New Line dogaduje się z zespołem scenarzystów „Horrible Bosses” w sequelu
New Line dogaduje się z zespołem scenarzystów „Horrible Bosses” w sequelu
Anonim

Horrible Bosses nie osiągnęli takiego samego poziomu sukcesu jak The Hangover, ale ciężka komedia R zdecydowanie przekroczyła oczekiwania kasowe. Teraz wygląda na to, że nieszczęsne trio niedoszłych morderców z filmu (w tej roli Jason Sudeikis, Charlie Day i Jason Bateman) powróci na kolejną rundę mrocznej zabawy komiksowej w kontynuacji filmu.

Chociaż Horrible Bosses odniósł umiarkowany sukces wśród krytyków, film przyniósł duże zyski dla New Line, zarabiając ponad 200 milionów dolarów na całym świecie przy budżecie zaledwie 35 milionów dolarów. W typowy hollywoodzki sposób, po obejrzeniu zwrotów kasowych, studio natychmiast skontaktowało się z zespołem kreatywnym Horrible Bosses, aby omówić możliwą kontynuację.

Według The Hollywood Reporter, New Line zawarła umowę z pisarzami Johnem Francisem Daleyem i Jonathanem Goldsteinem, aby napisać Horrible Bosses 2 i aktywnie poszukuje reżysera Setha Gordona, aby sterować kontynuacją. THR informuje również, że Sudeikis, Day i Bateman mają wrócić na drugą rundę.

Co ciekawe, najlepsza część pierwszego filmu może nie skończyć się w sequelu: bossowie. Jednym z głównych powodów, dla których Horrible Bosses okazały się hitem w kasie, była silna obsada drugoplanowa, szczególnie występ Colina Farrella jako prychającego kokainy dyrektora i występ Jennifer Aniston jako oszalałej na punkcie seksu dentystki. Chociaż Aniston może powrócić do kontynuacji, każdy, kto widział film, wie, dlaczego Colin Farrell się nie pojawi i dlaczego Kevin Spacey prawdopodobnie też się nie pojawi.

Trudno sobie wyobrazić nowe postacie rywalizujące z samą potwornością szefów pierwszego filmu, ale zawsze jest nadzieja. Być może Bob Newhart, który pojawił się pod koniec pierwszego filmu, powróci i ujawni więcej o swojej pozornie sadystycznej naturze. Z drugiej strony istnieje również obawa, że ​​Daley i Goldstein mogą przesadzić w sequelu w taki sam sposób, w jaki twórcy The Hangover 2 przenieśli przesłankę pierwszego filmu do niewygodnej skrajności dla kontynuacji.

Co myślisz? Czy Horrible Bosses 2 to dobry pomysł, czy będzie to rozczarowanie jak The Hangover 2?