Nowy skład samobójców DC: najbardziej szalone momenty do tej pory
Nowy skład samobójców DC: najbardziej szalone momenty do tej pory
Anonim

UWAGA: ten artykuł zawiera SPOILERY dotyczące „Suicide Squad: Rebirth” nr 1 i „Suicide Squad” nr 1

-

Werdykt jest następujący: drużyna samobójców NIE była tym, czego oczekiwała większość krytyków (i wielu kinomanów). Nie miało to większego wpływu na wyniki kasowe filmu, a ostatnie przedsięwzięcie w DC Extended Universe wciąż bije rekordy kasowe. Ale dla fanów zespołu supervillainów z historii DC Comics nie jest zaskoczeniem, że wersja filmowa okazała się dziwna, odstręczająca, dzieląca, a przede wszystkim NIE trzymająca się normalnej formuły tego, co czyni bohatera.

W prawdziwej formie komiksu, pisarze i artyści DC Comics podnieśli ten poprzeczkę po raz kolejny. W związku z tym, że film zbiegnie się w czasie z „DC Rebirth”, więcej oczu niż kiedykolwiek wcześniej będzie oglądać „Suicide Squad: Rebirth”. Zespół kreatywny zdaje się doskonale zdawać sobie sprawę z tego faktu, czerpiąc niektóre wskazówki z filmu, ale także wytyczając własną szaloną ścieżkę. A gdyby ktoś pomyślał, że DC faktycznie wykorzysta ten film (kształtując ten nowy zespół na swój wizerunek), wydane do tej pory numery są ich własną marką szaleństwa.

7. Nawet prezydent Obama nie może się równać z Amandą Waller

Dzięki dużemu budżetowemu hicie widzowie są teraz świadomi faktu, który każdy fan DC Comics uznał za Ewangelię: że Amanda Waller nie jest kimś, z kim można zadzierać. Może nie jest fizycznie dominującą postacią, której można by się spodziewać po kimś o pseudonimie „Mur”, ale jeśli chodzi o ludzi gotowych nadużywać swojej mocy, by zrobić przerażające rzeczy tym, którzy nie są w stanie się oprzeć … jest tak przerażająca, jak się pojawiają. Podczas gdy pisarze komiksów zwykle stawiają ją przeciwko fikcyjnym politykom, aby pokazać, jak niezachwiane są działania Wallera, pisarz Rob Williams i artysta Philip Tan zwrócili się do rzeczywistego siedzącego prezydenta, aby udowodnić to.

Chociaż prezydent w kwestii „Odrodzenia” nie jest w rzeczywistości prezydentem Barackiem Obamą, podobieństwo jest oczywiste. To sprawia, że ​​jego moralne zastrzeżenia wobec programu Wallera - ale ostateczna akceptacja porażki - są potężnym roszczeniem. Przynajmniej tak by było, gdyby nie było jasne, że nawet George Washington kuliłby się przed Murem.

6. Bomba meta-genowa tworzy armię złoczyńców

Podczas gdy film Suicide Squad pokazał, że poleganie Hollywood na niebieskich promieniach światła wystrzeliwanych w niebo jest żywe i dobrze czyni ich złoczyńców naprawdę przerażającymi, „Suicide Squad: Rebirth” opiera się na czymś nieco innym… niebieskich eksplozjach światła na niebie. Oczywiście to coś więcej niż tylko pokaz, ponieważ Amanda Waller wyjaśnia, co eksplozja ma wspólnego z drużyną. Krótko mówiąc: czołowy ekspert w badaniach nad metagenami został porwany przez grupę terrorystyczną, a niedługo potem jego nowatorska praca nad aktywacją metagenów została użyta.

To sprytny pomysł: komórka terrorystyczna porywa człowieka zdolnego do stworzenia „bomby metagenowej”, która aktywuje wspomniany gen u osób znajdujących się w zasięgu wybuchu, zamieniając ich w superpotężnych złoczyńców na okres trzydziestu sześciu godzin. Armia supervillainów do wynajęcia - nawet w tak krótkim czasie - nadal byłaby przydatna dla wrogów Ameryki (a przynajmniej tak twierdzi Waller). Ale prawdziwe zagrożenie polega na tym, że bomba działa nie tylko na tych, którzy nie mają supermocy: dezaktywuje także metageny wszystkich superbohaterów. Aktywacja tylko jednej bomby i budowa kolejnej są powodem, dla którego Squad zostaje wysłany w celu odzyskania naukowca, ale trudno uwierzyć, że tak przełomowa technologia nie mogłaby zostać użyta później w "Squad" seria lub większy DCU.

5. Oddział idzie na skróty

Nic dziwnego, że jesteśmy wprowadzeni do drużyny po tym, jak zostali już rozmieszczeni w mongolskim mieście duchów, aby wyśledzić naukowca (dr Mark Ljungberg) - wyczyn, który już osiągnęli. Niestety, misja staje się trochę bardziej mglista po wejściu do środka. Walcząc o zdobycie dobrego lekarza i bombę metagenową, którą wywozi z miasta, staje się jasne, że skala szans umknęła ich dowódcom. I wkrótce złoczyńcom udaje się ukraść doktora Ljungberga i jego bombę z dala od drużyny (dzięki masywnej, półprzezroczystej plamie).

Ale w ciągu kilku sekund od złapania przez wspomnianą kroplę, dr Ljungberg ledwo może krzyczeć, że jego bomba jest trzymana z dala od nikczemnych rąk, zanim jego własna zostanie usunięta. Zgadza się, w mgnieniu oka główny cel drużyny wpada z powrotem w ręce wroga, kapitan Boomerang podejmuje się przeciąć ramiona lekarza, zwracając im meta-bombę. Może się to wydawać trochę ekstremalne, ale Deadshot zawstydza go chwilę później, kiedy Waller stwierdza, że ​​wiedza doktora Ljungberga jest równie niebezpieczna, i umieszcza kulę między jego oczami.

4. Harley Quinn jest fanką Pokemonów

Kiedy masz do czynienia z postacią tak niezrównoważoną i przełamującą czwartą ścianę, jak Harley Quinn, definiowanie rzeczywistości z jej perspektywy może być skomplikowane. W swojej solowej serii Harley zbliża się do poziomu Deadpoola w kreskówkowej, maniakalnej komedii. Ale w Suicide Squad ciężko jest mieć członka, który wyszedł z kreskówki Looney Tunes działającego obok legalnie pokrytych bliznami Deadshot i Rick Flag. Spoczywaj spokojnie: nie musisz się obawiać, że ten Harley jest odporny na łamiącą ściany i referencyjną komedię.

Oprócz ciągłego komentowania w walce i poza nią (i jej koszulek dosłownie wklejających nazwę „Rebirth” przed twarzami czytelników), Harley pokazuje, jak niewzruszona (lub nieświadoma) potrafi być w obliczu niebezpieczeństwa. Ponieważ jej koledzy z drużyny koncentrują się na szczegółach, takich jak zrzut z orbity lub faktyczne życie, aby rozpocząć misję, Harley jest bardziej zainteresowana złapaniem rzadkich ras Pokémonów, o których wiadomo, że mieszkają tylko w stratosferze - konkretnie Pokécutey (Uwaga redaktora: Pokémon Gracze Go nie powinni próbować tego wyczynu).

3. Killer Croc tonie we własnych wymiocinach

Kiedy zespół po raz pierwszy wkracza do akcji, nie trzeba mówić, że wydarzy się coś nieoczekiwanego, co zmieni misję ze złej na gorszą. Ale musimy to przekazać pisarzowi Robowi Williamsowi: na liście możliwych katastrof lub dźgnięć w plecy nie spodziewaliśmy się, że „Killer Croc tonący we własnych wymiocinach” będzie głównym rywalem. Ale to właśnie się dzieje, gdy Boomerang twierdzi, że problemy żołądkowe i odwodnienie cofają się przed chorobą Croca w stanie nieważkości. A gdy wylewa się zielony szlam, trudno powiedzieć, czy następująca po nim tragedia jest w rzeczywistości bardziej komedią (tak jest).

Na szczęście, chociaż Waller jest zadowolony z pozostawienia Croca na śmierć, jego dowódca Rick Flag nie . Otwierając hełm, aby umożliwić ludzko-krokodylowi-hybrydzie oddychanie, możemy tylko założyć, że Flag jest „winna” jego koledze z drużyny o ostrych zębach. Oznacza to, że zakładając, że przesunięcie flagi ich statku desantowego w rzeczywistości nie zakończy się ich zabiciem. Jeśli tak, to trudno wymyślić gorszą drogę niż wciśnięcie do puszki wypełnionej krokodylymi rzygami.

2. Batman stworzył Deadshot

Pierwszy numer nowej serii „Suicide Squad” jest opowiadany przez Roba Williamsa i artystę Jim Lee, ale zawiera on kopię zapasową historii autorstwa artysty Jasona Faboka. „Akta personalne”, o których mowa, dokładniej przyglądają się temu, jak Floyd Lawton aka Deadshot znalazł się w zespole przestępców i zabójców Wallera, a ona dosłownie wyjaśnia wydarzenia, które doprowadziły go od bogatego obywatela Gotham do wynajętego zabójcy. I w tej wersji historii, jak często się wydaje, to Batman daje Lawtonowi pomysł na karierę teatralnego „łajdaka” w kostiumie (słowa Wallera).

Przez lata pojawienie się i teatralność Mrocznego Rycerza było wykorzystywane jako katalizator dla przestępców Gotham, aby podnieść ich grę (wraz z filmami podążającymi za tym przykładem), ale decyzja o tak bliskim powiązaniu Deadshot z Brucem Waynem jest nową zmarszczką. Nadal pozostaje w zgodzie z oryginalną historią bohatera (a odniesienie Wallera do jego życia jako „burzy bzdur” sugeruje, że jego niespokojne życie rodzinne pozostaje nienaruszone), ale nie każdego dnia narodziny „Deadshota” są pokazywane z perspektywy Floyda, wśród wyższych sfer wyższego społeczeństwa Gotham.

1. Zespół Deadshota i Batmana

Wreszcie nadeszła chwila, na którą wszyscy czekaliście: po zobaczeniu Deadshota (Will Smith) i Batmana (Ben Affleck), którzy zawarli rozejm w filmie Suicide Squad, komiks faktycznie przedstawia dwóch mężczyzn - zamaskowanego krzyżowca Gotham i najbardziej śmiercionośny zabójca na świecie (zainspirował) - do walki jako duet. Ale zanim ktokolwiek założy, że Batman obrał ten sam zwrot w kierunku śmiertelnego zranienia, a nawet zabicia swoich przeciwników w komiksach, jak Batman V Superman Zacka Snydera, zespół jest w słusznej sprawie.

Kiedy córka Floyda zostaje porwana przez kult, który ma nadzieję zmusić niesławnego Deadshota do zabicia Bruce'a Wayne'a, opiera się. Zamiast tego informuje Mrocznego Rycerza o planie i szuka jego pomocy w uratowaniu córki (oczywiście używając gumowych kul). Zespół Gotham jest krótki, ale jak pokazuje powyższy obrazek, jest wart ceny wstępu dla fanów, którzy chcą zobaczyć, jak ścieżki bohatera i złoczyńcy krzyżują się ze znaczeniem. Aby wszystko było jeszcze słodsze? Deadshot nadal kontynuuje zabijanie człowieka odpowiedzialnego za porwanie, kończąc raz na zawsze zagrożenie i poddając się nietoperzowi - o ile zapewni córce bezpieczeństwo.

Suicide Squad: Rebirth i Suicide Squad # 1 są już dostępne.

(vn_gallery name = "Odrodzenie DC Comics")