Blackfish vs. SeaWorld: Jak filmy dokumentalne mogą zmienić świat
Blackfish vs. SeaWorld: Jak filmy dokumentalne mogą zmienić świat
Anonim

Podczas gdy napisy początkowe do Blackfish wyświetlają się na zwolnionym podwodnym nagraniu trenerów w czarnych kombinezonach pływających z orkami, publiczność słyszy nieco szorstkie nagranie rozmowy telefonicznej z 911. „Potrzebujemy SO, aby odpowiedzieć na zmarłą osobę w SeaWorld”, mówi rzeczowo rozmówca. Kontynuuje: „Wieloryb zjadł jednego z trenerów”. Publiczność słyszy, jak jego głos łamie się w ostatnich kilku słowach. Dyspozytor 911 w niewiarygodny sposób powtarza: „Wieloryb zjadł jednego z trenerów?” „Zgadza się” - odpowiada rozmówca.

Dopiero pod koniec filmu Blackfish opowiada pełną historię trenera, Dawn Brancheau, ale pod koniec tych pierwszych wersów widz jest już uzależniony. Przejmujący film dokumentalny o historii i leczeniu orków w SeaWorld - w szczególności samca orki o imieniu Tilikum, który jest uważany za odpowiedzialnego za śmierć trzech osób - Blackfish wywołał ogromne fale po wydaniu w 2013 roku. Po dwóch latach walka o kontrolę szkód przez dział PR SeaWorld, park rozrywki ogłosił w tym tygodniu, że tradycyjne pokazy Shamu z orkami wykonującymi sztuczki zostaną wycofane na rzecz wystawy, która podkreśli ich naturalne zachowania.

Chociaż Blackfish prawdopodobnie nie może przypisać całej zasługi za ten najnowszy rozwój, wydanie dokumentu wywołało masowy sprzeciw wobec SeaWorld, z którym sieć parków rozrywki walczy od tamtej pory. Znaczące jest to, że oburzenie nie ograniczało się tylko do obrońców praw zwierząt i grup takich jak PETA. Ponieważ Blackfish opierał się na tym, że jest psychologicznym thrillerem o seryjnym mordercy (wielorybie), zamiast zwykłego głoszenia „ratowania wielorybów”, którego ludzie nauczyli się wyłączać, rozgłos filmu się rozprzestrzenił, a SeaWorld został zalany narzekaniami ludzi z wszyscy ludzie, którzy widzieli film i byli przez niego przerażeni.

Nawet reżyserka Gabriela Cowperthwaite nie była aktywistką na rzecz praw zwierząt, kiedy postanowiła nakręcić film. W artykule w CNN Cowperthwaite wyjaśniła, że ​​słyszała o śmierci Brancheau i została z pytaniami, jak to się mogło stać. „Postanowiłem zrozumieć ten incydent, nie jako działacz na rzecz zwierząt - bo nim nie jestem - ale jako matka, która właśnie zabrała swoje dzieci do SeaWorld” - powiedział Cowperthwaite, dodając: „I oczywiście jako dokumentalista, który niestety nie można pozwolić śpiącym psom kłamać."

Reakcja SeaWorld PR była szybka, agresywna iw dużej mierze nieskuteczna. Witryna SeaWorld ma teraz stronę zatytułowaną „Truth About Blackfish”, która rzekomo dotyczy „fałszywych i wprowadzających w błąd punktów” przedstawionych w filmie. Na przykład telefon otwierający 911 jest cytowany jako „fałszywy i wprowadzający w błąd” na podstawie tego, że sanitariusz, który wykonał ten telefon, mylił się: chociaż Tilikum usunął ramię Dawn Brancheau, tak naprawdę go nie połknął. Nie jest to tak kojący balsam, jak prawdopodobnie SeaWorld miał nadzieję, że będzie.

Do tej pory SeaWorld opublikował również na Youtube 54 filmy promocyjne, które mają na celu poprawę wizerunku firmy w następstwie Blackfish. Istnieje kilka powodów, dla których te promocje nie zmieniły opinii publicznej. Po pierwsze, talent SeaWorld do spinania był jednym z głównych tematów filmu dokumentalnego, więc przeciwdziałanie mu bardziej żwawymi filmami obecnych trenerów SeaWorld, opowiadających o zaletach SeaWorld - tak podobnych do tych archiwalnych klipów pokazanych w Blackfish - wydawało się tylko wzmocnić argument filmu..

Drugim powodem jest to, że niezależnie od tego, która strona ma rację, czy zła, Blackfish jest głęboko wciągającym i niepokojącym dokumentem, a promocje SeaWorld są dość nudne. Klip za klipem przedstawiającym pracowników powtarzających wiadomość, że SeaWorld jest świetny i wszystko jest w porządku, po prostu nie jest tak fascynujący, jak nagranie przedstawiające orkę krwawiącą obficie ze śladów zębów na boku lub niezliczone obrazy trenerów atakowanych przez wieloryby, gdy albo patrzeć, jak płacząca partnerka martwego trenera przypomina sobie moment, w którym dotknęła jego przykrytego prześcieradłem ciała i zdała sobie sprawę, że: „Coś było nie tak. Wyglądało na to, że pękła mu klatka piersiowa”. Atrakcyjność Blackfish ma tak wiele wspólnego z chorobliwą ciekawością, jak z dobrostanem zwierząt.

Istnieje udokumentowana tendencja do przypominania sobie silnych negatywnych obrazów lub doświadczeń w większym stopniu niż pozytywnych. Jest to szczególnie prawdziwe w kinie; konflikt jest podstawowym elementem narracji, który sprawia, że ​​rzeczy są interesujące dla odbiorców. Film, w którym wszystko jest super, a wszyscy bohaterowie są szczęśliwi przez 90 minut, prawdopodobnie nie utkwiłby w pamięci tak łatwo, jak na przykład Titanic czy Lista Schindlera. W wojnie między szokującym exposé a wesołą promocją ta pierwsza ma ogromną przewagę.

Blackfish nie jest wyjątkowy w swojej roli dokumentu, który ostatecznie wywarł znaczący wpływ na jego temat. Film Morgana Spurlocka Super Size Me, w którym przez 30 dni nie jadł tylko posiłków McDonalda, został wydany w 2004 roku. Pod koniec tego samego roku McDonald's wycofał opcję Super Size we wszystkich swoich restauracjach. Oficjalne stwierdzenie tej decyzji brzmiało, że jest to „uproszczenie menu” i „nie ma z tym (filmem) nic wspólnego”. Oczywiście McDonald's jest nadal gigantem fast foodów, ale po wydaniu Super Size Me często słyszano, jak ludzie mówią, że film zniechęcił ich do jedzenia McDonald's na całe życie.

Być może najbardziej godnym uwagi przykładem dokumentu zmieniającego zakończenie jego własnej historii jest film Errola Morrisa The Thin Blue Line z 1988 roku, który wniknął w sprawę Randalla Dale Adamsa, człowieka, który spędził 12 lat więzienia za morderstwo, którego nie popełnił. popełnić. Adams został pierwotnie skazany na śmierć, ale w ciągu roku od premiery filmu jego wyrok został unieważniony. To może być jedyny przypadek filmu dokumentalnego, który faktycznie ratuje komuś życie. Adams ostatecznie zmarł w październiku 2010 roku z powodu guza mózgu, a nie śmiertelnego zastrzyku.

Filmy, nawet dokumentalne, są często postrzegane jako oderwane od prawdziwego życia. W końcu są używane głównie jako forma rozrywki i ucieczki. Jednak wszystkie rodzaje mediów mają wpływ na naszą kulturę, szczególnie w przypadku filmów dokumentalnych, takich jak Blackfish. W ciągu dwóch lat od pierwszego wyemitowania filmu w CNN, SeaWorld odnotował spadki cen akcji, przychodów i frekwencji. Niedawne posunięcie California Coastal Commission zakazało hodowli orków w niewoli w SeaWorld San Diego - poważny cios, ponieważ orki są główną atrakcją parków. Bardzo rzadko zdarza się, aby w wiadomościach o tych niepokojących wydarzeniach firma nie wspominała o Blackfish jako jednym z katalizatorów zmian.

Czy jednak orki SeaWorld zostały „uratowane” przez Blackfish? „Jestem ostrożnym optymistą” - powiedział Cowperthwaite w San Diego Tribune, gdy został poproszony o skomentowanie nowych planów wystaw orków. - Rozumiem, że SeaWorld może wcale nie przerywać pokazu orków. Mogą go po prostu przepakowywać … Mam nadzieję, że się mylę. Jej obawy podzielają niektóre grupy aktywistów, które postrzegają przestylizowane pokazy orki jako po prostu kolejną część trwającej kampanii PR SeaWorld.

W międzyczasie Cowperthwaite przeniosła się do filmu fabularnego zatytułowanego Megan Leavey, w którym w roli głównej występuje Kate Mara, opartego na prawdziwej historii tresera psów w amerykańskiej piechocie morskiej i jej partnera z K9, Rexa. „Nie sądziłam, że Blackfish będzie miał taki wpływ” - mówi, spoglądając wstecz na dwa lata dramatu. „Wszystko, co mogliśmy zrobić, to uderzyć w nerwy; reszta była odpowiedzią wszystkich”.

Blackfish jest obecnie dostępny na DVD, Blu-ray, Digital HD i Netflix.