Recenzja WWE 2K20: totalna katastrofa
Recenzja WWE 2K20: totalna katastrofa
Anonim

Najnowszy grappler 2K to w dużej mierze żałosne doświadczenie, którego nawet najbardziej zagorzali fani wrestlingu nie powinni zastanawiać się dwa razy przed pominięciem.

Bycie współczesnym fanem WWE często wymaga znoszenia wielu zła, aby cieszyć się jądrem dobra ukrytym pod spodem. Większość zagorzałych graczy zgadza się, że na przykład wielki pojedynek zapaśniczy może czasami zastąpić straszną, bezsensowną opowieść, która go przewiduje. WWE 2K20 wymaga takiego samego poziomu przebaczenia od fanów, którzy są uwarunkowani tolerowaniem dużej ilości śmieci; jednak jego wady okazują się zbyt poważne, aby je przeoczyć. Niezależnie od tego, czy cierpi na wadliwą rozgrywkę, która nękała wpisy od lat, czy znosi niezliczone błędy techniczne, gra w WWE 2K20 jest tak satysfakcjonująca, jak mecz Hell in the Cell, który kończy się bez zakończenia.

Rozgrywka w zapasach pozostaje nieintuicyjnym bałaganem pomimo nowych poprawek mających na celu poprawę doświadczenia. Na przykład ponowne odwrócenie mapowania do przycisku trójkąta / Y niewiele robi, aby naprawić system walki, który pilnie potrzebuje całkowitej przebudowy. Podstawowy problem tkwi w przytłaczającej warstwie systemów, które sprawiają, że rozgrywka jest zbyt skomplikowana dla własnego dobra. Zgłoszenia nadal mają różne bezmyślne minigry, które nie są zabawne i nie potrafią uchwycić wrażenia, że ​​je stosują lub uciekają. Ruch i animacje są dla nich powolne. Wprowadzanie poleceń wydaje się niespójne z ruchami przerywanymi w jednej minucie i nie robiącymi nic w następnej. Zwykłe wykonywanie czynności pod żądanym kątem wymaga więcej wysiłku niż to konieczne. Dzisiejszy produkt pierścieniowy jest ostry, szybki i ma duży wpływ; Zapasy 2K20 są tak gładkie jak podbródek Braya Wyatta.

Ta niemiła rozgrywka psuje wszystko, co ma do zaoferowania WWE 2K20. Nowe dodatki, takie jak mieszane dopasowania tagów, brzmią świetnie, dopóki nie zdasz sobie sprawy, że musisz je zagrać. Przeprowadzenie Roman Reigns przez spersonalizowaną wersję trybu Towers przypominającego drabinę brzmi zniechęcająco z niewłaściwych powodów. Utrudnia to całe doświadczenie, a to nawet nie dotyka dobrze udokumentowanych problemów technicznych tego wpisu. Podczas gdy przezabawne, wstrząsające grą usterki nie występują tak często, jak sugerowałyby to media społecznościowe (ta recenzja nie doświadczyła większych katastrof), nadal napotkasz litanię mniejszych, ale wciąż irytujących czkawek i słabej grafiki.

Jeden powtarzający się problem polegał na zawieszaniu się mini-gry pinfall, która kosztowała cię liczbę lub nawet cały mecz. Sędziowie czasami w ogóle nie liczą spadków. Przeciwnicy SI czasami wyłączają się całkowicie w połowie meczu, biernie stojąc w pobliżu, dopóki nie zostaną zresetowani przez szybkie uderzenie. Obiekty i postacie wchodzą w regularne ataki ataków fizycznych. Pewnego razu wystąpił twardy wypadek podczas ustawiania w kolejce meczu online. Zapasy na podwórku są bardziej dopracowane niż WWE 2K20 i stają się mniej zabawne i bardziej trzęsą się głową z każdą niefortunną usterką.

Generalnie prezentacja również odniosła znaczący sukces. Modele zapaśników, w szczególności twarze, rozczarowują na całej planszy. Chociaż tylko nieliczne można uznać za naprawdę przerażające - szczególnie przychodzą na myśl Edge i The Rock - większość z nich wygląda jak takie zapaśnicze wersje Create-a-Superstar, a nie modele z potrójnym A, jeden do jednego. Włosy wyglądają okropnie i mają tendencję do zachowywania się jak wściekła czująca istota. Broda i inne plamy na twarzy wyglądają na pomalowane lub przyklejone do twarzy. Supergwiazdy z różnymi iteracjami wiekowymi wyraźnie noszą te same modele twarzy, tylko z różnymi rodzajami włosów. Te skróty okradają 2K20 z jego doskonałego wyglądu.

Jeden jasny samorodek można znaleźć w tegorocznej gablocie dzięki zwykłej staranności i dbałości o szczegóły, jaką przywiązuje się do opakowania. Tryb historyczny wykonuje godną podziwu pracę dokumentując kariery Czterech Jeźdźców WWE - Charlotte Flair, Becky Lynch, Bayley i Sasha Banks - oraz powstanie Rewolucji Kobiet. Pomijając rozgrywkę, fajnie jest ponownie przeżyć najważniejsze pojedynki czwórki, zaczynając od NXT do głównego składu. Pakiety wideo i narracje o siedzeniach ze wszystkimi czterema damami wspaniale podkreślają jedną z najlepszych inicjatyw WWE ostatniej połowy dekady. Jednak druga połowa trybu wydaje się być pośpieszna. Poza WrestleMania 33 rok 2017 jest w dużej mierze zamazany. Co więcej, mecz o tytuł kobiet w Smackdown z SummerSlam 2018 jest zaskakująco niemożliwy do zagrania, mimo że jest to mecz gwiazdowy dla gwiazdy okładki Becky Lynch. Bez względu,kiedy gra się zachowuje i jeśli możesz znieść zapasy, Showcase dostarcza kolejny fajny przykład grywalnego filmu dokumentalnego o wrestlingu.

Tej samej pochwały nie można powiedzieć o podejściu 2K20 do MyPlayer. Trzeba przyznać, że w tym roku próbuje trochę wstrząsnąć, opowiadając dość banalną filmową historię dwóch najlepszych przyjaciół, Reda i Tre, którzy wyruszają w podróż, aby zostać WWE Superstars. Oglądanie skromnych początków duetu stworzonego przez graczy, od sceny niezależnej, przez NXT do Hall of Fame, jest wypełnione przewracającymi oczami dialogami i sytuacjami. W 18 rozdziałach, z których wiele zawiera wiele dopasowań i długie przerywniki filmowe, również trwa o wiele za długo. Tryb cierpi również na przestarzały system eksploracji hubów; niektóre supergwiazdy nawet nie poruszają ustami podczas rozmowy. Może być przyjemny w zrywach, ale ogólnie MyPlayer dodaje kolejny wynik do kolumny rozczarowania.

Różne zestawy do tworzenia wciąż zapewniają rozrywkę i kreatywność. Niestety, popularny Stwórz Mistrzostwa na razie został odcięty (2K planuje załatać go w późniejszym terminie). Aby zdobyć wszystkie części potrzebne do stworzenia idealnego grapplera, musisz kupić paczki łupów zawierające elementy kreacji, takie jak ubrania, ruchy i drwiny. Szlifowanie przez MyPlayer, aby zarobić wystarczająco dużo ciasta, aby miejmy nadzieję, że zdobędziesz tego pożądanego finiszera, nie jest atrakcyjną propozycją, ani kupowanie paczek Accelerator i Kickstart za prawdziwe pieniądze.

Jeśli kiedykolwiek był rok, aby pominąć coroczną grę wrestlingową, WWE 2K20 jest tym rokiem. Gra marnie i równie dobrze funkcjonuje. Chociaż nie jest to wina gry, jest już nieco przestarzała dzięki przeprojektowaniu przez WWE swoich scenografii i prezentacji telewizyjnych na krótko przed wydaniem. Wieloletni deweloper, Yukes, nagle opuścił projekt w połowie jego rozwoju i pozostawienie Visual Concepts, aby podnieść elementy, niewątpliwie spowodowało wiele problemów. Chociaż do pewnego stopnia zrozumiałe, to ostatecznie nie jest to problem fanów. Ta gra to obraźliwy bałagan, w który nie byłoby fajnie grać, nawet gdyby wszystko działało płynnie pod maską. Vince McMahon nigdy nie wstydził się odrzucić złego pomysłu hurtowo i zacząć od nowa. Idąc dalej, 2K musi poważnie rozważyć przyjęcie tego samego podejścia do tej serii po tym cyfrowym niskim ciosie.

WWE 2K20 jest dostępne na PC, PlayStation 4 i Xbox One. Screen Rant otrzymał cyfrowy kod PS4 na potrzeby recenzji.

Nasza ocena:

1,5 z 5 (słabo, kilka dobrych części)