Międzynarodowy zwiastun „Rise of the Planet of the Apes” jest krótszy i słodszy
Międzynarodowy zwiastun „Rise of the Planet of the Apes” jest krótszy i słodszy
Anonim

Większość dotychczas zaprezentowanych nagrań z Powstania planety małp skupia się na mroczniejszych zwrotach akcji dramatu / thrillera science fiction, gdy buduje się w kierunku ostatecznego upadku ludzkiego społeczeństwa. Ta strategia pozwoliła 20th Century Fox pochwalić się najnowocześniejszymi efektami przechwytywania ruchu, które opracowała firma WETA Workshop, aby ożywić zbuntowane zwierzęta z rzędu naczelnych.

Wygląda na to, że prequel Planeta małp ma również swój udział w melodramacie - i to nie tylko ze względu na ewentualny (prawdopodobnie trzeci akt) zwrot akcji, w którym tytułowe małpy buntują się przeciwko porywaczom, ale także z powodu łuku postaci, który przeszedł przez przywódca buntu Cezar (w tej roli Andy Serkis).

Część oficjalnego opisu Rise of the Planet of the Apes ujawnia, że ​​fabuła zostaje naprawdę uruchomiona, gdy „pojedynczy akt współczucia i arogancji prowadzi do wojny innej niż wszystkie”. Czyn, o którym mowa, został prawdopodobnie dokonany przez głównego bohatera, Willa Rodmana (James Franco) - naukowca, który testuje skuteczność swojego leku na chorobę Alzheimera na Cezarze z nieoczekiwanymi wynikami.

Jak ujawniono w tym nowym międzynarodowym zwiastunie Apes, Will i jego ojciec (John Lithgow) faktycznie zaczynają opiekować się Cezarem, kiedy jest tylko niemowlęciem, aż do dorosłości. Cezar wyraźnie tworzy silną więź emocjonalną zarówno ze swoim przybranym ojcem, jak i dziadkiem - nawet gdy sprawy przybierają obrót po tragicznej sytuacji, a zaawansowana intelektualnie małpa zostaje uwięziona i wykorzystana przez inny, okrutny duet ojciec-syn (Brian Cox i Tom Felton).

Dowiedz się, dokąd to prowadzi, oglądając poniżej międzynarodowy zwiastun Rise of the Planet of the Apes:

Cezar i jego małpi rodacy z CGI mogą nie zawsze wyglądać całkowicie przekonująco, ale są tak samo wyrazowi i naturalnie mobilni, jak inne najsłynniejsze stworzenie mo-capów WETA: Na'vi w Awatarze. To w rzeczywistości nadaje bardziej poruszającego emocjonalnego podtekstu ujmującym i serdecznym chwilom z udziałem Cezara, Willa i jego ojca - co jest dobre, ponieważ opowieść o szympansie (nawet genetycznie zmienionym) związanym z ludźmi może z łatwością spaść. na terytorium schmaltzy. Na szczęście jak dotąd nie wydaje się to mieć miejsca.

Chociaż istnieje również ryzyko, że powstanie planety małp może przekształcić się w konwencjonalną, ostrzegawczą opowieść science-fiction, największym problemem, jaki większość ludzi ma w tym filmie, jest pomysł, że małpy mogą w jakiś sposób obalić współczesne ludzkie społeczeństwo. Reżyser Małp Rupert Wyatt już mówił o tym, że film skupia się przede wszystkim na „wyrównywaniu szans”, aby wyjaśnić, jak ostatecznie zwycięża rewolucja naczelnych. Teraz musimy tylko poczekać i obejrzeć sam film, aby dowiedzieć się, czy Wyatt and Co. może w przekonujący sposób wykonać tę czynność.

Rise of the Planet of the Apes pojawi się w kinach tego lata 5 sierpnia 2011 roku.