The Walking Dead: Ross Marquand zapowiada premierę siódmego sezonu „Brutal, Insane”
The Walking Dead: Ross Marquand zapowiada premierę siódmego sezonu „Brutal, Insane”
Anonim

Finał szóstego sezonu The Walking Dead zdenerwował wielu fanów, zwłaszcza tych, którzy uważali, że sezon był zbyt uzależniony od klifów, aby spróbować utrzymać napięcie. Chociaż cliffhangers nie są niczym nowym pod koniec sezonów telewizyjnych, fakt, że fani przeszli przez podobną tajemnicę dotyczącą losu Glenna na początku sezonu, oznaczał, że niektórzy byli rozczarowani pytaniem „Kto zabił Negana?” kończący się.

Do tej pory obsada i ekipa milczeli na temat tego, kto był odbiorcą kija Negana. Jeden z członków obsady daje fanom do zrozumienia, że ​​w siódmym sezonie pojawi się coś wyjątkowego, obiecując „brutalny” i „szalony” odcinek.

Ross Marquand, który gra Aarona w serialu, niedawno pojawił się w Entertainment Weekly Radio na SiriusXM i opowiedział trochę o programie. Żartobliwie twierdził, że producenci użyli „jednej z tych gumek z pamięcią Facetów w czerni”, aby powstrzymać obsadę przed ujawnieniem tajemnic, co prawdopodobnie by się przydało, ponieważ twierdził, że ludzie pytają go o klify średnio dwa lub trzy razy dziennie. Bronił jednak odcinka Cliffhanger, mówiąc:

„Jestem naprawdę dumny ze sposobu, w jaki to się skończyło. (Sonequa Martin-Green, która gra Sashę, i mąż Kenric Green, który gra kolegę Alexandriana Scotta) obejrzeli odcinek z moją rodziną w Denver i byłem bardzo dumny, bo chociaż wiedziałem, co się wydarzy, wszyscy byliśmy naprawdę przez to przepracowany. Nie przeszkadzało mi, jak to się skończyło. Myślę, że wiele koncertów kończy się na cliffhangerach. I nie mówię, że to tylko dyplomatyczne. Naprawdę myślę, że sposób, w jaki to się skończyło, był solidnym zakończeniem ”.

Marquand powiedział również, że uważa, że ​​warto będzie czekać, kiedy tajemnica ofiary Negana zostanie wreszcie ujawniona. Czuł, że premiera siódmego sezonu naprawdę da fanom to, czego chcą, wyjaśniając:

„Jestem podekscytowany, że ludzie o tym mówią i myślę, że będą naprawdę podekscytowani, kiedy wrócą i zobaczą ten premierowy odcinek sezonu 7. Jest brutalny, szalony, ale myślę, że będzie dokładnie czego szukają fani ”.

Zaproponował kilka wskazówek na temat tego, jaki sezon siódmy wprowadzi i jak rozszerzy się na poprzednie obietnice większego świata w serialu. Według Marquanda:

„W tym sezonie chodzi o poszerzenie świata społeczności. Oczywiście poznaliśmy Wzgórze i Zbawiciele, a także Wilki, ale teraz widzimy, że te wszystkie frakcje naprawdę zaczynają się łączyć. Ponieważ przez jakiś czas były to tylko wędrujące zespoły ludzi, którzy nie byli zbyt liczni, a teraz wszyscy związali się razem i mają broń i mają do swojej dyspozycji wiele zasobów. Doszło do masowego starcia społeczności, a niektóre będą ze sobą współpracować, a inne dosłownie rozerwą się nawzajem ”.

Chociaż może to być trochę więcej niż szum, oświadczenia Marquanda brzmią, jakby serial zmierzał we właściwym kierunku w nowym sezonie. Jedną z częstych skarg dotyczących programu jest ostatnio to, że poruszał się on zbyt wolno; W celu utrzymania wysokiego napięcia używano klifów i fałszywek, ale poza tym nie wydawało się, że wiele się działo przez przyzwoite odcinki czasu. Z brzmienia tego wynika, że ​​nowy sezon rozpocznie się ofiarą Negana i stamtąd przerodzi się w znacznie bardziej pełen akcji program.

Premiera 7 sezonu Walking Dead w październiku 2016 na AMC.