Ostatni Jedi pokonuje Planetę Małp jako najlepiej recenzowany film science-fiction z 2017 roku
Ostatni Jedi pokonuje Planetę Małp jako najlepiej recenzowany film science-fiction z 2017 roku
Anonim

Rian Johnson's Star Wars: Episode VIII - The Last Jedi to najlepiej oceniany film science fiction w 2017 roku, według serwisu internetowego Rotten Tomatoes. Oczekiwanie na drugą część trylogii Gwiezdnych Wojen firmy Lucasfilm było niewątpliwie duże, zanim film trafił do kin, zwłaszcza po premierze Gwiezdnych wojen: część VII JJ Abramsa - Przebudzenie mocy, ale sequel napotkał kilka problemów po drodze.

Chociaż film spotkał się z mieszanymi reakcjami widzów - z których niektórzy nie zgadzali się z wyborami, których Johnson dokonał w odniesieniu do historii i postaci - zdecydowanej większości krytyków filmowych podobał się Ostatni Jedi. Obecnie zajmuje trzecie miejsce na Rotten Tomatoes w całej sadze Gwiezdnych Wojen. „Imperium kontratakuje” Irvina Kershnera jest na pierwszym miejscu z wynikiem 94%, a „Nowa nadzieja” i „Przebudzenie mocy Abramsa” George'a Lucasa zajmują drugie miejsce z wynikiem 93%. Z drugiej strony Ostatni Jedi, który zaczynał dość dobrze, ostatecznie osiadł na poziomie 91 procent na Rotten Tomates. Może nie był na szczycie serii Gwiezdnych Wojen, ale zajął pierwsze miejsce w tym roku.

Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi to najlepiej oceniany film science fiction 2017 roku na Rotten Tomatoes z wynikiem skorygowanym wynoszącym 106,601 procent. Co ciekawe, film ma obecnie najgorszą ocenę publiczności spośród wszystkich filmów akcji z Gwiezdnych Wojen (49%), co stało się punktem spornym od czasu premiery filmu w połowie grudnia. Rotten Tomatoes twierdzi, że ocena publiczności Last Jedi jest dokładna, mimo że niektórzy ludzie twierdzą, że ocena została zmanipulowana.

Wojna o planetę małp Matta Reevesa - trzecia odsłona zrestartowanej przez 20th Century Fox serii Apes - zajęła drugie miejsce z wynikiem 105,882 procent. Zaskakujące jest to, że Blade Runner 2049 Denisa Villeneuve'a, który wielu ludzi uważa za lekceważony za najlepszy film, zajął trzecie miejsce z 102,124 procentami. Film przygodowy Bong Joon Ho z Netflixa, Okja i Marjorie Prime Michaela Almereydy, oparty na nominowanej do nagrody Pulitzera sztuce o tym samym tytule, zamknęli listę 5 najlepszych z odpowiednio 94,016% i 92,673%.

Dzięki The Last Jedi Disney ma teraz na swoim koncie trzy niezwykle udane filmy Gwiezdne Wojny, zarówno krytyczne, jak i komercyjne. Mają co najmniej dwa kolejne filmy w fazie rozwoju: Rona Howarda Solo: Gwiezdne wojny - historia i Gwiezdne wojny: odcinek IX Abramsa, w których sam Johnson powraca z zupełnie nową, oryginalną trylogią Gwiezdnych wojen, choć nie wiadomo, kiedy ta trylogia trafią do kin. Będziemy musieli tylko poczekać i zobaczyć, czy te nowe filmy odniosą taki sam sukces, jak te, które już zostały wydane.