Co Sausage Party mówi o religii i wierzeniach
Co Sausage Party mówi o religii i wierzeniach
Anonim

Ostrzeżenie: SPOILERS przed Sausage Party

-

Tuż pod powierzchnią wulgaryzmów, stereotypów rasowych i sprośnych wizualnych gagów, Sausage Party jest szokująco niuansowaną egzystencjalną metaforą. Antropomorfizowane produkty spożywcze ze sklepu spożywczego Shopwell żyją w pseudo-purytańskim systemie wierzeń. Nie rozbierają się z paczek i na pewno nie wciskają swoich kiełbasek do bułeczek swoich dziewczyn. Żyją w przekonaniu, że bogowie (kupujący), którzy od niechcenia wyprowadzają ich za drzwi, „wybrali ich” z powodu odpowiedniego zachowania. Gdy zostaną wybrani, udadzą się do The Great Beyond, raju, w którym nie udało im się zrozumieć, gdzie w końcu będą mieli okazję stać się dziwacznymi.

W trakcie filmu hot dog i bohater Frank (Seth Rogen) odkrywają, że system wierzeń sklepu to wynalazek nietrwałych dóbr. W rzeczywistości „bogowie” są okrutnymi i morderczymi pożeraczami jedzenia, a wybranie ich do The Great Beyond jest wyrokiem śmierci. Religia Shopwella jest prawdziwym opium dla mas, stworzonym po to, by zachować spokój odosobnionej frakcji nieśmiertelnej żywności przed nieuniknionym i przerażającym końcem reszty.

Niektórzy argumentowali, że Sausage Party ma ateistyczny punkt widzenia, że ​​ilustruje to, że nie ma boga, a religia jest głupim odwracaniem uwagi od surowych realiów wszechświata. Ale to przeczy tekstowi filmu. Jeśli już, jego prawda jest mizoteistyczna, uznając istnienie wyższych mocy, ale identyfikując je jako wrogów, których należy się obawiać i nienawidzić. Lub można to porównać do gnostycyzmu, który naucza o „demiurgu” (lub pomniejszym bogu), który stworzył nasze fizyczne królestwo, podczas gdy większy (e) bóg (e) dyktuje bardziej czyste i znaczące królestwo duchowe.

Ale próba ustalenia dokładnego systemu przekonań, który wspiera Sausage Party, całkowicie mija się z celem. Rzeczywistość filmu jest przedłużeniem jego absurdalnej przesłanki, która sama w sobie została wybrana ze względu na humorystyczny dramat. Chociaż z pewnością przedstawia on pokręcony scenariusz „Co by było, gdyby” dotyczący prawdy o naszych twórcach (-ach), bardziej zwięźle wskazuje na to, jak badać tajemnice wszechświata.

Frank jest skutecznym bohaterem, ponieważ nie akceptuje ślepo świata takiego, jaki jest mu przedstawiony. Akceptuje pieśń The Great Beyond (wersja świętego tekstu Shopwella) jako dominującą teorię boskiej prawdy w jego kulturze. Próbuje nawet przez to żyć. Ale w przeciwieństwie do wielu innych, jest skłonny zapytać wszystkie ważne „dlaczego”. Kiedy przerażony musztarda miodowa (Danny McBride) wraca z The Great Beyond z nihilistyczną perspektywą, Frank jako pierwszy przyjmuje do wiadomości, że nie jest tak, jak się wydaje.

W rzeczywistości większość innych po prostu lekceważy musztardę miodową jako szaloną. Jest to efekt uprzedzenia potwierdzającego - nieodłącznej tendencji ludzi do interpretowania informacji w sposób potwierdzający ich wcześniejsze przekonania, przy jednoczesnym mniejszym zwracaniu uwagi na alternatywne możliwości. Każdy ludzki mózg jest pełen takich skrótów. Umysł jest mięśniem; gdyby miał tendencję do głębokiego rozważania każdego możliwego światopoglądu za każdym razem, gdy został przedstawiony, żylibyśmy w ciągłym stanie wyczerpania psychicznego.

Tak więc te mentalne skróty są długo stosowaną taktyką przetrwania, ale używanie ich przez cały czas może mieć zdecydowanie negatywne skutki. Dlatego ważne jest, aby zachować silny „mięsień kwestionujący”. Życie całkowicie na podstawie błędu potwierdzenia jest (początkowo) łatwiejsze, ale nie jest zdrowe. Istnieje pewien poziom „Jeśli to nie jest zepsute, nie naprawiaj tego”, z którym musimy żyć, aby rozsądnie funkcjonować w społeczeństwie, ale ważne jest również, aby pozostać otwartym na alternatywne światopoglądy. Na przykład, jeśli wrzeszczący słoik musztardy miodowej właśnie został zwrócony z The Great Beyond, a on mówi ci, że każdy niepoznawalny czynnik, w który wierzyłeś, jest kłamstwem, być może nadszedł czas, aby zacząć angażować się w krytycznie myślącą część mózgu.

Nie oznacza to, że każde wyzwanie dla własnego światopoglądu powinno być traktowane jako fakt; pozwolenie mózgowi na kwestionowanie jego poglądów na rzeczywistość to tylko pierwszy i najłatwiejszy krok. Następna to szukanie odpowiedzi. Kiedy Frank i jego dziewczyna Brenda (Kristen Wiig) przeżywają wypadek, który udaremnia ich podróż do The Great Beyond, Frank natychmiast zaczyna szukać potwierdzenia twierdzeń Honey Mustard.

Brenda jest prawdziwym zwolennikiem piosenki The Great Beyond i już trochę się denerwuje, gdy Frank kwestionuje ich wspólny system wierzeń. Wie, że nie będzie fajna w jego egzystencjalnych poszukiwaniach. Kiedy się zgubią, Frank okłamuje ją, aby mógł potajemnie skierować ich przygodę na odpowiedzi. Jego ryzyko się opłaca. Znajduje nietrwałe przedmioty i nad dymem dzielą się swoimi mrocznymi sekretami. Ale niebezpieczeństwo, na jakie Frank stawia swoich towarzyszy, i jego nieustanny upór w poszukiwaniu odpowiedzi później, prowadzi do podziału między nim a Brendą.

Frank miał jak najlepsze intencje, aby dowiedzieć się prawdy, ale stracił moralny wzniosły poziom, kiedy okłamał swoją dziewczynę w tej sprawie. Poszukiwanie odpowiedzi jest trudne i często nie jest to najpopularniejszy sposób działania. Wymaga odwagi, nie tylko po to, by wyruszyć w podróż, ale także po to, by zająć uczciwe stanowisko. Może to być szczególnie trudne, gdy nie masz wszystkich odpowiedzi, ale jest to absolutnie kluczowe dla następnego kroku.

Kierując się nietrwałymi przedmiotami, Frank znajduje książkę kucharską - dość mocny dowód na to, że ludzie są potworami jedzącymi jedzenie, których się obawiał. Używa systemu nagłośnienia Shopwell, aby pokazać go każdemu artykułowi spożywczemu w sklepie. Ale pomimo dowodów, unikają jego odkrycia, wymyślając tanie wymówki, dlaczego jego dowody nie mają znaczenia. Frank jest rozgniewany ich nieprzydatną odpowiedzią. Po prostu wykonał całą ciężką pracę, szukając odpowiedzi, ale teraz musi żyć ze świadomością ich zbliżającej się zagłady bez ani jednej duszy, która pomogłaby mu w jej walce.

Realistycznie Frank powinien był wiedzieć lepiej. Jeśli nie chcieli słuchać Honey Mustard, dlaczego mieliby go słuchać? Jasne, jego dowody były lepsze, ale prosty fakt był taki, że żywność nie chciała podważać ich przekonań. Jeśli bogowie byli potworami, ich życie było beznadziejne. Nie można było się doczekać, prócz rozpaczy.

Oczywiście otwarte nastawienie Franka jest lepsze niż zakładanie ochronnych zasłon. Ale to też uczyniło go aroganckim, niezdolnym do współczucia innym, a tym bardziej szacunku, skąd pochodzą. Łatwo jest założyć: „Cóż, nie zasługują na empatię ani szacunek, ponieważ się mylą”, ale taka postawa niweczy wszelkie korzyści ewangelizowania prawdy. Odciskanie tych bez empatii jest jednym z najsilniejszych mentalnych skrótów, jakie mają ludzie. Nasza niezdolność do szanowania tych, z którymi się nie zgadzamy, prawie gwarantuje, że nigdy do nich nie dotrzemy. Być może „niesprawiedliwe” jest szukanie prawdy i bycie większym mężczyzną, ale to jest koszt pozytywnej zmiany.

Frank zdaje sobie sprawę, że był tępy w swoim podejściu. Jeśli chce skłonić innych do słuchania, musi podchodzić do nich z szacunkiem, ale musi też mieć alternatywę dla beznadziejności. Odpowiedź przychodzi do niego, gdy jego przyjaciel Barry (Michael Cera) nagle wraca z Wielkiej Otchłani z głową boga, ujawniając, że ich prześladowców można zabić! Żywność Shopwell's może przetrwać … jeśli zechcą walczyć!

To prawda, dramatyczna walka między produktami spożywczymi a ludźmi jest o wiele przyjemniejsza do oglądania niż większość zmian w naszych światopoglądach. W rzeczywistości zwykle wpływa to na nasze działania w niewielkim stopniu w naszym życiu - na to, jak traktujemy innych, jak głosujemy lub jak spędzamy czas i zasoby. Na co dzień może wydawać się to trywialne, ale z biegiem czasu może mieć dramatyczny wpływ na nasze życie i życie, którego dotykamy.

Posiadanie jasnej i funkcjonalnej alternatywy dla światopoglądu w żaden sposób nie gwarantuje, że ludzie będą się do niego gromadzić, nawet jeśli zostanie przedstawiony z szacunkiem i przytłaczającymi dowodami. Podążając za metaforą Sausage Party, można łatwo wyobrazić sobie pracowników Shopwella, którzy gotują w sklepie, podczas gdy pobożne artykuły spożywcze w pobliżu uzasadniają, że był to konieczny wyjątek od ich przekonań: „Bogowie działają w tajemniczy sposób”.

Po pełnej akcji kulminacji Sausage Party następuje uroczysta orgia kulinarna, która jest tak samo wizualnym kneblem, jak sugestią, ale być może nie w najbardziej oczywisty sposób. Podczas gdy tekst filmu jest zdecydowanie (humorystycznie) anty-purytański, ostatecznie przesłanie jest takie, że powinniśmy żyć pełnią życia.

Lepsze zrozumienie naszego miejsca we wszechświecie daje korzyści dla naszego przetrwania. Daje nam również kontekst, w którym możemy żyć, ale kilka ostatecznych odpowiedzi. Jeśli otrzymamy dowód, że Bóg istnieje / nie istnieje, czy zmienia to nasze moralne obowiązki? Jeśli otrzymamy dowód, że szkodzimy / nie szkodzimy środowisku nie do naprawienia, jak zmieni to sposób głosowania? Trudniej jest, gdy nowe dowody wyłamują naukę, święty tekst lub kodeks moralny, który zwykliśmy uważać za „ostateczny”. Niekoniecznie oznacza to, że nadszedł czas, aby wyrzucić całą sprawę przez okno, ale z pewnością nadszedł czas, aby ponownie ocenić nasze dogmatyczne przekonania i zachowania.

Na przykład, jeśli zdarzy ci się być potępionym seksualnie, animowanym produktem spożywczym, może to oznaczać wypróbowanie tej orgii, którą odkładałeś. Jeśli jesteś prawdziwym człowiekiem, możesz zechcieć trochę wolniej - zanurz palce w wodzie, aby najpierw dostosować swój styl życia - ale testowanie tego, co ma do zaoferowania świat, jest jedną z radości z życia. Sausage Party przyjmuje ostateczną postawę: „Jeśli bogowie są kłamstwem, będziemy przestrzegać zasad, które nam odpowiadają”.

Sausage Party kończy się kolejnym dramatycznym zwrotem akcji. Firewater (Bill Hader) i Gum (Scott Underwood) odkryli, że żaden z nich w ogóle nie istnieje. Są to udawane postacie, animowane i odgrywane przez jednostki w „prawdziwym świecie” gdzie indziej. Frank zdetronizował jeden zestaw bogów, aby pojawił się inny zestaw. Cokolwiek znajdzie przez ten portal w stylu Gwiezdnych Wrót w sequelu, z pewnością wstrząśnie jego światem tak samo, jak objawienie Honey Mustard zrobiło w tym jednym.

To fantastyczna analogia do rzeczywistości prawdy i wiary. Żaden z nas nigdy nie będzie miał wszystkich odpowiedzi. Takie postępowanie jest niemożliwe. Możesz odkryć wielką prawdę, żyć według niej i dzielić się nią z szacunkiem dla dobra innych. Ale to nie znaczy, że skończyłeś. Ludzka egzystencja to niekończący się cykl poszukiwania odpowiedzi, tylko po to, by ją znaleźć i ujawnić tysiąc innych pytań. Rzeczywistość jest jak oglądanie Zagubionych, ale z lepszym pretekstem do bycia tępym.

Pomimo gwarantowanego braku wszechmocy, postępowanie z otwartym umysłem i duchem przygody nadal przynosi korzyści. Wielu jest dalekich od antyreligijnego filmu, ponieważ Sausage Party jest bardziej zainteresowana poszukiwaniem prawdy. To nie jest potępienie religii, ale niekontrolowana wiara i zamknięcie naszych umysłów na możliwości, że istnieją prawdy, które mogą zmienić to, jak w pełni żyjemy.

Sausage Party jest teraz w kinach.