Prawdziwa „Bitwa: Los Angeles” już zaatakowała kosmitów?
Prawdziwa „Bitwa: Los Angeles” już zaatakowała kosmitów?
Anonim

Choć Bitwa o Los Angeles, film, otwiera się 11 marca th - znaki Dziś 69 th rocznica „prawdziwego” Battle of Los Angeles, znany również jako "The Raid Wielki Los Angeles Air", gdy późną nocą 24 lutego / wczesnym rankiem 25 lutego 1942 r. dostrzeżono kilka niezidentyfikowanych obiektów unoszących się nad wybrzeżem Los Angeles. Nadchodzący film jest oczywiście fikcyjny - ale historia została częściowo zainspirowana następującymi wydarzeniami, które miały miejsce prawie 70 lat temu.

W następstwie ataku na Pearl Harbor 7 grudnia 1941 r. I niecałe trzy miesiące po przystąpieniu Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej, ludzie byli zrozumiale wstrząśnięci i naturalnie przypuszczali, że po raz kolejny grozi im ogień wroga.

W rzeczywistości Japończycy wrócili na nasze brzegi dzień wcześniej z okrojonym atakiem łodzi podwodnej u wybrzeży Santa Barbara. Obrażenia fizyczne były minimalne, ale psychologiczne poważne. Spowodowało to przerażenie przed inwazją, które wpłynęło na wydarzenia następnej nocy i wpłynęło na decyzję o internowaniu japońskich obywateli Stanów Zjednoczonych w czasie wojny.

Było tuż po drugiej nad ranem, kiedy zaczęły się obserwacje, a władze podjęły szybkie i zdecydowane działania, gdy tylko pojawiły się powtarzające się doniesienia o niezwykłej aktywności od niespokojnych obywateli.

Rozległy się syreny alarmowe i zarządzono całkowite zaciemnienie. Na 3:16 rano, 37 th Coast Brygady Artylerii zaczął strzelać 12,8-kilogramowe pociski przeciwlotnicze na obiektach - ponad 1400 pociski zostały wystrzelone w ciągu najbliższych 58 minut, jak obiekty przeniesione na południe, z Santa Monica do Long Beach.

Według eksperta UFO Billa Birnesa:

Żaden pocisk artyleryjski nie mógł trafić w statek - spośród setek wystrzelonych pocisków. Ludzie na zewnątrz tej nocy przysięgali, że to nie był ani samolot, ani balon - to było UFO. Unosił się, szybował. Do dziś nikt nie potrafi wyjaśnić, czym był ten pojazd, dlaczego nasze działa przeciwlotnicze nie mogły go trafić - to tajemnica, która nigdy nie została rozwiązana.

Spójrz na wycinki z gazet po tamtej nocy poniżej:

Zbliż się do jednego z widzianych „obiektów”:

Następnego dnia rozpoczęła się seria ataków i zaczyna się od oficjalnego wyjaśnienia odcinka.

Sekretarz Marynarki Wojennej, Frank Knox, uznał to wydarzenie za „fałszywy alarm” z powodu „roztrzęsionych nerwów”, ale kiedy to nie zadowoliło prasy i opinii publicznej, armia odpowiedziała definitywną odpowiedzią, że statek i bitwa były prawdziwe, a następnego dnia Sekretarz Wojny Henry L. Stimson to potwierdził. Przedstawiciel Santa Monica w USA, Leland Ford, był cytowany w Timesie 27 lutego wzywając Kongres do przeprowadzenia śledztwa w sprawie incydentu, ale to do niczego nie doszło. Od tamtej pory oferowano różne wyjaśnienia - od japońskich samolotów po niemieckie statki wystrzeliwane z tajnych baz w Meksyku, przez niezidentyfikowane samoloty, po balony meteorologiczne, latarnie powietrzne i sterowce.

W nadchodzących latach stanie się jasne, że nie ma ostatecznej odpowiedzi na pytania, które postawiono tamtej nocy.

Opisy UFO (widzących) były bardzo zróżnicowane. Generał George C. Marshall w swojej wstępnej notatce do Prezydenta Roosevelta na temat tego zdarzenia napisał, że „niezidentyfikowane samoloty

(podróżował z prędkością od) „bardzo wolno” do 200 mph i od wysokości 9000 do 18 000 stóp. ” (Notatka jest dostępna na http://www.militarymuseum.org/BattleofLA.html). Liczba jednostek zgłoszonych przez obserwatorów wahała się od 9 do 15 do 25.

W ramach dnia prasowego Battle: Los Angeles firma Sony zaprosiła panel ekspertów UFO, w skład którego wchodził pan Birnes, aby przedstawić dowody na to, co według nich było powtarzającymi się zdarzeniami, takimi jak ten z nocy 25 lutego 1942 roku. Warto zauważyć, że każde z tych rzekomych wydarzeń miało miejsce w czasie wojny i / lub w bazie wojskowej i wokół niej. Chociaż trudno powiedzieć, czy roszczenia są uzasadnione, ci ludzie z pewnością wierzą w to, co mówią. Staje się to jednak wyzwaniem, gdy ktoś ma tak jasny plan przed rozpoczęciem dochodzenia - osłabia to obiektywność niezbędną do prawdziwego odkrycia.

Było jednak kilka przekonujących zeznań dwóch byłych oficerów wojskowych, którzy osobiście doświadczyli obserwacji i niewyjaśnionych zjawisk w bazach, do których zostali przydzieleni. Pułkownik Charles I. Holt, był obecny podczas tego, co on i inni relacjonowali jako obserwację UFO w amerykańskiej i brytyjskiej bazie wojskowej Bentwaters w Anglii w 1980 roku. Miejsce, które było wówczas największym skrzydłem myśliwców taktycznych w Siłach Powietrznych USA.. Dwóch oficerów zniknęło na ponad 45 minut podczas pierwszego spotkania, a sam Holt zobaczył coś, co opisał jako jaskrawoczerwono-pomarańczową kulę z czarnym środkiem „jak oko”, unoszącą się nad sąsiednią farmą następnej nocy. Jego historia została opisana w książce Left At Eastgate.

Spójrz na płk Holta składającego zeznania w 2007 roku:

httpv: //www.youtube.com/watch? v = x8DHDsweaWE

Robert L. Salas był zastępcą dowódcy załogi bojowej rakietowej (DMCCC) na służbie w ośrodku kontroli startu Minuteman w Malmstrom AFB w Montanie podczas, jak to określa, „Minutemen Missile Shutdown” w 1967 r. Incydent, w którym Podoficer (podoficer), który nie miał kontroli nad pociskami, donosił, że widział niezidentyfikowany samolot i „jasne światło” na niebie. Po raporcie oficerów natychmiast nastąpiło niewytłumaczalne, jednoczesne wyłączenie wszystkich obecnych pocisków, które skutecznie rozbroiły ten system obronny. Mężczyzna, który zgłosił UFO, został ranny, gdy poszedł zbadać statek (Salas nie pamięta szczegółów wspomnianego urazu) i odleciał z bazy; Salasowi i jego dowódcy nigdy nie udzielono zadowalającego wyjaśnienia tego wydarzenia. Jest autorem książki Faded Giant,który szczegółowo opisuje jego doświadczenie podczas stacjonowania w Malmstrom AFB.

Szczegóły przeżyć tych mężczyzn wystarczyły, by zrobić jedną przerwę - jednak na wydarzeniu prasowym Battle: Los Angeles nie było nikogo, kto byłby naocznym świadkiem tamtej nocy w 1942 roku.

Na pytanie, czy w ramach przygotowań do filmu, prowadził badania historycznej bitwy o Los Angeles, reżyser Battle: Los Angeles Jonathan Liebesman odpowiedział:

Tak, widzieliśmy jak najwięcej materiału filmowego. Chcesz czerpać ze zbiorowej świadomości obrazów, które wszyscy widzieli, ale zabawne jest to, że nikt nigdy nie słyszał o tym (wydarzeniu) ani go nie widział. Znowu bierze to i mówi „słuchaj, to nie różni się niczym od plaży Omaha”. Innymi słowy, robimy zdjęcia plaży Omaha i zestawiamy je z Santa Monica; Wspaniałe jest to, że doszło do prawdziwego zdarzenia, na podstawie którego można dokonać ekstrapolacji. Po prostu używa rzeczy z naszej zbiorowej świadomości i zestawia to z tym prawdziwym wydarzeniem.

Film „Bitwa: Los Angeles” stara się zbadać, jakie byłyby konsekwencje w „prawdziwym świecie” rzeczywistej inwazji obcych na nasze wybrzeża i jaka byłaby reakcja wojskowa na nią. W ramach kampanii marketingowej filmu zespół Sony opublikował serię filmów, które wyobrażają sobie, co moglibyśmy zobaczyć w wiadomościach, gdyby takie zjawisko miało miejsce.

Spójrz na „Obserwacje w USA” i film z odpowiedziami poniżej, w którym świat bezradnie obserwuje rozwój inwazji:

Jeśli chodzi o wydarzenia z prawdziwej bitwy o Los Angeles w 1942 roku, to Wam pozostawiamy decyzję, kto unosił się w przestworzach tej nocy.

Battle: Los Angeles trafi do kin 11 marca.

Śledź mnie na Twitterze @jrothc i Screen Rant @screenrant