La La Land to ryzyko kasowe - czy się opłaci?
La La Land to ryzyko kasowe - czy się opłaci?
Anonim

La La Land jest na radarze wielu miłośników kina - częściowo z powodu ogromnie pozytywnych ustnych ust, częściowo ze względu na jego moc gwiazd, a częściowo dlatego, że wskrzesza podgatunek muzyki, który nie był popularny od bardzo dawna. Film nie jest animowany, nie jest oparty na istniejącej posiadłości na Broadwayu, a jego muzyka jest całkowicie oryginalna. Nie wpisuje się również we współczesny trend racjonalizujący, dlaczego jego bohaterowie śpiewają (patrz Glee i Pitch Perfect). Jego piosenki i numery taneczne to Busby Berkeley, Baz Luhrmann, a nawet Bollywood - klasyczny, stylizowany wyraz wewnętrznych motywacji, które napędzają fabułę.

La La Land jest wyjątkowy, to pewne. Ale tak czy inaczej, jego ostatnie ujęcie kasowe odpowie na ważne pytanie: czy w dzisiejszym Hollywood wciąż jest zapotrzebowanie na oldschoolowe musicale? Przy podobnym budżecie na produkcję wynoszącym 30 milionów dolarów finansiści filmu z Lionsgate mają taką nadzieję.

La La Land został napisany i wyreżyserowany przez Damiena Chazelle'a, który zaciął zęby na muzycznym musicalu Guy and Madeline on a Park Bench. Pięć lat później jego twórczość eksplodowała w świadomości społecznej dzięki nagrodzonemu Oscarem filmowi Whiplash. Dało mu to entuzjazm, by zrealizować La La Land, którego sześcioletni rozwój był pasją dla niego i jego muzycznego współpracownika, Justina Hurwitza. Ukończony film z gwiazdami Hollywood, ulubieńcami Ryanem Goslingiem i Emmą Stone, których romantyczna chemia była pożądana od czasu, gdy wystąpili razem w Crazy, Stupid, Love. Ta moc gwiazdy może zmniejszyć ryzyko, jakie podejmuje film, ale w żaden sposób nie zapewnia solidnego zwrotu; Brzęczenie Oscara cichnie, a Stone i Gosling już połączyli siły, by wypalić kasę w postaci Gangster Squad. La La Land to ogromna inwestycja, ale jej budżet (a co za tym idzie,jego poziom spektakularności) nadal znacznie odbiega od współczesnych rówieśników, takich jak Chicago czy Moulin Rouge!

La La Land nie jest sprawdzoną nieruchomością z rozpoznawalną nazwą Les Misérables lub The Phantom of the Opera. Jego gwiazdy, choć ukochane, nie są dobrze znane ze śpiewu i tańca. W rzeczywistości ich szorstki urok wyraźnie zderza się z estetyką czystego cięcia gwiazd muzyki z przeszłości. Ci, którzy widzieli La La Land, rozumieją, że jest to częścią jego celu - zapewnienie kontrastu między współczesnym życiem w Los Angeles a klasycznym hollywoodzkim showmanem. Ale dla niewtajemniczonych, czy obietnica wystarczy do losowania, aby zwiększyć sprzedaż biletów?

Deadline niedawno rozmawiał z Chazelle o trudnościach w wzbudzeniu zainteresowania jego projektem na początek:

„Kiedy początkowo rozbijaliśmy La La Land po mieście, w pokoju nie było zbyt wiele emocji. Oto oryginalny musical, zawierający jazz, i historia miłosna, w której bohaterowie mogą nie skończyć razem; wszystko było kolejny dzwonek śmierci. Sam gatunek, jeśli nie jest oparty na wcześniej istniejącej własności, jest rzeczą przerażającą, ale fakt, że od jakiegoś czasu go nie było, był częścią odwołania ”.

Producent Jordan Horowitz wspomina swoje początkowe zaangażowanie w projekt: „Pomyśleliśmy po prostu:„ Dosłownie wszystko w tym jest prawdopodobnie złe, więc zróbmy to ”.

La La Land w końcu znalazł dom w Lionsgate. Chociaż Motion Pictures Group doświadczyło w tym roku wielu głośnych porażek (The Divergent Series: Allegiant, Gods of Egypt), trudno byłoby im winić chęć wspierania wyjątkowych projektów. Współprzewodniczący Erik Feig omówił podejście Lionsgate do wspierania projektów:

„Oryginalny hollywoodzki musical to niecodzienna decyzja dla każdego studia w dzisiejszych czasach, ale na Lionsgate i Summit często podejmujemy decyzje lewicowe. Patrząc na sukces obu firm pod jednym dachem, czy to Tyler Perry komedia, The Hunger Games, Twilight or Warm Bodies lub po stronie telewizyjnej z Orange to New Black. Co ciekawe, większość z tego, co się sprawdziło, to niekonwencjonalne zakłady w większości gatunków. Kiedy po raz pierwszy stworzyliśmy Now You See Me, wcześniej żaden inny film o magii nie odniósł sukcesu … Często pytamy, jak konkurujesz w świecie wartym 100 milionów dolarów spektakli CGI? Cóż, nie przewyższamy ich widowiskowo CGI. Wnosimy coś nowego do stół."

Jak dotąd strategia się opłaca. W swoim miękkim, 5-teatralnym premierze w Los Angeles / Nowym Jorku, film ustanowił rekordy kasowe niezależnych, zarabiając 855 000 dolarów w weekend otwarcia. Nie udało się również osiągnąć rekordu na ekranie w Grand Budapest Hotel. Rozszerzył się do 200 ekranów w USA 16 grudnia i zarobił 6,6 miliona dolarów w momencie pisania. Oficjalnie pojawi się w całym kraju w Boże Narodzenie, a następnie zostanie otwarty na terytoriach międzynarodowych w połowie stycznia.

Biorąc pod uwagę niebywały szum Oscara w La La Land (i obecną ocenę Rotten Tomatoes wynoszącą 94% z konsensusu obejmującego 195 recenzji), można założyć, że film przetrwa tylko dzięki prestiżowi. Biorąc pod uwagę tematykę filmu (artyści zajmujący się artystycznymi rzeczami w Los Angeles) sprawia, że ​​film jest doskonałą przynętą do Oscara, wydaje się prawie niezrozumiałe, że nie zostanie on przynajmniej nominowany do niektórych głównych kategorii Oscara. W tym momencie jednak nawet zlekceważenie Oscara wygenerowałoby wystarczającą liczbę krytycznych artykułów redakcyjnych, aby zwiększyć widoczność projektu. Nawet jeśli La La Land nie eksploduje tak, jak Grand Budapest Wesa Andersona (174,8 miliona dolarów na całym świecie przy budżecie 25 milionów dolarów), wydaje się bardzo prawdopodobne, że będzie to ryzyko, które się opłaciło.

Zakładając, że prognoza się spełni, sukces La La Land może zapoczątkować nowoczesny ruch średniobudżetowych musicali. Jeśli widzowie mają naprawdę szczęście, producenci filmowi skupią się na faktycznej przyczynie sukcesu filmu - przemyślanej dekonstrukcji ukochanego gatunku i krytyce hollywoodzkiej tendencji do romantyzowania brzydszej natury branży. Podczas gdy stawianie na rynkowe trendy w zakresie gatunku i tematyki zawsze będzie ryzykownym przedsięwzięciem, długoterminowa żywotność przemysłu filmowego zależy od pomysłowych kroków w nieznane. Współcześni odbiorcy są wystarczająco wyrafinowani i mają wystarczająco dużo alternatywnych opcji, aby wymagać więcej od swojej rozrywki. Ponieważ w 2016 r. Kasa biletowa zapowiada masowo budżetowane bomby w postaci restartów i sequeli „pewnego ognia”,podejmowanie ryzyka i kreatywność są ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.