Veronica Mars Revival Wciąż na stole
Veronica Mars Revival Wciąż na stole
Anonim

Veronica Mars to jeden z tych programów, jak The X-Files i Gilmore Girls, od których fani po prostu nie mogą odpuścić. Baza fanów może nie być wystarczająco duża, aby przywrócić te programy do życia w pełnym wymiarze godzinowym, ale zainteresowanie zawsze jest wystarczające, aby utrzymać nadzieję na przyszłe projekty. Wierni fani serii UPN / CW pokochali program tak bardzo, że w 2014 roku byli gotowi sfinansować odrodzenie filmu fabularnego. Teraz wygląda na to, że podstępna bohaterka Kristen Bell mogłaby dostać jeszcze jedną szansę, by wykorzystać swoje umiejętności, i tym razem bez pomocy z kampanii na Kickstarterze. Film miał otwarte zakończenie, stwarzając możliwość powrotu do kolejnych filmów lub serialu.

Według twórcy serialu i reżysera filmowego Roba Thomasa, istnieje możliwość, że Veronica Mars rzeczywiście mogłaby powrócić jeszcze raz, tym razem w ramach limitowanych seriali (przez TV Line). Wielką rzeczą stojącą na drodze nowej serii Veronica Mars jest ten stary, śmierdzący konflikt planowania. Thomas w tej chwili pracuje nad adaptacją Lost Boys do The CW, podczas gdy Kristen Bell pracuje nad dobrze znanym serialem NBC The Good Place:

„Musimy znaleźć okno, w którym moglibyśmy to zrobić oboje. Kiedy aktorzy biorą udział w programach sieciowych, większość standardowych kontraktów daje im na przykład jeden odcinek rocznie, w którym występują gościnnie. Ale czasami zdarzają się też przerwy, jeśli robisz coś, co jest niekonkurencyjne. Czy NBC rozważyłoby, że Veronica Mars na Netflix nie jest konkurencyjna? Jeszcze tego nie odkryliśmy.

„Ponadto rozwijam Lost Boys. Gdyby takie rzeczy nie miały miejsca, moglibyśmy być bliżej Veroniki Mars (kontynuacja). Myślę, że Dobre miejsce będzie przez jakiś czas w NBC. A jeśli Lost Boys odejdzie, znalezienie tego okna będzie trudne. Ale oboje chcemy to zrobić ”.

Według Thomasa nowa Veronica Mars miała nadejść w postaci sześciogodzinnych odcinków. Jego wzmianka o Netflix jest interesująca, ponieważ jest to platforma, na której Full House i Gilmore Girls udało się znaleźć życie. Jest oczywiście duża różnica między przygotowaniem się do zrobienia jednorazowego filmu, takiego jak film Veronica Mars z 2014 roku, a nawet serią limitowaną, która wymaga dość dużego zaangażowania pod względem czasu. Byłoby łatwiej, gdyby Thomas i Bell byli bez pracy, ale teraz tak nie jest.

W tej chwili może nie wyglądać obiecująco na nowy rozdział Veronica Mars, który pojawi się w najbliższej przyszłości, ale prawdopodobnie tak niedawno czuli się fani Gilmore Girls. Jeśli nauczyliśmy się czegokolwiek w ostatnich latach, to to, że żaden stary program telewizyjny nigdy nie umiera całkowicie, dopóki wystarczająca liczba fanów nadal chce powrócić do tego świata. A Netflix najwyraźniej ma pieniądze na inwestycje.