sam Phoenix powiedział, że jest otwarty na powrót do tej roli. Mimo to fani nie powinni mieć nadziei. Joker został wyobrażony jako samodzielna funkcja skupiająca się na badaniu postaci. Reżyser nie zdradził też, co tak naprawdę stało się z niejednoznacznym zakończeniem filmu. Wystarczy powiedzieć, że Joker dostanie sequel nie wydaje się zbyt prawdopodobne. Ale to też nie jest niemożliwe, a fani ustawiliby się w kolejce, aby zobaczyć, dokąd może pójść ta historia.