Ostatnie myśli Damona Lindelofa o finale serii utraconych
Ostatnie myśli Damona Lindelofa o finale serii utraconych
Anonim

Jeśli jeszcze nie słyszałeś, jest taki mały program o nazwie Lost, który niedawno się zakończył. Sam serial był jednym z najczęściej omawianych seriali telewizyjnych w ciągu ostatnich sześciu lat, ale z ponad tysiącem komentarzy w naszym artykule wyjaśniającym finał serii Lost, nie ma wątpliwości, że zakończenie było jeszcze bardziej.

Niestety, twórców Lost, Damon Lindelof i Carlton Cuse, nie będzie w pobliżu, aby udzielić ci dalszych odpowiedzi lub wglądu w zakończenie, ponieważ obaj ogłosili, że będą mieli przerwę w mediach i postanowili nie dyskutować. finał po wyemitowaniu.

Na szczęście ludzie z „Geek Time” - audycji radiowej na Syriuszu XM - byli w stanie przekonać jednego ze swoich dobrych przyjaciół, którym jest Damon Lindelof, aby nagrał swoje ostatnie przemyślenia na temat finału serialu, aby mogli zagrać. w poniedziałek po emisji odcinka.

Jakie inne korzyści wynikają z bycia przyjacielem Lindelof? Cóż, zaproponował również, że powie im z góry zakończenie Zagubionych - ale zgodnie z tytułem programu, gospodarze pozostali wierni ich geekowej naturze i odrzucili jego ofertę, aby mogli odpowiednio obejrzeć zakończenie jednego z ich ulubionych programów.

W swoim oświadczeniu Lindelof zastanawia się nad finałem serii Lost; ich zamiary zakończenia programu w taki sposób, w jaki to zrobili; jak zakończenie Soprano zmieniło telewizję i co ma nadzieję, że fani zabrali z ostatniego odcinka Lost.

Możesz przeczytać ostatnie przemyślenia Lindelof poniżej:

Od nas wszystkich, którzy stworzyli program, mamy nadzieję, że nie czujecie, że to strata czasu. Mamy nadzieję, że całą noc spędziliście nie tylko na myśleniu o finale na poziomie fabularnym, ale także na emocjonalnym wpływie.

Kiedy oglądasz zakończenie programu telewizyjnego, odczuwasz dwa uczucia. Pierwszym jest poczucie, że po prostu rozumiesz, że program się skończył, a drugim jest twoja reakcja na to, co dzieje się na ekranie.

To, co podobało mi się w finale Soprano, to to, że zmieniło to doświadczenie, ponieważ kiedy Chase przyciął się do czerni, nagle uczucie „koniec serialu” zostało zastąpione przez „czy mój kabel jest wyłączony?” - trochę zmienił rozmowę na ten temat.

Dla nas staraliśmy się napisać ostatnie dwie i pół godziny programu, aby te dwa uczucia wydawały się tym samym. Więc, czujesz, że żegnasz się z serialem - że program już nie jest w pobliżu - był dosłownie idealnie podobny do tego, co pokazywaliśmy ci na ekranie.

Jeśli miałeś coś takiego, to misja została wykonana.

Jeśli nie, spieprzyliśmy to i przepraszam.

Cieszę się, że chociaż Lindelof zainspirował się zakończeniem Davida Chase'a dla The Sopranos, postanowił nie iść tą drogą. Podczas gdy wściekli fani Soprano bijące ich dekodery są dość onieśmielające, zbladłyby w porównaniu z burzą kujonów, która spadłaby na tę Ziemię przez fanów po raz kolejny „oszukanych” przez twórców Zagubionych.

Moim zdaniem powiedziałbym, że była to z ich strony „misja wykonana”. Chociaż mogę się mylić.

Co myślisz o ostatnich przemyśleniach Lindelofa? Czy to misja została wykonana z ich strony? Co byś zrobił, gdyby ostatnia scena Lost została przycięta do czerni?

W tę sobotę o 11:00 na Sirius XM na kanale 101 możecie włączyć się do bisu specjalnego programu Geek Time's Lost.

Śledź mnie na Twitterze @anthonyocasioFollow Screen Rant na Twitterze @screenrant