Ekskluzywne: Treyarch wyjaśnia, dlaczego przerywają kampanię fabularną Black Ops 4
Ekskluzywne: Treyarch wyjaśnia, dlaczego przerywają kampanię fabularną Black Ops 4
Anonim

Wiele ostatnich rozmów na temat długo oczekiwanej jesiennej premiery Call of Duty: Black Ops 4 dotyczyło decyzji Treyarcha o skupieniu się wyłącznie na grze wieloosobowej, w tym na osławionym trybie Blackout w trybie Battle Royale. W przeciwieństwie do poprzednich wpisów, Black Ops 4 całkowicie unika jakiejkolwiek kampanii dla jednego gracza, dostarczając pudełkowy produkt AAA zaprojektowany od podstaw jako społeczna i konkurencyjna gra wieloosobowa.

To odważna decyzja, ale przynajmniej ma ona uzasadnione korzenie w chwalonym trybie wieloosobowym Call of Duty, który był integralną częścią serii przez cały okres jej życia. Po prostu wypowiedzenie słowa „Nuketown” wprawia większość graczy w zadumę, widząc już przed ich oczami niespodziewany błysk kamery zabójczej noobtube. Jest to element rozgrywki, który znacząco wpłynął na to, jak gracze podchodzą do Call of Duty, więc aby skoncentrować tę wersję na popularnej mechanice gry, takiej jak styl gry Battle Royale, rozsądnie łączy ducha czasów współczesnych ze sterówką Treyarcha.

W ekskluzywnym Screen Rant projektant rozgrywki Matt Scronce szczegółowo wyjaśnia, co skłoniło Treyarch do całkowitego pozbycia się kampanii dla jednego gracza w ich najnowszym wydaniu, Call of Duty: Black Ops 4:

„Cóż, nigdy nie chcieliśmy stworzyć tradycyjnej kampanii. Zawsze chodziło o stworzenie społecznościowych doświadczeń dla naszych graczy, wysoką powtarzalność gry. Nawet powrót do Black Ops 3 nie był typową kampanią. Można było w nią grać przyjaciele. Możesz grać w to w dowolnej kolejności.

W trakcie iteracyjnego procesu rozwoju przychodzi taki moment, w którym przyglądasz się czemuś, co nie osiąga celów, które sobie wyznaczyłeś lub nie trafia w poprzeczkę, której oczekujesz od siebie lub czego oczekują od nas gracze. nie boję się tego przeciąć i przejść do następnej rzeczy. I tak się tam stało. Dało nam to możliwość przejścia do trybu Blackout, z którego jesteśmy bardzo podekscytowani - wiesz, największa mapa w historii Call of Duty z największą liczbą graczy w historii Call of Duty. To część procesu rozwoju, a Treyarch nie boi się takich rzeczy ”.

Oczywiste jest, że Blackout stanowi potencjalną morską zmianę dla serii, a konkretnie nazwy Black Ops, z mapą, która jest rzekomo 1500 razy większa niż wspomniane wcześniej Nuketown. Podczas gdy całkowita maksymalna liczba jednoczesnych graczy nie została jeszcze wyszczególniona, a Fortnite i Player Unknown's Battlegrounds osiągają maksymalny poziom 100, ten limit wydaje się być absolutnym minimum, do którego można sięgnąć w Blackout, ale plotki, które naszym zdaniem są prawdziwe, iz czego starszy producent Yale Miller zasugerował nam, że liczba graczy prawdopodobnie nie osiągnie tak wysokiego poziomu.

„W tej chwili nie podajemy dokładnej liczby. Naprawdę, ponieważ sprowadza się to do mapy. Mapa, którą już poruszył (David) Vonderhaar, zawiera około 1500 miast Nuketown, a kiedy w nią wejdziesz, rozumieć. Chodzi o znalezienie odpowiedniej liczby graczy dla tej mapy, więc mamy do czynienia z klasycznym Black Ops, który chcemy do niej wprowadzić. Na przykład, jak szybko chcemy dostać się do starć, odległości do starcia, jak się czują pistolety kiedy biegasz w tym miejscu. A potem dostosowujesz odliczanie graczy. Nawet jeśli spojrzysz na to, co zrobiliśmy teraz dla MP - oczywiście mamy różne tryby w MP, w których zwiększyliśmy liczbę graczy, możemy zrobić to, ale czy my? Nie. W zasadzie spadliśmy do 5 na 5

.

czujemy, że to jest najlepsze. To sprawia, że ​​specjaliści są naprawdę ważni. To sprawia, że ​​twój zespół (skład) ma coraz większe znaczenie, ponieważ nie jest tam tylko mnóstwo ludzi. Tak samo będzie z Blackout, więc będziemy dalej udoskonalać. Bez dwóch zdań, będzie to więcej graczy niż cokolwiek, co kiedykolwiek widzieliście na mapie Call of Duty, gwarantuję to, także z pojazdami - lądującymi, widzącymi i powietrznymi - i po prostu znajdując właściwą liczbę."

Mówiąc o tych dwóch grach: jednym z aspektów, który wyróżnia tryby Battle Royale w strzelankach wieloosobowych, jest potencjał pojawiających się niespodzianek w rozgrywce. Współpraca z członkami drużyny, organizowanie zasadzek i bycie zaskoczonym przerażeniem rozsianym wulgaryzmami jest częściowo powodem, dla którego te tytuły przebiły się, gdy wiodące gry, które ludzie gromadzą w kolejce do oglądania na platformie streamingowej Twitch. Wraz z najnowszym występem Treyarch ryzykuje, że to doświadczenie jest wystarczająco istotne, aby całkowicie zastąpić kampanię offline, funkcję, która była prawdopodobnie kluczowa w Call of Duty … do teraz.

Podczas gdy wczesne plotki sugerowały, że ten zwrot wynikał z wydłużonych opóźnień w rozwoju kampanii dla jednego gracza - a Scronce niekoniecznie zaprzecza tym plotkom, tutaj - sformułowanie przez projektanta Treyarcha skupiającego się na ich mocnych stronach i rozwijających się zgodnie z oczekiwaniami gracza wydaje się być pieniądzem. zużyty.

WIĘCEJ: Call of Duty: Black Ops 4 - wszystko, co musisz wiedzieć