Recenzja premiery Animal Kingdom Series: Welcome to the Family
Recenzja premiery Animal Kingdom Series: Welcome to the Family
Anonim

(To jest recenzja pilota Animal Kingdom (pierwsza część dwuczęściowej premiery serii). Będą SPOILERY.)

-

Biorąc pod uwagę wszystkie potencjalne przyczyny niepowodzenia projektu telewizyjnego, to mały cud, że wszystko się robi. Ale nawet jeśli serial miał szczęście osiągnąć etap pilotażowy, jest mnóstwo nowych wyzwań do pokonania. Oprócz wszystkich problemów logistycznych związanych z budżetami i harmonogramami produkcji, istnieje jeszcze większa kreatywna przeszkoda polegająca na ustanowieniu scenerii serii i przedstawieniu jej historii i głównych bohaterów, a jednocześnie pozostanie na tyle atrakcyjnym, aby przyciągnąć widza do przyszłych odcinków.

W przypadku pilotów telewizyjnych sztuka polega na tym, by opowiedzieć historię bez ugrzęźnięcia w pełnych dialogów scenach ekspozycji. Ale przy tak dużej ilości nakryć stołu z góry, czasami jest to nieuniknione. W niektórych przypadkach premiera programu może wykorzystywać urządzenie, takie jak narrator, lektor lub retrospekcje, aby przyspieszyć widzów, zwłaszcza jeśli istnieje ważna historia, którą należy wyjaśnić. W innych ekspozycja jest przypadkowo podłączona do prezentacji postaci, aby utrzymać ruch. A w przypadku serialu takiego jak nowy rodzinny dramat kryminalny TNT Animal Kingdom, publiczność jest po prostu wpuszczana i szybko zanurzona w świecie serialu, zbierając niezbędne informacje o historii oczami głównego bohatera, technika, która okazuje się być premierową największa siła.

Na podstawie uznanego przez krytyków australijskiego filmu z 2010 roku pod tym samym tytułem Animal Kingdom opowiada o 17-letnim Joshui „J” Cody'm (Finn Cole, Peaky Blinders), który po śmierci matki z powodu przedawkowania heroiny wprowadza się do swojego babcia Janine (Ellen Barkin), jego wiecznie bez koszuli wujkowie Craig (Ben Robson, Vikings) i Deran (Jake Weary, It Follows) i bliski przyjaciel rodziny Baz (Scott Speedman). Z perspektywy J. - iz szybkością poruszania się pilota - możemy poczuć ostrą i gwałtowną zmianę jego stylu życia. Nagle odchodzi od mieszkania w tanim mieszkaniu z uzależnionym od narkotyków samotnym rodzicem do życia na pięknych przedmieściach południowej Kalifornii, wśród nieznajomych, którzy już traktują go jak rodzinę. Nie trzeba dodawać, że jest dużo do zaakceptowania, a J nie wydaje się do końca komfortowy, zwłaszcza po odkryciu, że jego nowa rodzina ma kilka mrocznych tajemnic.

Podczas gdy niektóre programy wyciągnęłyby i zagrały tajemnicę, Animal Kingdom wkracza od razu, gdy dowiadujemy się, że rodzina Cody, prowadzona przez matriarchę Janine (znaną również jako „Smurf”), jest potężną i odnoszącą sukcesy organizacją przestępczą. I jeszcze zanim chłopcy Smerfa ​​okradli sklep jubilerski pod koniec pilotażu, J i publiczność mogą zobaczyć ślady ich przedsięwzięcia. Szybkie samochody, drogie zabawki, zatłoczone imprezy przy basenie i kupki gotówki nonszalancko rozrzucone po kuchennym blacie mówią nam wszystko, co powinniśmy wiedzieć, a żadna z postaci nic nie mówi - że Codys żyją według własnych zasad i szybkiego stylu życia nie jest finansowany w konwencjonalny sposób.

W jednej scenie na plaży pilot przekazuje wiele z tego, o czym naprawdę jest serial, prawie bez żadnego dialogu. Gdy bracia Cody są konfrontowani przez grupę surferów, Craig wręcza J. pistolet, nakazując mu zastraszenie mężczyzn. Jest chwila wahania, kiedy J spogląda w dół na broń (prawdopodobnie trzymając ją po raz pierwszy), ale potem podnosi ją, aby internauci cofnęli się i zostawili deski do wzięcia. W pewnym sensie scena zawiera w sobie konflikt, który ma miejsce w J pośród chaotycznego przejścia, przez które przechodzi. Z jednej strony nadal nie jest pewien, czy kręcenie się w pobliżu tych ludzi jest dla niego dobre, ale nie może zaprzeczyć pośpiechowi, jaki dostał dzięki posługiwaniu się bronią. W tym momencie dowiaduje się, że w świecie rodziny Codydominujący używają siły i przemocy, aby wziąć to, czego chcą - do czego z pewnością przemawia również tytuł serialu.

Później, gdy J angażuje się w działalność klanu, jego niepewność co do nowego otoczenia nasila się, szczególnie wraz z nagłym i nieoczekiwanym powrotem „Papieża” (Shawn Hatosy, Fear the Walking Dead), najstarszego brata Cody. Niedawno zwolniony z więzienia, chłód Pope'a, obsesja wobec matki i ogólnie dziwaczne zachowanie są niepokojące dla J., ale to brutalne pobicie mężczyzny przez Pope'a podczas misji zdobycia pojazdu ucieczki na nadchodzący napad, który naprawdę przeraża najmłodszego członka rodziny Cody.. Nieco później J widzi więcej o tym, jak Codys wspierają ich luksusowy styl życia, gdy wraca do domu, aby zobaczyć, jak jego wujowie wyciągają kulę z ramienia Craiga, a Deran płacze na kolanach matki po tym samym napadzie.

Szybki pilot z pewnością wykonuje świetną robotę, raczej pokazując, niż opowiadając swoją historię, ale można by argumentować, że ujawnia swoją rękę trochę za wcześnie i często w tym pierwszym odcinku. Jednak biorąc pod uwagę dziwną (aw niektórych przypadkach wręcz przerażającą) dynamikę rodziny, która tu się gra, wydaje się, że istnieje wiele historii, które nie zostały jeszcze odkryte. A z podpowiedzią, że organy ścigania są również na ich tropie, z pewnością będzie wiele dramatów do mojego z nadchodzących odcinków - nie wspominając o dramacie w odkrywaniu, jak rozegra się rola J. w tym wszystkim.

Powiedziawszy to, szybkie tempo pilota nie nadaje się zbytnio do rozwoju postaci, poza J, Pope i Smurfem - z których ten ostatni nieustannie zmienia się z opiekuńczej postaci rodzicielskiej w wymagającego szacunku dowódcę. Craig i Deran są szczególnie jedną nutą w pilocie, służąc prawie wyłącznie jako mięsień klanu Cody. Miejmy nadzieję, że wraz z postępem serii będziemy mieli większe pojęcie o tym, co sprawia, że ​​ci goście działają.

Być może największą krytyką nowej serii jest to, że większość z niej wydaje się dość znajoma, głównie dla Sons of Anarchy z FX. I chociaż dramat gangów motocyklowych Kurta Suttera był daleki od doskonałości, elementy rodzinne, przestępcze, a nawet tematyczne (tożsamość własna, miejsce przynależności) niewątpliwie przyciągną pewne porównania. Mimo to, z ekscytującym pilotem, mnóstwem intryg i oryginalnym potencjałem fabularnym, Animal Kingdom jest zdecydowanie warta spróbowania.

-

Sezon 1 Animal Kingdom będzie kontynuowany z „Stay Close, Stay Together” w następny wtorek o 21:00 na TNT.