10 wspaniałych rzeczy o prequelach Star Wars
10 wspaniałych rzeczy o prequelach Star Wars
Anonim

Podczas gdy wielu fanów nadal krzyczy na siebie z powodu bezcelowości Solo lub tego, jak Rian Johnson zrujnował Gwiezdne Wojny, większość przypomina sobie prostsze czasy. Pamiętasz, jak Jar Jar Binks, mały Boba Fett i nagi C-3PO zrujnowali twoje dzieciństwo? Cóż, w tym czasie śmiesznego dyskursu i negatywności, może te prequele i epoka, która je wyprodukowała, nie wyglądają tak źle.

Patrząc wstecz, prequele mają naprawdę wiele do zaoferowania. Jasne, są pełne szczudłowych dialogów i przesycenia przestarzałymi CGI, ale miłość to coś więcej niż nienawiść. Zamiast skupiać się na negatywności dnia dzisiejszego, zastanów się nad dobrem, które wyszło dwadzieścia lat temu.

10 Ich ambicja

Podczas gdy faktyczna realizacja prequeli była bardziej niezdarna niż sam Jar Jar, szerokie pasmo nie przypomina niczego innego w serii. Odkąd Disney przejął kontrolę, aby ożywić serię, wielu uważa, że ​​obecne filmy wydają się bezkierunkowe. Jeśli chodzi o prequele, nie ma wątpliwości, że George Lucas miał na myśli jakiś finał.

Cała filozofia Sithów, Clone Troopers, Podracing, Kashykk i nie tylko została stworzona przez te filmy. Chociaż drastycznie różniły się od tego, czego fani oczekiwali od Gwiezdnych wojen, Lucas skorzystał z okazji, aby zaoferować coś innego. W większości przypadków wiele ryzykownych posunięć okazało się dużymi wygranymi dla serii. Teraz Darth Maul jest tak samo znane jak Darth Vader.

9 Znajomość (niektórych) swoich odbiorców

Gwiezdne wojny to prawdopodobnie seria, która ma największy masowy urok. Fani w każdym wieku śledzą te filmy od dzieciństwa i dzielą się nimi ze swoimi rodzinami. Jednak wraz z upływem lat pojawia się poczucie elitarnej własności i strażników, które muszą się skończyć. Dla tych toksycznych fanów Gwiezdne Wojny muszą być pewnym sposobem, który pasuje dokładnie do tego, czego chcą.

W przypadku prequeli wielu fanów rozgniewało tak zwane pandering młodszej widowni. Humor dziecięcy i Jar Jar Binks uosabiały te skargi. Ale wielu musi pamiętać, że te filmy są zawsze przeznaczone dla młodych widzów. Sam Lucas stwierdził, że Gwiezdne Wojny są tak naprawdę przeznaczone tylko dla „12-latków” i nadal atakuje agresywnych i toksycznych fanów. Prequele nigdy nie poświęcały swojej podstawowej publiczności.

8 Choreografia miecza świetlnego

Oryginalna trylogia Gwiezdne Wojny wymyśliła bitwy na miecze świetlne, dzięki czemu mają szacunek fanów. Samo emocje towarzyszące pojedynkom w Empire Strikes Back i The Return of The Jedi pozostają jednymi z najbardziej przejmujących momentów w całej sadze. Jeśli jest jeden negatywny wniosek, to jest to ich choreografia. Podczas gdy każdy film stopniowo się poprawiał, prequele przeniosły ich choreografię na zupełnie nowy poziom.

Pojedynek losów to jedna z najbardziej niezwykłych scen walki w jakimkolwiek filmie. Wdrażając kaskaderów, akrobatycznych wojowników i trenerów, takich jak Ray Park, tylko ulepszyliśmy te sceny. Chociaż mieli sporo głupich chwil (od razu przychodzi im na myśl rave podczas pojedynku Obi-Wana i Anakina), nie przypominali niczego, co widzieli wcześniej w Gwiezdnych Wojnach.

7 Wynik Johna Williamsa

Mówiąc o Duel of Fates, być może największym powodem, by pokochać Prequels, jest kultowe dzieło żywej legendy: kompozytora Johna Williamsa. Williams pracował nad każdym filmem z sagi Skywalkera od czasu „Nowej nadziei” w 1977 roku. Od tego czasu współpracował także przy niektórych z największych filmów w historii, takich jak „Szczęki”, „Indiana Jones” i „Harry Potter”. Jego praca nad Star Wars Prequels jest tak samo kultowa, jak niektóre z jego najlepszych prac.

Samo Phantom Menace szczyci się Duel of Fates, a także doskonałymi motywami dla Droid Invasion i Anakin. Atak klonów przez gwiazdy to piękny motyw miłosny, a Zemsta Sithów kończy trylogię Bitwą Bohaterów i Ruminacjami Padme. John Williams nie tylko poszerza muzyczne możliwości serii, ale także podnosi jakość ogólnego wyniku sagi.

6 Ich wpływ na efekty wizualne

Jeśli zapamiętamy Gwiezdne Wojny, z jednej strony będzie to miało wpływ na efekty wizualne. Pierwszy film zrewolucjonizował możliwości tworzenia kinowych hitów w niespotykany dotąd sposób. Od tego czasu serial znajduje się w czołówce technologii filmowych.

Prequele, które często były oczerniane przez fanów za nadużywanie CGI, powinny być rzeczywiście chwalone za ich pracę. Chociaż często robili o wiele za dużo, o wiele za wcześnie, bez nich film nie byłby tym, czym był dzisiaj, jeśli chodzi o oprogramowanie do przetwarzania obrazów komputerowych. Zasadniczo bez Jar Jar i Ahmeda Besta Andy Serkis mógłby stracić pracę.

5 Efekty praktyczne

Chociaż grafika komputerowa prequeli była rewolucyjna, wielu nadal uważało, że jest nadużywana. Fani tęsknili za czasami oryginalnej trylogii, w której galaktyka wydawała się brudna i brudna. Ta estetyczna skarga została błędnie przypisana zależności od CGI i braku praktycznych efektów. Chociaż CGI było nieco bardziej zauważalne, w prequelach zastosowano o wiele więcej praktycznych efektów, niż można by się spodziewać.

Tak wiele lokacji i budynków zostało stworzonych przy użyciu miniaturowych modeli, tak jak w oryginalnej trylogii. Wykorzystano również podobne modele torów do lotów i eksplozji statków, nie wspominając o liczbie protez i marionetek obcych. Podczas gdy kilka środowisk było zauważalnie CGI, wiele z najbardziej znanych konstrukcji zostało wykonanych ręcznie z taką samą starannością i uwagą jak oryginalna trylogia (jeśli nie bardziej).

4 The Sith

Oryginalna trylogia była silniejsza w swoim opowiadaniu, ponieważ nie zajmowała się nadrzędną mitologią. Chociaż ustanowienie tej historii było niezbędne, nigdy nie pokonało głównej podróży bohaterów. Jest to poważny problem z opowiadaniem historii prequeli. Filmy są o wiele bardziej zainteresowane rozszerzaniem historii, mitologii i wydarzeń tego świata niż spędzaniem czasu na podróżach postaci.

To powiedziawszy, mitologia, która została stworzona dla tych filmów, jest fascynująca i poszerza rozumienie pewnych relacji w oryginałach. Szczególnie Sithowie, wraz z ustanowieniem Reguły Dwóch i powstaniem Palpatine'a, mieli wyjątkową nową historię. Zrozumienie tajników dynamiki mistrza i ucznia dodało zupełnie nowy obiektyw, aby zobaczyć kulminacyjny pojedynek pod koniec Return of the Jedi.

3 Posiadanie swojej polityki tematycznej

Podczas gdy charakterystyka zawiodła, prequele podążały bezpośrednio w ślady polityki oryginalnej trylogii. Chociaż wielu fanów chciałoby się spierać, obie trylogie były głęboko krytyczne wobec imperializmu i bezpośrednio odzwierciedlały obecny stan polityczny Stanów Zjednoczonych w momencie premiery. Jak wielokrotnie powtarzał Lucas, oryginalna trylogia jest bezpośrednio związana z epoką wojny w Wietnamie, a jej prequele nie różnią się od siebie.

Wraz z podstępnym powstaniem faszystowskiego reżimu, manipulowaniem wojnami dla własnych korzyści, prequele krytykowały erę administracji Busha i wojnę w Iraku. Chociaż wiele z wykonania charakteryzacji i dialogów szkodziło całemu przekazowi, intencja była jasna i wywarła wpływ.

2 Projektowanie planet

Oryginalna trylogia została zdefiniowana przez trzy określone typy lokalizacji. Większość akcji była widziana na ziemi przez szumowiny wszechświata (na przykład Mos Eisley Cantina), niezbadane pustkowia (Hoth i Endor) lub imperialne bazy i statki. Filmy były w ten sposób eskapistyczne, ale projekty i wyobraźnia stojących za światami były w ten sposób ograniczone. Z drugiej strony, prequele oferowały znacznie szersze spojrzenie na rodzaje światów, które można badać w Gwiezdnych wojnach.

Oczywiście na myśl przychodzi miejski krajobraz Courscant, z jego wysokimi iglicami i masywną świątynią. Ale elegancki Naboo lub odizolowany świat Kamino nie przypomina niczego innego w Gwiezdnych Wojnach. Był tak różnorodny zestaw projektów świata, który nie był ograniczony do określonego typu klimatu. Wpłynęło to bezpośrednio na sequele z doskonałymi projektami Canto Bite i Crait.

1 Wydajność Ewana McGregora

Prequele miały problem z bohaterem, nie ma co do tego wątpliwości. Nie tylko jedna z jej głównych postaci nie dostarczyła (patrząc na ciebie Skywalker), ale faktyczne skupienie każdej historii miało problemy z identyfikacją centralnej podróży. To powiedziawszy, prequele wciąż miały wiele innych niesamowitych występów.

Ian McDiarmid i Christopher Lee byli oczywiście wybitni. Jednak najlepszym pojedynczym występem i prawdopodobnie najlepszą rzeczą, jaka wyszła z prequeli w ogóle, był Ewan Mcgregor jako Obi-Wan Kenobi. McGregor ucieleśniał charakterystyczną mądrość postaci, jednocześnie zaszczepiając jej młodość i energię. Jego podejście do Mistrza Jedi rywalizuje nawet z Alecem Guinnessem. Nic dziwnego, że fani domagają się filmu solowego z udziałem aktora.