Walking Dead Showrunner ujawnia, dlaczego Carl Didn „t pojawia się w ostatnim odcinku Ricka”
Walking Dead Showrunner ujawnia, dlaczego Carl Didn „t pojawia się w ostatnim odcinku Ricka”
Anonim

Ostatni odcinek The Walking Dead pożegnał się z Rickiem (Andrew Lincoln); oto dlaczego nie zawiera Carla (Chandler Riggs). Postapokaliptyczna seria AMC wkracza na niezbadane terytorium bez swojego głównego bohatera. I chociaż początkowo wielu było sceptycznie nastawionych do tego, jak wszystko się potoczy, serial był w stanie stworzyć to, co wielu uważa za właściwe pożegnanie dla postaci.

Powiedzieć, że epizod pożegnalny Ricka był emocjonalny, to za mało. Przebiegi między rzeczywistością a jego halucynacjami wzmocniły wrażenia widzów podczas oglądania serialu, zwłaszcza widząc go w interakcji z Shane'em (Jon Bernthal), Hershelem (Scott Wilson) i Sashą (Sonequa Martin-Green). Jednak wielu pytało, dlaczego Carl, który miał przedwczesną śmierć w zeszłym sezonie, nie był w tym odcinku.

W rozmowie z Huffington Post, showrunnerka Walking Dead, Angela Kang, wyjaśniła, dlaczego w emocjonalnym odcinku pożegnalnym Ricka nie było Carla. Jak się okazuje, wszystko to ma związek z osobistą podróżą, przez którą przechodził były szeryf i co oznaczałoby w niej spotkanie z synem.

„Zanurzyliśmy się w idei„ zjawiska trzeciego człowieka ”. Kiedy ludzie są bliscy śmierci, czasami wyobrażają sobie, że widzą kogoś, kogo znali lub nie wiedzą, co pomogło im przeżyć i utrzymać się przy życiu. Mieliśmy te trzy szczególne postacie (Shane, Hershel i Sasha), które w pewnym sensie wypełniają jego emocjonalną potrzebę w tej chwili, ale cała podróż Ricka polega na szukaniu rodziny i czułem, twórczo czułem, że jeśli zobaczy Lori lub Carl czułby się tak: „OK, wypełniłem swoją misję. Znalazłem ich. Jestem w domu. Mogę się teraz położyć i umrzeć ”.

„Musiał dalej walczyć o rodzinę, która wciąż tam jest, a więc odczuwać niepokój typu:„ Nadal ich nie znalazłem. Gdzie oni są? Gdzie oni są?' przywracając mu świadomość, że jego rodzina zawsze tam była - że ludzie, o których teraz walczy, nadal są jego rodziną - to właśnie sprawia, że ​​działa. Więc nie może ich znaleźć, bo inaczej byłoby mu zbyt łatwo się poddać ”.

Wyjaśnienie Kanga ma wiele sensu. Przez całą mękę Ricka głównym powodem, dla którego kontynuował, mimo że kilka razy był gotowy się poddać, był jego pierwotny cel, jakim było stworzenie lepszej przyszłości dla pozostałych ocalałych, w tym wcześniej jego żony i syna, a obecnie córki Judith. Widząc Carla w jednej z jego halucynacji, przypomniałby mu o wszystkim, co stracił, a także sprawił, że czekał na spotkanie z bliskimi w zaświatach, odradzając mu kontynuowanie działań dla dobra tych, którzy wciąż są wśród żywych.

To powiedziawszy, nie jest również tajemnicą, że nagłe wyjście Riggsa z The Walking Dead miało własny zestaw kontrowersji. Możliwe, że Riggs nie chciałby wrócić, nawet gdyby go o to poproszono. Widzenie ojca i syna razem (pomimo tego, że ten pierwszy tak naprawdę nie umarł w końcu) byłoby czymś, co pokochaliby fani. Być może spotkanie nadal może się zmaterializować podczas trzyfilmowej historii skupiającej się na Ricku, która ma zakończyć podróż bohatera.

Więcej: Nowy zwiastun Walking Dead przedstawia przyszłość po Ricku Grimesie

The Walking Dead sezon 9 jest emitowany w niedziele w AMC.